Latające pojazdy VTOL. Czy czeka nas rewolucja transportowa? Honda wchodzi do gry

6 dni temu

Pojazdy VTOL, czyli pojazdy pionowego startu i lądowania, przestają być tylko wizją science fiction i stają się realną innowacją w transporcie powietrznym. Jednym z najnowszych i najbardziej obiecujących graczy na rynku jest Honda, która właśnie uzyskała zgodę od amerykańskiego urzędu lotnictwa (FAA) na testy swojego hybrydowo-elektrycznego modelu.

Honda dostała zielone światło od FAA na pojazdy VTOL

VTOL (Vertical Take-Off and Landing) to technologia umożliwiająca pojazdom powietrznym start i lądowanie pionowe. W praktyce oznacza to, iż pojazdy VTOL nie wymagają długiego pasa startowego, dzięki czemu mogą operować z mniejszych przestrzeni. To ogromna zaleta, która sprawia, iż VTOL-y są idealnym rozwiązaniem do wykorzystania w miastach, zwłaszcza tam, gdzie przestrzeń jest ograniczona.

W 2021 roku Honda Aircraft, znana z produkcji lekkiego odrzutowca biznesowego HondaJet, ogłosiła plany stworzenia własnego pojazdu VTOL. Teraz, dzięki zgodzie FAA, Honda Research Institute (HRI) może rozpocząć testy swojego hybrydowo-elektrycznego modelu w mniejszej skali. Chociaż szczegóły projektu są na razie skąpe, sam fakt możliwości testów to milowy krok dla Hondy, która zamierza połączyć cechy helikoptera z osiągami samolotu.

Dzięki projektowi VTOL Honda planuje zaoferować użytkownikom możliwość szybkich, krótkodystansowych podróży, na przykład do pracy czy szkoły, a także transport na większe odległości. Technologia ta jest częścią szerokiej wizji, zakładającej integrację transportu powietrznego z innymi środkami, takimi jak samochody, autobusy czy pociągi.

W przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych projektów VTOL, które wykorzystują konstrukcje z obracanymi wirnikami, Honda postawiła na innowacyjny układ z ośmioma pionowymi wirnikami do startu i lądowania oraz dwoma tylnymi śmigłami do napędu poziomego. Ten wybór technologiczny pozwala na znaczne obniżenie poziomu hałasu, co jest kluczowe, jeżeli chodzi o operowanie w zatłoczonych miastach.

Pojazdy VTOL od Hondy będą napędzane hybrydowo, z użyciem turbiny gazowej, co zwiększy ich zasięg w porównaniu do modeli w pełni elektrycznych. Dzięki temu pojazd Hondy będzie mógł przemieszczać się między miastami, oferując zasięg do 400 km na pełnym zbiorniku paliwa. W konstrukcji VTOL-a Honda planuje zastosować technologie inspirowane wyścigami Formuły 1, w tym w systemie silnikowym i konstrukcji kadłuba, co zwiększy efektywność i wydajność pojazdu.

Nie tylko Honda inwestuje w pojazdy powietrzne

Honda nie jest jedyną firmą inwestującą w pojazdy VTOL. Hyundai już w 2020 roku założył Supernal – firmę dedykowaną rozwijaniu latających taksówek. Z kolei Toyota i Stellantis, nawiązując partnerstwa z firmami Joby Aviation i Archer Aviation, inwestują w przyszłość transportu pionowego.

Ambitny projekt Hondy zakłada, iż VTOL-y będą częścią większego ekosystemu, który ma integrować infrastrukturę lądową i powietrzną. Ten model zakłada współpracę z innymi firmami w zakresie zarządzania ruchem powietrznym, systemów rezerwacji, a także integrację z transportem publicznym, co zapewni użytkownikom wygodne i szybkie przemieszczanie się.

VTOL od Hondy nie tylko przewoziłby pasażerów, ale mógłby też służyć do transportu ładunków i logistyki, a choćby ratownictwa medycznego. Honda widzi VTOL nie tylko jako pojazd transportowy, ale jako element rozbudowanej sieci multimodalnego transportu.

Projekt VTOL od Hondy jest także częścią większej wizji ekologicznego transportu. Użycie hybrydowo-elektrycznego napędu jest odpowiedzią na rosnące potrzeby na bardziej ekologiczne środki transportu. Dzięki temu VTOL-y mogą stać się istotnym elementem zielonej transformacji, zmniejszając emisję spalin w miastach i pomagając w walce z zanieczyszczeniem powietrza.

KE zabiera się za powietrzne taksówki! Ale nie zakazuje tylko zachęca

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału