Zamówione w ubiegłym roku przez Holandię Leopardy 2A8 póki co będą musiały stacjonować w Niemczech. Powód? Wirtualna Polska podaje, iż w Holandii brakuje "parkingów" dla czołgów.
Holandia pozbyła się czołgów w 2011
Lat zaniedbań nie da się nadrobić w rok czy dwa, a holenderski przykład jest tego namacalnym dowodem. Wzrost wydatków na obronność to jedno, ale pewne decyzje będą ciągnęły się za krajami zachodniej Europy jeszcze latami.
Holandia pod koniec zimnej wojny miała do dyspozycji setki czołgów, a jak przypomina WP, w 2011 roku ta flota niemal zniknęła. Obecne zakupy czołgów mogą nie wystarczyć, bo równie wielu nakładów wymaga odbudowa infrastruktury wojskowej w tym kraju.
Nie mają gdzie "parkować" czołgów
Holendrzy kupili łącznie 46 czołgów Leopard 2A8, które do tego kraju trafią w latach 2027-2030, jednak jak informuje francuski serwis Opex360, władze tego kraju już podjęły decyzję o rozmieszczeniu czołgów w Niemczech. W Holandii brakuje infrastruktury do przechowywania tego typu sprzętu wojskowego.Reklama
Niemiecki i holenderski minister obrony mieli już podpisać protokół ustaleń w tej sprawie. W myśl tego dokumentu holenderskie Leopardy będą stacjonować w Bergen w Dolnej Saksonii, gdzie znajdują się m.in. poligony do manewrów.
"W Holandii nie ma takiego miejsca treningowego i strzeleckiego" - tłumaczyło holenderskie ministerstwo obrony.
W Niemczech w tym regionie stacjonuje już 18 czołgów Leopard starszego typu. Są to maszyny wydzierżawione przez Niemcy holenderskiemu wojsku.
Niemieckie Leopardy z ulepszeniami
Leopard 2A8 to najnowszy niemiecki czołg, który znany jest już w całej Europie. Najnowszy model posiada systemy obrony aktywnej Trophy wzorowany na amerykańskich Abramsach, a WP przypomina, iż jest to system do "zwalczanie przeciwpancernych pocisków kierowanych i amunicji czołgowej, zanim te uderzą w pancerz maszyny".
Także w Polsce obecne są niemieckie Leopardy. Łącznie Wojsko Polskie do końca przyszłego roku ma już dysponować ok. 800 nowoczesnymi czołgami Abrams, Leopard i K2.