Komisja Europejska: umowa z krajami Mercosur nie zagrozi polskim rolnikom

7 godzin temu

Komisja Europejska przekonuje, iż planowana umowa handlowa z krajami Mercosur nie zagrozi unijnym, w tym polskim rolnikom. Zastępca rzecznika prasowego KE Olof Gill podkreśla, iż udział wołowiny z Mercosur w rynku UE ma pozostać ograniczony, a unijnym producentom mają towarzyszyć rozbudowane mechanizmy ochronne i wsparcie finansowe. Jednocześnie Komisja przypomina o silnym budżetowym zapleczu Wspólnej Polityki Rolnej i rekordowej nadwyżce w handlu produktami rolno-spożywczymi.

Silne wsparcie budżetowe dla rolnictwa

Olof Gill zwrócił uwagę, iż rolnictwo pozostaje jednym z kluczowych beneficjentów unijnego budżetu. Około jedna trzecia całego budżetu UE trafia do rolników – niezależnie od wielkości gospodarstwa i kraju, w tym również w Polsce. Zdaniem przedstawiciela Komisji często zapomina się, jak wysoki jest to poziom wsparcia w skali światowej.

Ten strumień środków ma być odpowiedzią na oczekiwania społeczne. Badania opinii publicznej, takie jak Eurobarometr, wskazują, iż konsumenci w Unii oczekują bardzo wysokich standardów bezpieczeństwa i jakości żywności. W ocenie Komisji, dzięki rozbudowanym wymogom wobec producentów, UE utrzymuje jedne z najwyższych standardów na świecie.

Wysokie standardy – wyzwanie i przewaga konkurencyjna

Unijni rolnicy muszą spełniać szereg wymagań dotyczących:

  • ograniczania stosowania pestycydów,
  • stosowania antybiotyków,
  • dobrostanu zwierząt,
  • bezpieczeństwa i jakości żywności.

Jak podkreśla Gill, oznacza to dla nich dodatkową pracę, więcej biurokracji i większe koszty. Z drugiej strony standardy te tworzą przewagę konkurencyjną na rynkach światowych – produkty z UE postrzegane są jako „z najwyższej półki”.

Według Komisji Europejskiej to właśnie dzięki temu unijny sektor rolno-spożywczy osiąga znaczną nadwyżkę w handlu zagranicznym. Różnica między eksportem a importem produktów rolno-spożywczych sięga ok. 70 mld euro na korzyść UE. Gill określił to jako „imponującą historię sukcesu”.

Mercosur jako wyzwanie i szansa

Przedstawiciel Komisji przyznał, iż planowana umowa z krajami Mercosur (m.in. Brazylia, Argentyna, Urugwaj) ma „ogromne znaczenie gospodarcze i strategiczne” dla Unii Europejskiej. Jednocześnie KE „w pełni uznaje ważne i uzasadnione obawy” rolników, zwłaszcza w sektorach wrażliwych, takich jak wołowina.

Gill zaznaczył, iż import wołowiny z państw Mercosur do UE już w tej chwili jest znaczący – do Unii trafiają co roku setki tysięcy ton mięsa z tego regionu. Umowa nie otwiera więc rynku od zera, ale zmienia zasady dostępu.

Limit 1,6% rynku i 7-letnie wdrażanie

Kluczowym elementem propozycji KE jest ograniczenie udziału wołowiny z Mercosur w unijnym rynku. Preferencyjne stawki celne mają objąć maksymalnie 1,6% całkowitej konsumpcji wołowiny w UE. Co istotne, dostęp ten ma być wdrażany stopniowo, w okresie siedmiu lat.

Według Gilla takie rozwiązanie ma dać unijnym producentom czas na dostosowanie się oraz zmniejszyć ryzyko nagłych wstrząsów rynkowych. Zwrócił też uwagę, iż ceny wołowiny w UE utrzymują się w tej chwili na rekordowo wysokich poziomach, co – z perspektywy KE – jest ważnym kontekstem dla oceny potencjalnego wpływu umowy.

Mechanizmy bezpieczeństwa: klauzule ochronne i rezerwa kryzysowa

W odpowiedzi na obawy rolników Komisja proponuje wprowadzenie prawnie umocowanych „bezpieczników”. W przypadku nagłego wzrostu importu, na przykład wołowiny z Brazylii, który skutkowałby spadkiem cen na rynku unijnym, preferencje dla towarów z Mercosur mogłyby zostać czasowo zawieszone.

Równocześnie w propozycji budżetowej KE znalazł się postulat podwojenia rezerwy kryzysowej. Fundusz przeznaczony na wsparcie rolników w sytuacjach kryzysowych – rynkowych, klimatycznych czy innych zewnętrznych wstrząsów – miałby wzrosnąć do 6,3 mld euro. Z tych środków można byłoby interweniować, gdyby inne mechanizmy okazały się niewystarczające.

Perspektywy dla innych sektorów: mleko, produkty wysokiej jakości

Komisja podkreśla, iż poza sektorem wołowiny umowa może stworzyć nowe możliwości dla innych gałęzi unijnego rolnictwa i przemysłu spożywczego. Wśród potencjalnych beneficjentów wymieniano m.in. sektor mleczarski.

Istotną rolę mają odegrać także oznaczenia geograficzne (GI), czyli chronione nazwy i pochodzenie produktów. Ochrona tych oznaczeń w krajach Mercosur – zdaniem Gilla – może wzmocnić pozycję eksportową wielu europejskich produktów, w tym mleka i przetworów mlecznych z Polski.

Promocja unijnej żywności i wybory konsumentów

Według KE unijni rolnicy korzystają nie tylko z dopłat bezpośrednich i mechanizmów rynkowych, ale również z budżetu na promocję. Na działania promujące europejską żywność przeznaczane są co roku setki milionów euro.

Komisja zachęca producentów, aby aktywnie wykorzystywali te środki do informowania konsumentów o jakości i bezpieczeństwie europejskiej żywności, w tym wołowiny. Gill zwrócił uwagę, iż konsumenci w UE są wymagający i świadomi, a wybór produktów – europejskich lub importowanych – pozostaje ostatecznie ich decyzją.

„Słuchamy rolników, ale nie ma powodu do obaw”

Podsumowując, przedstawiciel Komisji Europejskiej podkreślił, iż instytucja pozostaje w stałym kontakcie z rolnikami we wszystkich państwach członkowskich. Jak zaznaczył, celem KE jest zapewnienie im stabilnych warunków do prowadzenia działalności i utrzymania dochodów.

W kontekście umowy z Mercosur Gill stwierdził, że:

  • obawy rolników zostały wysłuchane,
  • w negocjacjach uwzględniono ich postulaty,
  • wprowadzono zabezpieczenia i zwiększono środki na reagowanie kryzysowe.

Według Komisji, przy obecnym kształcie porozumienia unijni, w tym polscy rolnicy, „nie mają powodów do obaw”, a łączny bilans dotychczasowych i przyszłych umów handlowych ma pozostawać dla sektora rolno-spożywczego korzystny.

Idź do oryginalnego materiału