Lista importerów zboża z Ukrainy. Kto okłamuje polskich rolników?

10 miesięcy temu

Na światło dzienne znów wypłynęła lista importerów zboża z Ukrainy. Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, iż minister rolnictwa nie miał dostępu do tych informacji. Robert Telus dementuje. Kto ma rację?

Jeszcze w sierpniu minister rolnictwa, Robert Telus informował opinię publiczną, iż dąży do tego, aby lista importerów zboża z Ukrainy została upubliczniona. Tak się jednak nie stało. Dziś Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, iż lista ta jest chroniona tajemnicą celną i resort rolnictwa nie miał do niej dostępu.

Niechlubny raport NIK

Przypomnijmy, w czwartek (23.11.2023) NIK upubliczniła protokół dotyczący wyników kontroli na temat skuteczności działania organów państwa w zakresie importu zboża i nasion oleistych z Ukrainy. W środowisku zawrzało, gdy okazało się, iż kontrola wykazała liczne niekompetencje rządu. Przy okazji na biurko Izby trafiła lista importerów zboża z Ukrainy. Jak poinformował Michał Jędrzejczyk, radca prezesa Najwyższej Izby Kontroli z ustaleń NIK wynika, iż minister rolnictwa nie posiada takich informacji. Jego zdaniem szef resortu w ogóle nie zwrócił się do szefa KAS w celu uzyskania takiej listy. Nie zabiegał też o ewentualne zwolnienie tych informacji z tajemnicy celno-skarbowej.

Czy lista importerów zboża z Ukrainy w ogóle istnieje?

W związku z radca prezesa NIK wątpi, czy resort rolnictwa kiedykolwiek tę informację ujawni.

Minister rolnictwa nie posiadał informacji, które firmy zajmowały się transportem i importem zboża z Ukrainy, zwłaszcza o charakterze technicznym. W związku z tym trudno było Izbie zadekretować konkretne służby, inspekcje sanitarne do tych konkretnych podmiotów, które te zboża odbierały. Dlaczego zatem minister rolnictwa nie wystąpił o taką listę i o zwolnienie z tajemnicy celnej? Mógł to zrobić, w naszej ocenie tego nie uczynił — mówi Michał Jędrzejczyk.

Tych danych nie chce ujawnić również sam NIK. Co prawda Izba podczas czynności kontrolnych pozyskała dostęp do listy podmiotów, które trudniły się m.in. sprowadzaniem tzw. zboża technicznego z Ukrainy. Jednak ze względu na to, iż są one objęte tajemnicą celną, NIK nie może ich przekazać do publicznej wiadomości.

Robert Telus odpowiada

Po upublicznieniu wyników kontroli NIK resort rolnictwa odwołał zaplanowaną na ten dzień konferencję prasową. Jednakże w międzyczasie Robert Telus opublikował w mediach społecznościowych swoją wypowiedź. Odniósł się w niej do zarzutów Izby w kwestii opieszałości w ujawnieniu listy podmiotów handlujących zbożem z Ukrainy.

Jak twierdzi, nieprawdą jest, iż resort rolnictwa nie zwrócił się do KAS o podanie listy wspomnianych firm importujących. Robert Telus wyjaśnia, iż spotkał się z odpowiedzią odmowna ze względu na objęcie tych informacji tajemnicą skarbową. W kolejnym piśmie minister ponoć wnioskował o przedstawienie informacji na temat firm, które importowały zboża techniczne i ich upublicznienie do prokuratury. W tym przypadku odpowiedź była również odmowna.

To jest kłamstwo Najwyższej Izby Kontroli — mówi Robert Telus, pokazując do kamery pisma kierowane do KAS

fot. Facebook / Telus Robert

Po której stronie leży prawda? Trudno o twarde dowody w tej sprawie. Z jednej strony NIK podała powyższe informacje podczas oficjalnego wystąpienia. Zaś z drugiej strony Telus w obronie swojej tezy pokazał do kamery, choć słabo widoczne, pisma kierowane do KAS. Póki co jedno jest pewne. Lista importerów zboża z Ukrainy jest jak yeti. Wszyscy o niej mówią, ale nikt jej jeszcze nie widział.

Idź do oryginalnego materiału