Konflikt w NBP. Wyrok sądu ciosem dla Adama Glapińskiego

7 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Paweł Mucha, członek zarządu Narodowego Banku Polskiego, został ukarany naganą za wpisy w mediach społecznościowych, w których krytykował działania prezesa NBP Adama Glapińskiego. Zdaniem NBP działania te naruszały regulamin i szkodziły wizerunkowi banku. Sąd uchylił jednak karę, uznając, iż brak było podstaw formalnych i merytorycznych do jej nałożenia.


Sąd uchylił naganę, którą prezes Adam Glapiński nałożył na członka zarządu NBP Pawła Muchę - informuje money.pl. Spór pomiędzy stronami dotyczył działalności Muchy w mediach społecznościowych, której to działalności sprzeciwiał się prezes NBP, twierdząc, iż ta negatywnie wpływa na wizerunek banku centralnego. Chodziło m.in. o wpis na platformie X, w którym Paweł Mucha udostępniał "Pismo w sprawie niewykonywania obowiązków przez Prezesa NBP Adama Glapińskiego s. 1". Reklama


Paweł Mucha otrzymał zarzut łamania regulaminu NBP. Jest wyrok sądu


"Działania i prezentowane przez pana postawy spowodowały lawinowe spekulacje w mediach (...) odwołujące się do 'konfliktu w NBP' oraz prezentujące ujemny obraz NBP" - czytamy w piśmie informującym Pawła Muchę o nałożonej nań karze.


Mucha otrzymał zarzut złamania regulaminu banku centralnego i zasad etyki pracy w NBP. Członek zarządu NBP nie zgodził się z wyrokiem i złożył zastrzeżenie, a następnie odwołał się do sądu. Mucha twierdzi, iż jego wpisy były odpowiedzią na uchwałę NBP, zarzucającą mu tworzenie atmosfery zagrożenia i krytykowanie współpracowników, jak również na wypowiedź prezesa NBP, który uznał jego żądania płacowe za nieadekwatne. W pozwie podkreślono, iż miał prawo bronić się publicznie, ponieważ - jak wskazano - pracodawca nie może najpierw zaatakować pracownika, a potem karać go za odpowiedź.
Sąd przyznał oskarżonemu rację, zwracając uwagę na brak podstaw merytorycznych i formalnych do nałożenia nagany. "Orzeczenie jest nieprawomocne, natomiast w całości uwzględnia moje żądanie" - podkreśla Mucha.


Stanowisko NBP w sprawie Pawła Muchy. "Wyrok nie będzie komentowany na tym etapie"


W odpowiedzi na pytania portalu money.pl, o stanowisko w sprawie wyroku sądu, Narodowy Bank Polski napisał: "Uprzejmie informujemy, iż wyrok z dnia 22 maja 2025 r. nie jest prawomocny i Narodowy Bank Polski nie będzie komentował na tym etapie".
Sprawę za precedensową uznał sam sędzia, który podkreślił, iż po raz pierwszy rozstrzyga spór pomiędzy pracownikami banku centralnego.
Mimo postępowania sądowego Paweł Mucha został wezwany jako świadek na wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która zajmuje się wstępnym wnioskiem o pociągnięcie Adama Glapińskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. "To istotny świadek, bo był członkiem zarządu banku i miał odwagę mieć własne zdanie" - skomentował poseł Janusz Cichoń (KO), reprezentant wnioskodawców.
Wniosek o pociągnięcie prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej złożyło 191 posłów koalicji rządzącej w maju ubiegłego roku. Glapińskiemu zarzucono m.in. nielegalny skup aktywów w latach 2020-2021, działania polityczne, wprowadzanie ministra finansów w błąd co do wpłaty z zysku NBP do budżetu państwa i utrudnianie pracy członkom zarządu NBP oraz Radzie Polityki Pieniężnej - m.in. poprzez odmowę dostępu do dokumentów, co ma dotyczyć również Pawła Muchy. Zarząd NBP ocenia te działania jako próbę podważenia niezależności banku centralnego.
Idź do oryginalnego materiału