John Deere, CNH, Claas – kto dziś rozdaje karty w technice rolniczej?

9 godzin temu

Europejski Urząd Patentowy (EPO) opublikował niedawno raport „Rolnictwo cyfrowe – w kierunku zrównoważonego bezpieczeństwa żywnościowego”. Dokument ten nie tylko pokazuje, jak gwałtownie rozwija się cyfryzacja w rolnictwie, ale też jasno wskazuje, kto jest dziś liderem technologicznego wyścigu.

A więc – komu zawdzięczamy większość nowych pomysłów na inteligentne traktory, roboty polowe i systemy zarządzania gospodarstwem z poziomu telefona?

Europa na czele, ale prym wiedzie Ameryka

Na pierwszy rzut oka – Europa prowadzi. Kraje członkowskie EPO odpowiadają aż za 29% wszystkich zgłoszeń patentowych dotyczących rolnictwa cyfrowego. Stany Zjednoczone zajmują drugie miejsce z 27%, a Azja jest tuż za nimi z wynikiem około 25%.

Jednak gdy spojrzymy na poszczególne kraje, to liderem są Amerykanie – aż 4600 zgłoszeń, czyli prawie jedna piąta światowej puli. Drugie miejsce zajmują Niemcy (3100 zgłoszeń, 13%), a dalej uplasowały się Japonia, Chiny i Holandia.

Warto też zwrócić uwagę na tempo rozwoju. Azja notuje najszybszy wzrost liczby patentów – 13,1% rocznie, co może oznaczać, iż w kolejnych latach to właśnie tam będą powstawać najbardziej dynamiczne innowacje. Ameryka Łacińska ma przyzwoite 10,8%, a Stany Zjednoczone i Kanada 5,7%. Europa z kolei rośnie stabilnie – o 5,2% rocznie.

John Deere, CNH i Claas – wielka trójka innowatorów

Jeśli chodzi o same firmy, podium wygląda jak fragment katalogu światowych gigantów maszyn rolniczych:

  • John Deere – 1694 międzynarodowe patenty,
  • CNH Industrial – 1158 patentów,
  • Claas – 642 patenty.

Co ich łączy? Wszystkie trzy firmy inwestują ogromne środki w cyfryzację pracy na roli – od automatycznego prowadzenia, przez analizę danych z czujników, po rolnictwo precyzyjne oparte na sztucznej inteligencji.

Wspólnym mianownikiem jest też strategia: każda z nich stara się nie tylko produkować maszyny, ale tworzyć całe ekosystemy cyfrowe, które pozwalają rolnikowi zarządzać gospodarstwem z poziomu jednej platformy.

Dopiero dalej w rankingu pojawiają się takie firmy jak Kubota, Amazonen Werke, Lely, DeLaval, Yanmar, AGCO czy Husqvarna. Ale choćby one mają czym się pochwalić – w sumie setki zgłoszonych wynalazków, które napędzają postęp w automatyzacji, hodowli i uprawie.

Cyfryzacja rolnictwa – co to adekwatnie znaczy?

EPO w raporcie podaje zwięzłą, ale bardzo trafną definicję:

  • Rolnictwo cyfrowe to wykorzystanie technologii cyfrowych, automatyzacji i analizy danych w celu zwiększenia wydajności produkcji rolnej, poprawy dobrostanu zwierząt i ochrony środowiska.

W praktyce to wszystko, co pozwala gospodarstwu działać mądrzej, szybciej i oszczędniej – od autonomicznych traktorów, przez drony monitorujące pola, po oprogramowanie analizujące wilgotność gleby i planujące nawożenie.

Przyszłość rolnictwa pod znakiem… danych

Z raportu Europejskiego Urzędu Patentowego wynika, iż sektor rolnictwa cyfrowego rośnie trzy razy szybciej niż inne branże technologiczne – aż o 9,4% rocznie w ostatniej dekadzie. To sygnał, iż innowacje w rolnictwie nie są już ciekawostką z targów, ale codziennością, w którą inwestują najwięksi.

John Deere, CNH i Claas pokazują, iż przyszłość gospodarstwa to nie tylko moc silnika i szerokość robocza maszyny, ale także algorytmy, czujniki i dane. A kto wie – może za kilka lat patenty będą dotyczyły nie tego, jak orze traktor, ale jak… sam planuje, co i kiedy zaorać. Sam.

Idź do oryginalnego materiału