Polskie służby coraz częściej powstrzymują wjazd niezgodnej z przepisami żywności z zagranicy. Najnowszy przypadek dotyczy aż 40 ton margaryny z Ukrainy, której nie dopuszczono do sprzedaży w Polsce. Powodem był rażący błąd w składzie produktu, wykryty przez kontrolerów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS).

Jak poinformował Główny Inspektorat w komunikacie, decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności – oznacza to, iż zatrzymane partie nie trafią na polski rynek.
Seria zakazów w ostatnich dniach
To już drugi przypadek w tym tygodniu. Dzień wcześniej IJHARS w Łodzi wstrzymał wprowadzenie do obrotu 18 ton pestek dyni z Chin, w których stwierdzono błędy w oznakowaniu oraz obecność niedopuszczonych środków ochrony roślin.
Z danych inspektoratu wynika, iż właśnie Chiny i Ukraina należą do liderów wśród krajów, z których produkty najczęściej podlegają zakazom. W pierwszej połowie 2025 roku zatrzymano odpowiednio 12 partii z Chin, 11 z Ukrainy i 10 z Turcji.
Najczęstsze powody zatrzymań
Według dr. Tomasza Białasa, dyrektora Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej w IJHARS, najczęściej wykrywane nieprawidłowości to:
- błędy w oznakowaniu produktów,
- niespełnianie wymagań dotyczących żywności ekologicznej,
- obecność szkodników w partiach towaru.
Bezpieczeństwo konsumentów priorytetem
IJHARS podkreśla, iż celem zaostrzonych kontroli jest ochrona polskiego konsumenta i zapobieganie sytuacjom, w których na rynek trafiają produkty niespełniające standardów. – Każda decyzja o zatrzymaniu towaru to krok w stronę bezpieczniejszej żywności dla obywateli – wskazują przedstawiciele inspektoratu.