Korona o koncepcjach prezesa KGS ws. Elewarru - Na papierze wszystko wygląda ładnie, ale w rzeczywistości to co innego.

serwis21.blogspot.com 2 tygodni temu
Marek Zagórski prezes KGS (Krajowej Grupy Spożywczej) w wywiadzie dla portalu xyz.pl przedstawił swoją koncepcję dotyczącą spółki Elewarr. Dr Daniel Alain Korona (na zdjęciu), były prezes Elewarru, autor historycznych i rekordowych sukcesów Spółki w 2007 roku i w latach 2018-2022 krytycznie odniósł się do twierdzeń prezesa KGS.

Jednym z największych wyzwań jest zmiana modelu operacyjnego spółki Elewarr. Dotychczas koncentrowała się głównie na skupie i przechowywaniu zbóż, jednak w tej chwili musi przekształcić się w firmę skoncentrowaną na handlu zbożami. Taka transformacja wynika ze zmian, jakie zaszły na rynku w ostatnich latach – produkcja zbóż i rzepaku jest coraz bardziej skoncentrowana w dużych gospodarstwach, które posiadają własną bazę magazynową. Naszym celem jest co najmniej trzykrotne lub czterokrotne zwiększenie wolumenu obrotu zbożami, co samo w sobie mogłoby wygenerować dodatkowe miliardy przychodów - stwierdza Zagórski.

To myślenie typowe polityczne i nieekonomiczne. Rzeczywiście struktura magazynowa w Polsce uległa zmianie, rolnicy posiadają własne magazyny i silosy, co siłą rzeczą stwarza konieczność zmiany sposobu funkcjonowania Elewarru. Ale pomysł na 3-4krotnie zwiększenie wolumenu skupu nie przyniesie miliardowych przychodów. Ceny zbóż kształtują się poniżej 1000 zł/tona zatem konieczny był wolumen na poziomy co najmniej 1 miliona ton. Elewarr zwykle skupuje ok. 250 tys. ton zbóż i rzepaku, a zatem łatwo wyliczyć iż choćby zwiększając 3-4 krotnie wolumen obrotu nie uzyska się miliardowych przychodów.

Ponadto celem nie jest przychód, tylko dochód czyli marża. Ponadto przypominam, iż znaczną część powierzchni magazynowej stanowią składowania dla podmiotów obcych w tym Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Nie mogę podawać konkretnych danych bo są objęte tajemnicą, ale mogę stwierdzić iż nie uda się jednorazowo znacząco zwiększyć wolumenu skupu. 3-4 krotny obrót oznacza kupno/sprzedaż co 2 miesiące, wygeneruje to dodatkowe koszty w zakresie przyjęcia i wydania towaru. Jako iż w tak krótkim okresie, cena nie powinna ulec znaczącej zmianie, zatem marża będzie niewielka rzędu 20-30 zł/tona, no maksymalnie może uda się 50 zł/tona. A zatem nie uzyska się zwiększonej marży pokrywającej koszty spółki.

Pamiętajmy także, iż skoro rolnicy mają własne magazyny, to nie są przymuszeni do sprzedaży, zwłaszcza uwzględniając różnorodne otrzymywane dotacje. A zatem można kupić albo nadwyżki ponad-magazynowe uzyskane przez rolnika lub zboże po wyższych cenach. Dlaczego? Mechanizm ten Elewarr zaobserwował w latach 2017-18, kiedy nastąpiło zwiększenie rezerw państwowych w Spółce. Elewarr potrzebował zboża, ale skoro był tym pytającym, potrzebującym, rolnicy oczekiwali wyższych cen od Spółki, co też nastąpiło.

A zatem wzrost wolumenu obrotu zbóż nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Ponadto na czele Elewarru jest nominat Zagórskiego - Jacek Łukaszewicz. Zatem mogli próbować zrealizować te koncepcje. Tymczasem skup był słaby, a zatem nie tędy droga.

Dysponujemy infrastrukturą do handlu zbożem, której potencjał nie jest w pełni wykorzystywany. Planujemy inwestycje w terminale kolejowe oraz oczekujemy na rozstrzygnięcia dotyczące terminalu morskiego, co umożliwiłoby zwiększenie skali działalności. W tym obszarze koncentrujemy się na inwestycjach organicznych, choć nie wykluczamy również współpracy kapitałowej - stwierdza prezes KGS

Żyje w innej rzeczywistości. Przetarg na terminal zbożowy w Gdyni się zakończył niekorzystnie dla KGS. I całe szczęście dla tej Spółki, bo to było niepotrzebne. Terminale kolejowe? Weźmy elewator 50 tys. ton Elewarru, skup wynosi ok. 20-25 tys. ton zbóż i rzepaku, oznacza to 10 składów pociągów. Ale pamiętajmy, iż większość odbiorców preferuje odbiór transportem kołowym. Czyli gros czasu bocznica kolejowa stoi pusta, nie ma ruchu, a o ile ma obsługiwać inne podmioty, to wiąże się z tym dodatkowe wymagania, obowiązki itd. Przykładowo przegląd lokomotywy to dziś ponad 0,5 mln złotych, a częstotliwość wykorzystania? Na papierze wszystko ładnie wygląda, ale jak dochodzi co do czego, to okazuje się iż wiąże się to z całymi szeregami dodatkowych obciążeń.

Elewarr zakończył rok obrotowy 2022/2023 (trwający od 1 lipca 2022 r. do 30 czerwca 2023 r.) ze stratą w wysokości około 94,8 mln zł. Jaki jest pomysł na tę spółkę, na jej rentowność? Główna przyczyna tak znacznej straty to brak skutecznego zarządzania ryzykiem związanym ze zmiennością cen na rynku surowców rolnych, zwłaszcza w okresie bezprecedensowej niestabilności po wybuchu wojny na Ukrainie w lutym 2022 r. Ceny zbóż i rzepaku w Europie i na świecie osiągnęły wówczas rekordowe poziomy. Skup prowadzono po tych wysokich cenach, nie zabezpieczając marż odpowiednimi instrumentami finansowymi. Gdy ceny spadły, surowiec był sprzedawany ze stratą, a różnice sięgały choćby 50-60 proc.

Pan Prezes KGS znów jest jak mówią Francuzi "a cote de la plaque". Przypominam spotkanie w październiku 2023 roku w Ministerstwie Rolnictwa, i to wówczas prezes Zagórski w uzgodnieniu z kierownictwem resortu informował o wyższej cenie kukurydzy skupowaną w ramach KGS, i paradoks jako przedstawiciel organizacji rolniczej to ja wyrażałem sceptycyzm wobec tej decyzji (korzystnej dla rolników, ale niekorzystnej dla spółki). To władza polityczna wymuszała wymóg skupu po wyższych cenach w 2022 i 2023 roku, wymyślała jakieś chore koncepcje składowe-skupowe, które próbowano narzucić spółce, przed którymi bronił się zarząd Elewarru, i to wreszcie KGS obciążał Elewarr asburdalną sprawozdawczością controllingową. A co do instrumentów finansowych, oczywiście można było się zabezpieczyć, ale pamiętać należy iż Elewarr nie ma swego agenta na MATIFie, musiałby korzystać z pośrednictwa bankowego, zabezpieczenie dotyczy cen a nie marż i kosztuje, a najważniejsze zarząd musi mieć możliwość efektywnego działania, czyli nie być obarczonymi koniecznością obrony spółki przed politycznymi pomysłami pochłaniającymi czas. Oczywiście popełnione zostały błędy, ale w dużej mierze są pochodną działań polityków rządzących i KGS.

Drugim istotnym czynnikiem były koszty utrzymania infrastruktury składowej, w tym elewatorów zbożowych. Konieczne jest przedefiniowanie ich funkcji – możliwe, iż należy powrócić do głównej roli spółki, czyli maksymalizacji rezerw strategicznych państwa, co mogłoby znacznie ograniczyć koszty bieżącego funkcjonowania. Jednak kluczowa jest zmiana modelu operacyjnego Elewarru, o której wcześniej wspominałem.

Jeżeli by całość rezerw państwowych pszenicy byłaby przechowywana w Elewarrze i przy aktualizacji ceny magazynowej do co najmniej 15 zł/tono miesiąc, wówczas Spółka nie byłaby deficytowa. Ale nie można by wówczas zwiększyć skupu do elewatorów, ze względu na ograniczoną powierzchnię składowania. Aby dokonać tzw. zwiększonego wolumenu obrotu, trzeba by wówczas dokonywać operacje rynku płaskiego czyli kupna i szybkiej sprzedaż, ale z przechowywaniem zbóż nie w Elewarrze, ale raczej u rolnika z ryzykami z jakimi się to wiąże. Na papierze wszystko ładnie wygląda, ale w rzeczywistości to co innego.

Daniel Alain Korona - członek rady nadzorczej Elewarr i prezes w 2007 roku, ponownie prezes w latach 2018-2022 i autor rekordowych sukcesów finansowych spółki. Odwołany z funkcji 13 lipca 2023 roku, dziś pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona".

Idź do oryginalnego materiału