Jesień to czas, kiedy pola po zbiorach nie powinny pozostać „gołe”. Rolnik myśli już o przyszłorocznych plonach – planuje uprawy, a także nawożenie, które odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu żyzności gleby. Problem w tym, iż wraz z końcem października zaczynają obowiązywać twarde ograniczenia programu azotanowego. I choć wielu gospodarzy ma świadomość, iż „nie wolno”, to nie każdy wie, kiedy dokładnie trzeba skończyć z wywozem obornika czy gnojowicy.
Kary idą w tysiące! Sprawdź, jak nie zapłacić za źle rozlany nawózZanim wyjedziesz na pole – sprawdź kalendarz
Najczęstszy błąd to przekonanie, iż dopóki nie ma mrozu, można nawozić. Nic bardziej mylnego. Program azotanowy precyzyjnie wskazuje daty graniczne, które zależą od rodzaju nawozu i typu uprawy:
- nawozy stałe (np. obornik, pomiot ptasi)
• grunty orne – do 31 października,
• łąki, pastwiska, uprawy wieloletnie – do 30 listopada. - nawozy płynne (gnojowica, gnojówka)
• grunty orne – do 20 października (w niektórych gminach 15 lub 25 października),
• trwałe użytki zielone i uprawy wieloletnie – do 31 października.
W wyjątkowych sytuacjach, np. przy późnych zbiorach buraków, kukurydzy lub warzyw, można nawozić choćby do końca listopada, ale tylko wtedy, gdy warunki pogodowe to uzasadniają.
Nie każda gleba „przyjmie” nawóz
Nie wolno stosować nawozów, gdy gleba jest:
- zamarznięta (poniżej 0°C w warstwie 30 cm),
- zalana lub podmokła,
- pokryta śniegiem.
Takie działanie nie tylko szkodzi środowisku, ale i portfelowi. Niewłaściwe nawożenie grozi wysokimi karami.
Kary, które bolą bardziej niż mróz
Za nieprzestrzeganie zasad programu azotanowego rolnik może zapłacić choćby kilka tysięcy złotych. W 2025 roku obowiązują następujące stawki:
- 2936,53 zł – za stosowanie nawozów niezgodnie z przepisami,
- 4404,80 zł – za nieprawidłowe przechowywanie nawozów naturalnych,
- 734,13 zł – za brak lub błędne prowadzenie dokumentacji,
- 734,13 zł – za brak planu nawożenia azotem.
Warto pamiętać, iż podczas kontroli inspektorzy mogą sprawdzać nie tylko terminy, ale i zapisy w dokumentacji gospodarstwa.
Rozsądne dawki i planowanie
Dla upraw jesiennych po późno zbieranych przedplonach maksymalna dopuszczalna dawka azotu wynosi 30 kg N/ha. To ilość wystarczająca, by poprawić strukturę gleby i przygotować ją na wiosenne zasiewy, bez ryzyka przenawożenia.
Decyzję o nawożeniu warto oprzeć na analizie gleby i planie nawozowym. Pozwala to dopasować dawki do faktycznego zapotrzebowania roślin i uniknąć strat składników, które – jeżeli nie zostaną pobrane – po prostu spływają do wód gruntowych.
Lepiej zaplanować niż tłumaczyć się przed kontrolą
Rolnicy często podkreślają, iż program azotanowy bywa restrykcyjny, ale daje jasne zasady gry. Wystarczy przestrzegać terminów i prowadzić dokumentację, by spać spokojnie.
Jak radzą doradcy rolniczy – lepiej rozplanować nawożenie wcześniej, niż zostawiać je „na ostatnią chwilę”, gdy pogoda i kalendarz nie będą już sprzyjały wyjazdowi w pole.

1 godzina temu















