Polska weźmie udział w Eurowizji, mimo tego, iż niektóre państwa zdecydowały się na bojkot konkursu. Z 70. edycji turnieju wycofało się dotyczczas pięć państw. Powodem jest udział Izraela.
„Jesteśmy świadomi skali napięć, które towarzyszą najbliższej edycji. Rozumiemy emocje i niepokoje. Wierzymy jednak, iż Eurowizja ma jeszcze szansę na to, by ponownie stać się przestrzenią, którą wypełnia muzyka. I tylko muzyka. My tę szansę dajemy, tak jak przeważająca większość członków EBU” – napisała TVP w likwidacji w oficjalnym komunikacie.
Bojkot konkursu
Z przyszłorocznej Eurowizji wycofały się już Hiszpania, Holandia, Słowenia, Irlandia i ostatnio Islandia. Wszystko za sprawą Izraela, którego udział budzi kontrowersje. Głównym powodem bojkotu jest trwający na Bliskim Wschodzie konflikt.
W opublikowanym przez islandzką telewizję oświadczeniu napisano: „Biorąc pod uwagę publiczną debatę w kraju i reakcję na decyzję EBU z zeszłego tygodnia, jasne jest, iż udział RÚV w konkursie Eurowizji nie spotka się ani z radością, ani spokojem”.
Obrona Eurowizji
Z drugiej strony konfliktu stoją np. Niemcy, które zapowiadały, iż jeżeli Izrael zostanie wykreślony z konkursu, to same wycofają się z niego. Izraelowi zarzuca się również, iż łamie zasadę apolityczności konkursu. Dodatkowo, po ostatniej edycji konkursu, Izraelowi zarzucano nawet, iż kupował głosy.
70. edycja konkursu ma odbyć się w Wiedniu od 12 do 16 maja 2026 roku. W turnieju ma zmierzyć się 35 krajów. 14 stycznia 2026 roku TVP ogłosi listę osób, które wezmą udział w polskiej preselekcji. Następnie 14 lutego 2026 roku odbędą się preselekcje, które wyłonią polskiego reprezentanta w przyszłorocznej edycji.
łoz

1 godzina temu










