Już teraz mamy bardzo dotkliwą suszę. Co będzie dalej?

5 godzin temu

Rośliny nie pobierają jeszcze wody, a już jest susza

Hydrolodzy alarmują, iż luty 2025 roku najprawdopodobniej przyniesie jedną z największych susz o tej porze roku w całej historii pomiarów. Choć miesiąc powoli się kończy, są miejsca, w których nie spadła jeszcze ani jedna kropla wody, a poziom rzek błyskawicznie opada. W prognozach widzimy co prawda opady, ale pomogą one jedynie doraźnie.

Jak wynika z danych IMGW, do 23 lutego miesiąc w całej Polsce jest suchy i bardzo suchy. W Opolu przez ponad trzy tygodnie w ogóle nie popadało. Tymczasem w Jeleniej Górze suma opadów wynosi 11 mm. To najwyższa wartość w całym kraju i stanowi zaledwie 31% wieloletniej miesięcznej normy.

Suma opadów w Polsce od 1 do 23 lutego 2025

Susza a nawadnianie i przymrozki

Hydrolodzy nie mają dobrych informacji. Susze będą rozpoczynały się wcześniej, będą dłuższe i i intensywniejsze. choćby kilka tygodni intensywnych opadów nie poprawi sytuacji. Nie notujemy opadów, ale nie zapominajmy o małej pokrywie śnieżnej, która również ma znaczenie. Dziś nie mówimy już w Polsce o zimie, ale o epizodach zimowych.

Suchy był grudzień, styczeń i suchy jest luty. Przed nami start wegetacji w marcu. Sadownicy i doradcy obawiają się, iż bez większych opadów już w kwietniu będziemy zmuszeni do uruchamiania systemów nawodnieniowych. W tym wypadku musimy również pamiętać, iż poziom wód gruntowych również obniża się. Wiedzą to doskonale sadownicy, którzy w ostatnich miesiącach zdecydowali się na wywiercenie studni.

Kolejnym zagrożeniem deficytu wody są przymrozki. Przez lata widzimy tu stałą zależność. Mokre wiosny to brak przymrozków, a suche wiosny to większe ryzyko wystąpienia ujemnych temperatur i tym samym większe ryzyko strat.

źródło: www.hydro.imgw.pl/

Idź do oryginalnego materiału