Jaka cena pszenicy na giełdzie w połowie sierpnia 2023?

1 rok temu

Cena pszenicy na giełdzie absolutnie nie odzwierciedla obecnej sytuacji w produkcji, podaży i popycie ziarna na światowych rynkach. Komu zatem zależy, aby wbrew prawom rynku obniżać do drastycznych wartości cenę pszenicy?

Wciąż czytamy o kolejnych redukcjach wielkości tegorocznych zbiorów pszenicy w poszczególnych rejonach świata. Tymczasem globalny popyt na ziarno nie maleje. Wprost niektóre kraje uruchamiają rezerwy magazynowe. Dlaczego zatem przy takich realiach cena pszenicy na giełdzie jest nierealnie niska?

Globalne zapotrzebowanie a cena pszenicy na giełdzie MATIF

Tegoroczna pogoda poprzedzająca zbiory zbóż wpłynęła destrukcyjnie na jakość ziarna. W Ameryce Północnej, Australii i Azji problemem była susza. Podczas gdy w krajach Europy Zachodniej i Północnej nadmierne opady opóźniły dojrzewanie, a potem uniemożliwiły zbiór. Lokalnie dochodziło do zalania pół. Generalnie natomiast do spadku jakości technologicznej ziarna, a nierzadko — do jego porastania. W efekcie pszenic jakościowych mamy bardzo mało. O ile pszenica konsumpcyjna pod względem popytu będzie poszukiwana, to pszenica paszowa powinna być łatwo dostępna. Prognozuje się, iż jej podaż przewyższy popyt.

Jeśli chodzi o europejskie kraje, analitycy spodziewają się, iż udział pszenicy chlebowej, a zwłaszcza pszenicy wysokiej jakości, zarówno w Niemczech, jak i we Francji, może być znacznie niższy, niż oczekiwano. Pokazują to już obecne premie za pszenicę A i pszenicę E.

Do tego Komisja Europejska zauważa w swoich prognozach zbiorów zbóż, iż w UE-27 wielkość ta będzie niższa od średniej z ostatnich pięciu lat.

Jaka wielkość zbioru zbóż 2023 w UE-27?

Natomiast USDA w sierpniowych prognozach ponownie tnie wielkości zarówno produkcji, jak i zapasów pszenicy. Według departamentu rolnictwa USA największy spadek zbiorów będzie w Australii i Rosji, ale redukcja dotyczy także Kanady, Chin, UE, w mniejszym stopniu Kazachstanu i Ukrainy.

Mniejsze zbiory oczekiwane są także w Indiach, które już teraz wypuszczają z rezerw m.in. pszenicę.

Do tego dołożyć trzeba utrudniony eksport ukraińskiego zboża, czyli mniejszą jego dostępność dla głównych światowych konsumentów — kraje Afryki, arabskie i Chiny.

Zatem, skoro już teraz jest tak „nieciekawie” (eufemizm), dlaczego zatem cena pszenicy na giełdzie, bez względu na kontynent, wciąż dołuje? Ceny zbóż na MATIF, w tym pszenicy były na początku obecnego tygodnia najniższe od miesiąca. Nie widać było żadnych korekt wobec istniejącej, pogarszającej się sytuacji odnośnie do szacunków zbiorów.

Cena pszenicy na MATIF spadła z początkiem 33. tygodnia

Na giełdzie w Paryżu tona pszenicy w poniedziałek (14.08.) potaniała o 6 euro. Zatem znalazła się na poziomie najniższym od dobrego miesiąca.
Na rynku hurtowym i porcie eksportowym w Hamburgu pszenica zwyczajna sprzedawana była w poniedziałek po 248 euro/t (o 3 euro mniej niż w piątek), pszenica A — po 257 euro/t, a pszenica E — po 263 euro/t.

We wtorek (15.08.) na MATIF-e mieliśmy kolejny spadek o 2,5 euro na tonie pszenicy. Ostatecznie jej cena w kontraktach na wrzesień wynosiła 227,75 euro/t.
Natomiast francuski rynek hurtowy i port eksportowy Rouen odnotowały we wtorek rano ceny pszenicy chlebowej na poziomie 230 euro za tonę.

Notowania na poziomie sprzed miesiąca

Jednak środowa paryska giełda (MATIF) zamknęła się wzrostem. Mianowicie cena pszenicy w kontrakcie na wrzesień wyniosła bowiem 229,75 eur/t (w przeliczeniu na złotówki — 1024,91). Analitycy rynkowi uważają, iż była to reakcja na kolejny rosyjski atak niszczący infrastrukturę zbożową w ukraińskim, naddunajskim porcie Reni.

W ramach ataku utracono tysiące ton produktów o wartości milionów dolarów. jeżeli mówimy o wolumenach, to łącznie było to 3–5 tysięcy ton produktów — informował Taras Wysocki, minister polityki rolnej Ukrainy.

Mimo iż cena pszenicy nieco się podniosła, jest analogiczna do tej z 12 lipca bieżącego roku. Przy czym wlewając nieco optymizmu — nie jest to najniższa tegoroczna wartość. Mianowicie taką mieliśmy 19 maja, kiedy za tonę pszenicy płacono zaledwie 222,5 euro.

Podsumowując sytuację na rynku pszenicy, zastanawia to, dlaczego mimo złych prognoz odnośnie do wielkości tegorocznych zbiorów pszenicy i jej jakości, wciąż ceny spadają? Czy wzrostów należy się spodziewać wtedy, gdy z rynku zniknie dobrej jakości ziarno zbyte „za grosze”, a trafi fatalnej jakości pszenica, m.in. z opóźnionych europejskich zbiorów?

Źródła: USDA, e-WGT, world-grain.com

Idź do oryginalnego materiału