Ludowe przysłowia na maj zasłyszane na ziemi kieleckiej

13 godzin temu
Zdjęcie: Ludowe przysłowia na maj zasłyszane na ziemi kieleckiej


Maj, jak każdy miesiąc doczekał się w ludowej tradycji przysłów przepowiadających pogodę. Jak mówi etnolog dr Alicja Trukszyn, obserwacja pogody miała dla rolników znaczenie decydujące o plonach.

Oto przysłowia i powiedzenia zasłyszane na ziemi kieleckiej.

Na pierwszego maja szron, obiecuje hojny plon.

Pierwszego maja i w Zygmunta deszcz, nieurodzajów wieszcz

Grzmot w maju sprzyja urodzaju.

Gdy kukułka kuka w maju, spodziewaj się urodzaju.

Kto się w maju urodzi, dobrze mu się powodzi.

Deszcze w świętego Floriana, skrzynia groszem napchana.

Od świętego Florka daj chleba do worka.

Kiedy poleje na świętego Floriana, potrwa czas jakiś pogoda zakichana.

Maj bogaty sieje kwiaty.

Rok wtedy dobry będzie, jak w maju zawiążą się żołędzie.

Ślub majowy – grób gotowy.

Na Filipa, gdy przymrozek spadnie, najgorsza zaraza na zboże przypadnie.

Na świętego Filipa, jeżeli deszcz rzęsisty, będzie plon dobry i czysty.

Gizela święta zimy nie pamięta.

Na świętego Stanisława rośnie koniom trawa.

Na świętego Stanisława żyto jak ława.

Gdy w maju śnieg pada, suszę zapowiada.

Gdy żaba rano wrzeszczy, spodziewaj się deszczy.

Niedługo trwa deszcz majowy, tyle co łzy młodej wdowy.

Gdy maj jest przy pogodzie, nie bywają siana w szkodzie.

Słońce mocno przypieka, burza niedaleka.

Gdy przed Pankracym (12.05) nocą przymrozi, lato będzie przepadziste, a jesienią czasy dżdżyste.

Gdy przed Pankracym (12.05) przymrozek nocny się zdarzy, zimno wiosnę zwarzy.

Gdy słoneczko przed Serwacym (13.05) ciepło już dogrzewa, po Serwacym szron pokryje i kwiaty, i drzewa.

Mokre Wniebowstąpienie, tłuste Narodzenie.

Gdy na Wniebowstąpienie słota, w jesieni będzie dużo błota.

Na Wniebowstąpienie deszcz mały, mało paszy przez rok cały.

Na Wniebowstąpienie Pan Bóg w niebo, robak w mięso, kwas w piwo, a diabeł w babę.

Jak się rozsierdzi Serwacy, to wszystko zmrozi i przeinaczy.

Pankracy, Serwacy i Bonifacy, gdy z przymrozkiem stają, lato zimne dają.

Pankracy, Serwacy, Bonifacy, każdy swoim zimnem raczy.

Na świętą Zofiję deszcz po polach bije.

Gdy w Zofię zboże do pasa, na zimę chleb i okrasa.

Na Izydora pusta komora.

Na świętego Izydora często bywa chłodna pora.

Święty Izydor wołkami orze, a kto go prosi, to mu pomoże.

Jak Weronika z południa wieje, niedługo deszcz poleje.

Jeśli w maju śnieg się zdarzy, to lato dobrze wyparzy.

Kto sieje jęczmień na Urbana, będzie pił piwo z dzbana.

Na świętego Urbana wszystka rola zasiana.

W Urbana, miły chłopie, siej len i konopie.

Deszcz podczas Zielonych Świątek niedobry czyni początek.

Jeśli w Świątki deszcz pada, wielką biedę zapowiada.

Kto ślub bierze na Zielone Świątki, to Duch św. zstępuje na ziemię, a diabeł w małżeństwo.

Deszcz w Zielone Świątki, będą wielkie sprzątki.

Mokre Zielone Świątki dają tłuste Boże Narodzenie.

Na Zielone Świątki robimy porządki.

Gdy Bernard grzmi i deszczy, czerwiec z pogodą, a lipiec z wodą.

Na Jana Nepomucena wiadoma już zboża cena.

Gdy w maju żołądź dobrze okwita, dobry rok zawita.

Gdy się w maju pszczoły roją, takie roje w wielkiej cenie stoją.

Jak w maju plucha, to w czerwcu posucha.

Gdy się grzmot w maju odezwie na wschodzie, rok sprzyja sianu i zbożu w urodzie.

Gdy w Zuzannę burze, jesienią pełne podwórze.

Dużo chrabąszczów w maju, proso będzie jakby w gaju.

Kiedy maj zimny, a w czerwcu deszcz pada, gospodarz pełne stodoły posiada.

W maju zbiera pszczółka, zbierajże też i ty ziółka.

Maria Magdalena zwykle rada, gdy deszcz pada.

Gdy na Magdalenę pogoda, to wygoda, gdy zaś słota, to lichota.

Jaki dzień w Boże Ciało, takich dni potem niemało.

Na Boże Ciało siej proso śmiało.

Na Boże Ciało skacz do wody śmiało.

Dzień Bożego ciała pogodny dobry urodzaj znaczy.

Boże Ciało pogoda darzy, rok będzie dobry dla gospodarzy.

Idź do oryginalnego materiału