Kokcydioza u drobiu – objawy, leczenie i jak jej zapobiegać

6 godzin temu
Zdjęcie: Kokcydioza


Kokcydioza to jedna z najpoważniejszych chorób pasożytniczych atakujących drób w Polsce i na świecie. Wywołuje ją pierwotniak z rodzaju Eimeria, który uszkadza jelita ptaków, powodując biegunkę, osłabienie, spadek przyrostów masy, a często choćby padnięcia. Choroba ta bywa cicha i podstępna – czasem symptomy są słabo widoczne, co prowadzi do poważnych strat ekonomicznych.

Objawy kokcydiozy – jak rozpoznać problem?

Pierwsze symptomy mogą być delikatne – ptaki tracą apetyt, są ospałe i mniej aktywne. W ostrzejszych przypadkach pojawia się biegunka, często z krwią, a ściółka jest wilgotna i zabrudzona. Ptaki mają nastroszone pióra, kurczą się, mogą mieć wypukły brzuch i chudnąć. Padnięcia często towarzyszą ciężkim postaciom choroby. U młodego drobiu, zwłaszcza brojlerów i kur niosek, kokcydioza może przebiegać gwałtownie i bez leczenia kończyć się znacznymi stratami.

Ważne jest wczesne wykrycie problemu – badanie kału pod mikroskopem pozwala wykryć obecność oocyst Eimeria, a sekcje padłych ptaków ujawniają uszkodzenia błony śluzowej jelit.

Leczenie kokcydiozy – szybka reakcja to klucz

Kokcydioza wymaga natychmiastowego działania. Najczęściej stosuje się leki z grupy sulfonamidów lub toltrazuril – podawane do wody lub paszy, aby objąć całe stado. Leczenie musi być dokładne i zakończone, by przerwać cykl rozwojowy pasożyta. Warto pamiętać o okresie karencji, aby produkty od zwierząt trafiały do konsumentów bez pozostałości leków.

Alternatywnie i wspomagająco stosuje się naturalne preparaty – np. ekstrakty z czosnku, tymianku czy rozmarynu, które wzmacniają odporność i mają adekwatności przeciwpasożytnicze.

Zapobieganie – podstawa utrzymania zdrowego stada

Profilaktyka to podstawa w walce z kokcydiozą. Szczepienia przeciw kokcydiozie to w tej chwili najskuteczniejszy sposób ochrony, stosowany zwłaszcza u brojlerów i niosek. Ponadto rutynowe podawanie kokcydiostatyków w paszy pozwala hamować rozwój pasożyta, ale wymaga rotacji preparatów, by uniknąć odporności.

Higiena to kolejny filar – sucha, czysta ściółka, regularne sprzątanie i dezynfekcja kurników znacznie ograniczają ryzyko zakażenia. Trzeba też pilnować, by ptaki nie były przeludnione, bo tłok sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób. Odpowiednia wentylacja i kontrola wilgotności powietrza to dodatkowe elementy zapobiegawcze.

Ekonomiczne skutki kokcydiozy

Kokcydioza to nie tylko problem zdrowotny, ale także finansowy. Utrata masy ciała, spadek produkcji jaj, wyższe koszty leczenia i ryzyko padnięć to straty, które mogą zaważyć na rentowności hodowli. Szacuje się, iż w Polsce co roku kokcydioza powoduje straty rzędu kilku milionów złotych, szczególnie w dużych fermach drobiu.

Podsumowanie

Nie ma co się oszukiwać – kokcydioza to wróg, którego trzeba mieć na oku. Kto lekceważy jej objawy, ten naraża hodowlę na poważne straty. Dlatego szybka diagnoza, skuteczne leczenie i przede wszystkim profilaktyka są niezbędne, aby utrzymać stado w zdrowiu i produkcji na wysokim poziomie. Z tego powodu każdy hodowca powinien mieć strategię walki z tą chorobą, bo tylko świadome i konsekwentne działanie daje gwarancję sukcesu.

Idź do oryginalnego materiału