Kurs na euro nie jest gwałtowną zmiana, a dobre dla gospodarki reformy. Badamy stosunek Polaków do przyjęcia europejskiego pieniądza w perspektywie lat

1 rok temu

Kurs na euro nie jest gwałtowną zmiana, a dobre dla gospodarki reformy. Badamy stosunek Polaków do przyjęcia europejskiego pieniądza w perspektywie lat

Autor: FWG



Wprowadzenie euro to długi proces reformowania gospodarki i do którego należy się odpowiednio przygotować. Dlatego o przyjęciu euro powinno mówić się właśnie jako o kilkuletnim procesie, kursie, który należy obrać, a nie gwałtownej zmianie – mówi Marek Tatała, wiceprezes Fundacji Wolności Gospodarczej.


Firma SW Research, na zlecenie Fundacji Wolności Gospodarczej, przeprowadziła sondaż CAWI na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski, którego celem było poznanie społecznych postaw wobec wprowadzenia euro w Polsce w perspektywie długofalowej.

Najważniejsze wnioski:

  • Wyborcy obecnej opozycji deklarują silne poparcie dla przyjęcia euro w Polsce, zupełnie przeciwne zdanie mają za to zwolennicy rządu. Przyjęcie euro odrzuca 76,4% wyborców Zjednoczonej Prawicy. Sprzeciw wobec euro deklaruje ponad połowa (55,9%) wyborców Konfederacji.
  • Blisko połowa badanych (43,7%) opowiada się za rozpoczęciem przygotowań do wejścia Polski do strefy euro.
  • Miejsce w strukturze społecznej nie ma większego znaczenia dla poparcia przyjęcia euro w Polsce.

Nie przyjmiemy euro z dnia na dzień. Ale warto się do tego przygotować

Poprzednie badania prowadzone przez Fundację Wolności Gospodarczej w ramach kampanii „KursNaEuro.pl” wykazały, iż wprowadzenie euro jest w dużym stopniu postrzegane w kategoriach szybkiej zmiany, niosącej wiele zagrożeń zarówno dla codziennego życia, jak i funkcjonowania nieprzygotowanych do takiej zmiany instytucji państwa.

Istniejące, nieliczne sondaże przeprowadzone przez polskie ośrodki badają na ogół opinie na ten temat tak, jak gdyby chodziło o wprowadzenie w Polsce euro praktycznie natychmiast. Nic więc dziwnego, iż w warunkach wysokiej inflacji, wojny za wschodnią granicą i antyunijnej propagandy górę biorą obawy i ponad połowa badanych deklaruje, iż jest przeciwna euro – zwracają uwagę autorzy koncepcji badania dr Robert Sobiech i prof. Marek Góra.

Dlatego założeniem badania było odtworzenie społecznych postaw wobec euro w sytuacji, kiedy jego wprowadzenie nie będzie traktowane jako szybka zmiana, ale jako dłuższy proces przyłączania się Polski do kolejnej grupy wysoko rozwiniętych państw. M. in. dlatego pytano o przyjęcie wspólnej waluty za kilka lat albo używano konsekwentnie sformułowania „przyjęcie przez Polskę wspólnej waluty”, zamiast sformułowania „wprowadzenia euro”, stosowanego w wielu wcześniejszych badaniach.

Żeby mieć euro w Polsce musimy obniżyć inflację, mieć zrównoważone finanse publiczne, pilnować limitu publicznego, musimy przywrócić praworządność. Choćby dla tych aspektów warto przygotować Polskę do tego kroku – tłumaczy Marek Tatała.

Postawy wobec euro w kontekście preferencji politycznych i miejsca w strukturze społecznej

Jak wynika z badania, wyborcy obecnej opozycji deklarują silne poparcie za przyjęciem za kilka lat euro w Polsce, zupełnie przeciwne zdanie mają za to zwolennicy rządu. Wyborcy Konfederacji i niezdecydowani wyborcy są podzieleni w tym temacie.

Większość wyborców KO (67,9%), Lewicy (62,1%) i w nieco mniejszym stopniu Trzeciej Drogi (44,9%) jest za przyjęciem euro w następnych latach. Zdecydowany sprzeciw ma miejsce wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy. Przyjęcie w przyszłości euro odrzuca 76,4% wyborców tego ugrupowania. Za jest jedynie 16,3%. Sprzeciw wobec euro deklaruje ponad połowa (55,9%) wyborców Konfederacji, ale za to co trzeci wyborca tej partii opowiada się za jego wprowadzeniem w dłuższej perspektywie. Podobnie sytuacja ma miejsce wśród wyborców niezdecydowanych na oddanie głosu na którąś z partii. 49,3% badanych w tej grupie jest przeciw, 29,6% jest za.

A jak wyborcy poszczególnych partii patrzą na samo rozpoczęcie przygotowań do przyjęcia europejskiego pieniądza, po otrzymaniu informacji, iż do jego przyjęcia konieczne m.in. jest obniżenie stopy inflacji, obniżenie stóp procentowych oraz stabilny kurs złotego?

70% wyborców KO i Lewicy uważa, iż Polska powinna rozpocząć przygotowania do przyjęcia euro, w tym 40% uważa, iż powinny się one zacząć jak najszybciej. Za rozpoczęciem przygotowań jest 55% z wyborców Trzeciej Drogi. Podobnego zdania jest 45% wyborców Konfederacji. Jedynie wyborcy PiS są przeciwni. Na tym tle widoczna jest znacząca izolacja wyborców Zjednoczonej Prawicy. Tylko co piąty wyborca popiera rozpoczęcie przygotowań, a blisko połowa zdecydowanie wyklucza przyjęcie euro przez Polskę.

Jednocześnie postawy wobec euro w niewielkim stopniu wynikają z różnic społeczno-demograficznych badanych. Tak np. przeciwnikami przyjęcia euro jest 50% najmłodszych badanych (w wieku do 28 lat) i 52,5% najstarszych badanych (w wieku powyżej 60 lat). Na poglądy badanych nie wpływa też wielkość miejscowości, w której mieszkają. Przeciwnicy euro stanowią 48,3% mieszkańców największych miast (pow. 0,5 mln. mieszkańców), 50,3% mieszkańców najmniejszych miast (poniżej 100 tys. mieszkańców) i 52% mieszkańców wsi.

Poparcie dla wprowadzania euro nie różnicuje także wykształcenie badanych. Niewielkie różnice pojawiały się w przypadku płci, gdzie kobiety częściej niż mężczyźni udzielały odpowiedzi „trudno powiedzieć”.

Euro w kampanii wyborczej

Temat euro będzie pewnie obecny w kampanii wyborczej niezależnie od tego, czy zwolennicy euro odważą się sami go podnieść. Będzie on użyty do budzenia i pogłębiania obaw społecznych związanych z euro i będzie jeszcze jednym narzędziem do atakowania opozycji. Jednocześnie uciekanie od tematu przez przedstawicieli opozycji pozbawi jej zwolenników, spośród których rekrutuje się gros zwolenników wejścia na drogę do euro, ważnego i wiarygodnego głosu dotyczącego przyszłości – zwracają uwagę dr Robert Sobiech i prof. Marek Góra.

***

Pełen komunikat o wnioskach z badania znajduje się na stronie naszej kampanii KursNaEuro.pl.


Idź do oryginalnego materiału