Laserem w chwasta i basta! Bo dziś pielenie może być jak film o kosmitach

2 godzin temu

Gdy byłem młody chodziło się do kina na filmy, w których inteligentne roboty strzelały laserami do Obcych. Dziś z braku nieprzyjaznych kosmitów roboty laserami strzelają do obcych, ale chwastów na polu. Bo chwast dziś to też Obcy.

Współczesne rolnictwo staje na rozdrożu. Z jednej strony presja na zwiększenie wydajności, z drugiej konieczność ograniczenia wpływu na środowisko. Chemiczne środki ochrony roślin coraz częściej budzą wątpliwości ekologów, konsumentów, a choćby samych rolników. Nic dziwnego, iż inżynierowie szukają alternatyw. Jedną z nich jest… laser.

I to nie byle jaki laser tylko taki, który rozpoznaje chwasty, celuje w nie z dokładnością do milimetra i eliminuje je bez ruszania upraw. Takie właśnie rozwiązanie opracowała berlińska firma Escarda Technologies, prezentując maszynę, która wygląda jakby przyjechała z przyszłości Compact Duo.

Sztuczna inteligencja w służbie grządki

Pomysł wydaje się prosty, choć jego wykonanie to majstersztyk techniki: robot wyposażony jest w kamerę wysokiej rozdzielczości oraz system sztucznej inteligencji, który w czasie rzeczywistym analizuje obraz pola.

Gdy tylko wykryje chwast, uruchamia skoncentrowany impuls lasera, który przypala roślinę wraz z korzeniem – wszystko to bez kontaktu z glebą, bez uszkadzania sąsiednich roślin i, co najważniejsze, bez kropli herbicydu.

W obecnej wersji system potrafi rozróżniać m.in. marchew, sałatę i pomidory, a realizowane są prace nad rozpoznawaniem cebuli, pasternaku czy brokułów. Co więcej, kamera wykrywa chwasty o wielkości już 3 mm, co pozwala zwalczać je na bardzo wczesnym etapie rozwoju.

Compact Duo – mały, lekki i gotowy do pracy

Escarda Compact Duo to maszyna stworzona z myślą o małych i średnich gospodarstwach. W zależności od wersji może być wyposażona w od jednego do trzech laserów, a jej szerokość robocza wynosi 120 cm. Przy masie własnej 450 kg może być bez problemu agregowana z ciągnikiem o mocy 60 KM.

Więksi gracze mogą sięgnąć po model Escarda Flex – z szerszym zasięgiem (do 230 cm) i choćby ośmioma laserami. Całość można łatwo rozbudować choćby do dziesięciu równoległych modułów.

Ta laserowa wypalarka do chwastów może współpracować z ciągnikiem o mocy 60 KM, fot. mat.prasowe

Robot, który nie śpi i nie narzeka

Escarda nie tylko nie wymaga herbicydów, ona nie potrzebuje choćby operatora z dużym doświadczeniem. Wszystko dzieje się automatycznie, a nad całością czuwa precyzyjna elektronika. Maszyna pracuje niezależnie od warunków glebowych i nie szkodzi strukturze gleby, co ma ogromne znaczenie zwłaszcza w uprawach ekologicznych.

Nic dziwnego, iż urządzenie już testują największe gospodarstwa warzywnicze na świecie z kalifornijskim gigantem Morningstar na czele.

Ekologia z certyfikatem na laser

Co ciekawe, system Escarda to jedyny laserowy system odchwaszczania posiadający certyfikat CE z zakresu bezpieczeństwa użytkowania, wydany przez renomowaną jednostkę Dekra. Opatentowana technologia została też już objęta umową partnerską z firmą Homburg, dzięki czemu rolnicy z Beneluksu mogą korzystać z profesjonalnego wsparcia technicznego i pokazów w terenie.

Zielona rewolucja na naszych polach?

Czy maszyny takie jak Compact Duo to przyszłość rolnictwa? Wszystko na to wskazuje. Mniej chemii, mniej kosztów operacyjnych, precyzyjna technologia i ogromna oszczędność czasu.
Oto argumenty, które trudno zignorować. Szczególnie gdy mówimy o gospodarstwach, które chcą łączyć wysoką jakość plonów z troską o środowisko.

Jak mawiają Niemcy: “Keine Chemie, keine Sorgen” – bez chemii, bez zmartwień. A z laserem bez chwastów.

Idź do oryginalnego materiału