Zaawansowana konstrukcja, masywne zęby wyprofilowane po łuku jak staropolska szabla i stabilność – aktywny pług obrotowy, który wygląda jak niszczyciel światów. Ma przerywać, rozrywać, ciąć i wręcz niemal rozpylać na atomy każdą roślinną materię i glebę do głębokości 35 cm. Ile koni mechanicznych musi mieć ciągnik by sprawnie napędzić taką maszynę?
Po naszej redakcyjnej wizycie na targach EIMA International 2024 w Bolonii ciągle jesteśmy pod wrażeniem wystawianego tam sprzętu. Nie możemy się też oprzeć wrażeniu, iż geograficzny “środek ciężkości” produkcji maszyn rolniczych w Europie znajduje się właśnie na południe od Alp, we Włoszech.
Przyczyną takiej tezy jest to, iż tegoroczną edycję targów zdominowały włoskie firmy. Wśród ponad 1750 wystawców to właśnie Włosi pokazali to, z czego tak naprawdę składa się rolnictwo. Nie były to wyłącznie wielkie firmy, choć i tych nie brakowało, ale także małe i średnie. Każda z nich pokazała w Bolonii to, czym chciałaby się pochwalić, a naprawdę było czym.
Jednym z takich włoskich wystawców była firma Falc, której siedziba znajduje się niedaleko samej Bolonii. To poważny gracz w dziedzinie produkcji maszyn do uprawy gleby. Kultywatory, brony, głębosze, rozdrabniacze ścierniskowe czy glebogryzarki to tylko część z szerokiej gamy maszyn Falc, które znane są w ponad 40 krajach na całym świecie.
Bobland brzmi niewinnie, ale to tylko pozory
Jedną z wielu maszyn produkowanych przez firmę Falc jest pług obrotowy Bobland 2500. Pod tą jakże niewinną nazwą skrywa się prawdziwy niszczyciel wszystkiego, czego tylko dotkną jego wirujące zębiska. Jest ich umieszczonych na wspólnej osi piętnaście, a każdy kończy się masywnym elementem przypominającym z grubsza gęsiostopkę.
Zęby te są wyprofilowane po łuku jak staropolska szabla, dzięki czemu zwiększa się ich długość. Są też specjalnie naostrzone, by przerywać, rozrywać, ciąć i wręcz niemal rozpylać na atomy każdą roślinną materię i glebę do głębokości 35 cm.
Maszyna do takich zadań musi być stabilna i widać to po jej konstrukcji. Spawy, bardzo mocne, są tylko tam gdzie być muszą, a cała reszta jest gęsto skręcana wzmocnionymi śrubami. Bobland 2500 – jak sama nazwa mówi, ma szerokość roboczą 2,5 metra, co powoduje, iż masa wynosi 1650 kg.
Po co komu ten niszczyciel?
Pług obrotowy Falc Bobland 2500 został specjalnie zaprojektowany do prawidłowej obróbki gleby pod uprawę warzyw i to zarówno na otwartym polu, jak i w szklarniach czy tunelach. Przez swoją konstrukcję maszyna ta została zaprojektowana do wszystkich upraw i nadaje się do wszystkich gleb o średniej strukturze, lekkich lub piaszczystych. Uprawa może być wykonywana choćby w warunkach wilgotnych, mokrych lub bardzo mokrych.
Falc Bobland 2500 zapewnia ten rodzaj uprawy, która pozostawia miękką i uniesioną glebę. Ponadto zapewniając doskonały drenaż, eliminuje zwarte i gładkie podglebie, które jest szkodliwe i powoduje zastoje wody i w konsekwencji uduszenie korzeni roślin. Wystarczy jeden przejazd, by obornik i nawozy równomiernie wprowadzić na całej głębokości roboczej, gwarantując doskonałe wzbogacenie gleby i znaczną poprawę plonów.
Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, ile koni mechanicznych musi mieć ciągnik by sprawnie napędzić taką maszynę? Okazuje się, iż stosunkowo niewiele, bo wersja o szerokości roboczej 2,5 metra wymaga 100 do 120 KM.
Czy ktoś z was pokusiłby się o uprawę swojego pola takim pługiem obrotowym?