Firma Rebo Sonderfahrzeuge i Ochotnicza Straż Pożarna w Wiesmoor podjęły się dość nietypowego zadania. Wspólnie stworzyły wóz strażacki na bazie ciągnika John Deere 6R i wozu asenizacyjnego.
Wielu rolników angażuje się w pomoc podczas pożarów łąk i pól, wspierając działania straży pożarnej swoimi ciągnikami i beczkowozami. Jednak przypadki, w których ciągnik jest oficjalnym pojazdem operacyjnym straży, należą do rzadkości. Właśnie taki przypadek ma miejsce w niemieckim Wiesmoor, gdzie lokalna jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej we współpracy z firmą Rebo Sonderfahrzeuge uruchomiła pilotażowy projekt GTLF-V 12000.
John Deere 6R w służbie straży pożarnej
Podstawą projektu jest ciągnik John Deere 6R 250 o mocy do 300 KM, połączony z beczkowozem. Zestaw przewozi 12 tys. litrów wody oraz 410 litrów środka pianotwórczego. Według producenta pojazd zachowuje dużą mobilność i może być wykorzystywany w różnych typach akcji – nie tylko przy pożarach.
Na wyposażeniu znajdują się m.in. armatki wodne zamontowane na dachu i z przodu, umożliwiające podanie wody lub środka pianotwórczego w trudnodostępnych miejscach. Reszta osprzętu odpowiada standardom znanym z klasycznych wozów strażackich TLF 3000.
Uniwersalny zestaw opracowany przez firmę Rebo
Ciągnik w wersji GTLF-V 12000 nie kończy się jednak na funkcji gaśniczej. Jak podkreśla Rebo Sonderfahrzeuge, John Deere może być łatwo dostosowany do innych zadań – od usuwania skutków powodzi po akcje zimowe. Zależnie od potrzeb, zestaw może zostać doposażony w pompę do odwadniania, pług do odśnieżania, rozwijarkę do węży czy maszynę do napełniania worków z piaskiem.
Czy ciągnik rolniczy w służbie straży pożarnej ma przyszłość?
Zastosowanie ciągnika jako pojazdu ratowniczego wciąż budzi pytania – nie tylko o skuteczność, ale i praktyczność tego typu rozwiązania w codziennym użytkowaniu. Ostateczną ocenę ma przynieść zaplanowany test, który pokaże, jak zestaw John Deere 6R 250 z przyczepą gaśniczą radzi sobie w rzeczywistych warunkach akcji.
Warto obserwować ten projekt – bo jeżeli się sprawdzi, może otworzyć nowy rozdział w wykorzystaniu ciągników nie tylko w rolnictwie, ale i w służbach ratunkowych.
Opr. Artur Jakubek