Ziemniaki, które sprowadzono do Polski w pierwszych 5 miesiącach 2025 roku, kosztowały niemal 200 milionów złotych. Liczba dostaw jest stosunkowo wysoka, a wśród dostawców dominują Niemcy. Jak dużo ziemniaków sprowadzono do Polski? Kto i ile na tym zyskał?
Import ziemniaków w maju 2025
Import ziemniaków (CN 0701 – ziemniaki, świeże lub schłodzone), spoglądając tylko na maj 2025 roku, oscylował na poziomie 35,25 tys. ton. Liczba dostaw była co prawda nieco niższa względem kwietnia, jednak wciąż pozostawała na dość wysokim poziomie, a towar dostarczano z 15 krajów.
Największym dostawcą ziemniaków stale pozostawały Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi sprzedali w maju 11,21 tys. ton towaru. Hiszpania również dostarczyła stosunkowo wysoką ilość bulw do Polski, konkretnie 5,42 tys. ton. Z kolei na trzecim miejscu uplasowała się Grecja – 5,41 tys. ton.
Zaskoczeniem nie jest ponadto fakt, iż towar w maju nadciągał również z Francji (3,32), Egiptu (2,42), Holandii (2,39), Włoch (1,98), Cypru (1,02), Belgii (0,80) czy Rumunii (0,77).
Ile towaru łącznie wjechało do Polski?
W okresie od stycznia do maja 2025 roku do Polski sprowadzono już 111,61 tys. ton ziemniaków. Nie ma tutaj mowy o rekordach, gdyż większą ilość widzimy chociażby w 2020 roku (175,18), jednak wciąż liczba dostaw pozostaje wysoka. Warto dodać, iż napływały one z 23 kierunków.
Pierwsze miejsce wśród największych dostawców, biorąc pod uwagę pierwsze 5 miesięcy, należy do Niemiec. W każdym miesiącu, jak się okazuje, skala importu z tego kierunku była dość wysoka. Łącznie sprowadzono już 59 tys. ton. Holandia, obejmująca drugie miejsce, sprzedała w Polsce 9,72 tys. ton ziemniaków, natomiast sprzedawcy z Grecji wyeksportowali 9,02 tys. ton.
Hiszpania (7,97), Egipt (7,74), Francja (6,65), Cypr (4,49), Włochy (2,30), Belgia (1,10) oraz Dania (0,94) to kraje, które również były widoczne na rynku z pierwszych miesiącach 2025 roku.
Niemal 200 milionów złotych. Kto zyskał najwięcej?
Za ziemniaki, które od stycznia do maja 2025 roku wjechały do Polski, lokalni odbiorcy zapłacili 198,83 mln zł. Najwięcej zyskał rzecz jasna największy dostawca, czyli Niemcy. W tym przypadku kwota oscyluje na poziomie 80,42 mln zł. Towar z Holandii kosztował nas z kolei 23,09 mln zł, a za ziemniaki z Grecji zapłaciliśmy 20,12 mln zł. Jak to wygląda w pozostałych przypadkach?
Stosunkowo wysoką wartość miały również ziemniaki pochodzące z Hiszpanii (19,66), Egiptu (14,20), Cypru (12,69), Francji (11,92), Włoch (4,68), Rumunii (2,16) i Wielkiej Brytanii (2,08).
Artykuł na podstawie szacunkowych danych GUS.