Jarmarki bożonarodzeniowe stają się charakterystycznym elementem rozpoznawalnym Polski na arenie międzynarodowej. Potwierdza to Kraków, gdzie na świątecznym jarmarku pojawili się sprzedawcy także spoza kraju. Co więcej, targ na Rynku Głównym w stolicy Małopolski polecany jest przez media zagraniczne, a CNN wskazuje to wydarzenie za jedno z najpiękniejszych na świecie. Krakowski jarmark porównywany jest do bożonarodzeniowych targowisk z Wiednia, Nowego Jorku, czy Pragi i Londynu.
Ruszył jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie
W sobotę (30.11) oficjalnie zainaugurowano jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie, jednak targowisko działa już od piątku. Od samego początku na Rynku Głównym pojawiły się tłumy turystów i mieszkańców miasta. Po odegraniu hejnału mariackiego i występach regionalnych zespołów głos zabrał Michał Niezabitowski. Dyrektor Muzeum Krakowa nie krył zadowolenia z frekwencji.
"Tyle państwa przybyło. Bo jarmark to święto, miejsce spotkania, miejsce, w którym spotykają się ludzie wolni, bo targ i jarmark to demokracja. Targ, jarmark to jest coś, co buduje wspólnotę" - powiedział Michał Niezabitowski. Reklama
Idąc na jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie, warto zabrać ze sobą nie tylko dobry humor, ale również pieniądze. Ceny na poszczególnych stoiskach mogą zaskoczyć. Koszt porcji pierogów to około 50 zł.
Jarmark w Krakowie: Tanio nie jest
Turyści zachwyceni organizacją bożonarodzeniowego jarmarku w Krakowie nie mogą narzekać na atmosferę na Rynku Głównym. Niemniej podchodząc do kolejnych stoisk uśmiech ścierać może konfrontacja z cenami poszczególnych produktów.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, zapiekanka na krakowskim rynku w czasie jarmarku to wydatek rzędu 38 zł. Natomiast 17 zł zniknie z kieszeni osób, które chcą spróbować tradycyjnego oscypka. Obok pierogów kosztujących około 50 zł za porcję, kolejnym rekordzistą jest grzane wino smakowe. Za ten przysmak zapłacić trzeba aż 45 zł za 400 ml. Mały grzaniec galicyjski (200 ml) to wydatek rzędu 18 zł. Natomiast 30 zł wydać trzeba na porcję żurku.
Ceny nie odstraszyły, chętnych nie brakuje
Mimo wysokich cen turystów chętnych na spróbowanie bożonarodzeniowych specjałów na jarmarku w Krakowie nie brakuje. Przy kolejnych stoiskach ustawiają się kolejki. W tym roku na Rynku Głównym pojawiło się 105 stoisk handlowych. Kupić można nie tylko specjały kulinarne.
Na jarmarku dostępne są także regionalne produkty i przysmaki gotowe do zabrania do domu, a także ozdoby choinkowe, czy choćby rękodzieło i odzież zimowa. Wśród pamiątek znaleźć można również ofertę kuźni kowalstwa, gdzie kupić można małą podkowę z imieniem.
Sam krakowski rynek ocieka wręcz klimatem świąt. Na placu ustawiono 600 choinek, a nad głowami turystów rozwieszono girlandy oraz dekoracje świetlne w klimacie świąt Bożego Narodzenia. Nie zabrakło również tradycyjnego i kojarzącego się z Polską elementu świąt. Odwiedzający bożonarodzeniowy jarmark w Krakowie podziwiać mogą tradycyjną drewnianą szopkę. Wykonał ją Józef Lasik ze Stryszawy, rzeźbiarz i twórca ludowy.