Jak Santander Consumer Bank S.A. wprowadzał klientów w błąd?
Przez kilka ostatnich lat trwało postępowanie sprawdzające Santander Consumer Bank S.A. Ostatecznie decyzją UOKIK z dnia 30 grudnia 2021 roku o numerze DOZIK-2.610.511.2016/PS/AO/KW Santander Consumer Bank S.A. został ukazany karą w wysokości 44 mln złotych. UOKiK postawił wówczas Bankowi dwa zarzuty. Jednym z zarzutów jakie otrzymał Santander Consumer Bank S.A. jest wprowadzanie klientów w błąd co do określania całkowitej kwoty kredytu.
UOKiK już na początku 2012 roku w raporcie wskazywał jak Bank w umowie powinien prawidłowo określić tzw. całkowitą kwotę kredytu, pomimo tego Bank nie zaprzestał stosowanych praktyk i przez lata czerpał wysokie zyski z niewiedzy swoich klientów! Zgodnie z treścią art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim „całkowita kwota kredytu jest to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt”. Mając na uwadze powyższe, mimo, iż sama nazwa może co prawda sugerować, iż jest to kwota razem z wszystkimi kosztami, takimi jak prowizja czy koszty ubezpieczenia, to zgodnie z definicją jest to kwota przekazana do dyspozycji kredytobiorcy niepowiększona o kredytowane koszty. Mając również na uwadze art. 30 pkt 4 ustawy o kredycie konsumenckim Bank zobowiązany jest wskazać prawidłową całkowitą kwotę kredytu a w sytuacji, w której jest ona wskazana w błędnej wysokości kredytobiorca może skorzystać z tzw. sankcji kredytu darmowego.
Posłuchaj wypowiedzi Tomasza Chróstnego, Prezess UOKiK:
W dniu 17 stycznia 2022 roku na stronie UOKiK pojawił się komentarz prezesa UOKiK dotyczący nałożonej na Santander Consumer Bank S.A. sankcji:
„Bank, prezentując informacje na temat całkowitej kwoty kredytu, wprowadzał konsumentów w błąd co do proporcji między całkowitą kwotą kredytu, a jego kosztem. W ten sposób jego oferta wydaje się konsumentowi korzystniejsza niż jest w rzeczywistości, a także lepsza od ofert innych kredytodawców, którzy podają rzetelne informacje o koszcie kredytu. Klient Santander Consumer Banku na podstawie wprowadzających w błąd informacji może – porównując ofertę tego Banku z ofertami innych instytucji finansowych – zdecydować się na pozornie tylko korzystny dla niego kredyt, czego nie zrobiłby, gdyby miał prawidłowe informacje o proporcji między kosztem a całkowitą kwotą kredytu udzielanego w Santander Consumer Banku”
– mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Po nałożeniu sankcji ze strony UOKiK Bank starał się wytłumaczyć z sytuacji na swojej stronie internetowej:
„Prezentacja całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu w umowach kredytu konsumenckiego poprzez ujmowanie sfinansowanej kredytem dobrowolnej składki z tytułu umowy ubezpieczenia w całkowitej kwocie kredytu a nie w całkowitym koszcie kredytu. Skorzystanie z dodatkowego ubezpieczenie, o którym mowa, było całkowicie dobrowolne, a udzielenie kredytu nie zależało od decyzji klienta związanej z zawarciem umowy ubezpieczenia. Na każdym etapie procesu klient był o tym jasno informowany a Bank dodatkowo prowadził szereg działań weryfikujących jakość tego procesu.”
Jednak interpretacja Banku jest oczywiście błędna i ma na celu jedynie ochronę jego interesów.
Co to jest sankcja kredytu darmowego?
W związku z faktem, iż Bank wprowadzał klientów w błąd, zgodnie z art. 45 pkt. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, kredytobiorca może skorzystać z sankcji kredytu darmowego:
„W przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1–8, 10, 11, 14–17, art. 31–33, art. 33a i art. 36a–36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie.”
Istotnym jest także, iż z prawa do skorzystania z sankcji kredytu darmowego można skorzystać w całym okresie kredytowania, jak również w ciągu roku po dokonaniu całkowitej spłaty kredytu.
W sytuacji przekroczenia rocznego okresu na złożenie pisemnego oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, liczonego od momentu dokonania całkowitej spłaty, możemy jednak spróbować dochodzić swoich praw na podstawie chociażby zawartych w umowie klauzul abuzywnych. W tym przypadku już nie ogranicza Nas roczny okres, ale ustawowy termin przedawniania roszczeń, który wcześniej wynosił 10 lat a aktualnie 6 lat.
Głównym celem sankcji kredytu darmowego jest pozbawienie kredytodawcy zarobku w ramach danej transakcji w związku z niedopełnieniem wymagań prawnych wynikających z ustawy o kredycie konsumenckim, wobec czego sankcja dla Banku musi być dotkliwa.
Bank wskazując błędną całkowitą kwotę kredytu i tym samym naruszając art. 30 ust.1 pkt 4 zmuszony jest:
– zwrócić odsetki zapłacone przez klienta oraz prowizje,
– do końca okresu spłaty Bank nie może wypowiedzieć umowy konsumentowi, jeżeli obsługują ją prawidłowo a także nie może pobierać do końca okresu kredytowania odsetek.
Często w takim przypadku korzyść dla klientów może wynieść od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych z jednej umowy kredytowej! Uogólniając czym kredyt był droższy, czyli obciążony wysokimi opłatami z tytułu prowizji i wysokimi odsetkami, tym wyższa będzie korzyść klienta w chwili zastosowania sankcji kredytu darmowego. Korzyści rosną także wraz z rosnącą kwotą kredytu, gdyż miała ona oczywisty wpływ na pobieranie wysokich kwot tytułem odsetek.
Jakie inne zarzuty mogą spowodować pozbawienie Banku przychodu?
W orzecznictwie wskazuje się, iż choćby pojedyncze uchybienia poczynione przez kredytodawcę w umowie kredytu skutkować mogą skutecznym skorzystaniem
z omawianej sankcji kredytu darmowego, będącej podstawą żądania niniejszego pozwu. (tak m.in. wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z dnia 1 lutego 2022 roku, sygn. akt I C 2961/21)
Santander Consumer Bank S.A. przez lata stosował praktykę kredytowania ubezpieczeń i naliczania odsetek również od kwoty składki, natomiast zgodnie z obowiązującymi przepisami odsetki mogą być pobierane jedynie od kwoty rzeczywiście wypłaconej klientowi do jego dyspozycji. To naruszenie także daje możliwość skorzystania z sankcji.
Również w związku z pobieraniem przez Bank odsetek od kredytowanej prowizji dochodziło do błędnego wyliczania wskaźnika RRSO. Więc mamy tutaj kolejne naruszenie wynikające z art. 30 ust.1 pkt 7 oraz pkt 10. Stanowisko to potwierdza Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie I Wydział Cywilny w orzeczeniu z dnia 25 sierpnia 2021 roku o sygn. akt I C 1560/21.
Zgodnie z art. 5 ust. 12- rzeczywista roczna stopa oprocentowania to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym. W związku z tym RRSO określamy na podstawie m.in. kwoty netto kredytu (realnie otrzymanej) bez prowizji i kredytowanych ubezpieczeń! Natomiast Banki liczyły często od kwoty obejmującej również naliczoną prowizje za udzielenie kredytu. W związku z tym podawane w umowach wskaźnik RRSO był błędny a to stanowi poważne naruszenie prowadzące do wprowadzenia konsumenta w błąd.
Następna kwestia warta wyjaśnienia dotyczy art. 5 ust. 10 ustawy o kredycie konsumenckim, który wskazuje, iż stopa oprocentowania kredytu oznacza stopę oprocentowania wyrażoną jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane
do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym.
Mimo, iż nie ma w ustawie zdefiniowanego pojęcia „kwoty wypłaconej” to należy uznać, iż jest to ta sama kwota co „całkowita kwota kredytu”. Potwierdza to orzeczenie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 21 kwietnia 2016 roku, C-377/14, Ernst Georg Radlinger i Helena Radlingerová v. Finway A.S. w pkt. 88 stwierdził, że
„Kwota wypłat w rozumieniu pkt I załącznika I do dyrektywy 2008/48 odpowiada więc całkowitej kwocie kredytu w rozumieniu art. 3 lit. l) rzeczonej dyrektywy.” Jak również w pkt. 91 „…całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi….”
Na podstawie powyższych argumentów i przeanalizowaniu kilkudziesięciu orzeczeń sądowych dochodzimy do wniosku, iż Bank jest uprawniony do naliczania oprocentowania tylko od całkowitej kwoty kredytu. W zawiązku z tym, iż prawie wszystkie Banki w ostatnich latach kredytowały koszty prowizji i ubezpieczeń a odsetki naliczały od łącznej kwoty udostępnionego kapitału i kosztów skredytowanych to większość umów kredytowych obecnych na rynku zawiera błędnie obliczony wskaźnik RRSO, który w procesie porównywania ofert różnych Banków miał być najważniejszym parametrem mówiącym o realnym koszcie kredytu i w sposób wiarygodny miał umożliwiać porównywanie ofert. Było to jedno z głównych i najważniejszych założeń jakie przyświecały podczas wprowadzania go w dyrektywie unijnej. Wskaźnik ten obowiązuje w całej Unii Europejskiej, aby móc w sposób przejrzysty porównywać oferty banków choćby z różnych państw bez konieczności znajomości języka. Zostało to podyktowane migracją społeczeństw za pracą. Tymczasem w Naszych krajowych realiach ten najważniejszy współczynnik obrazujący koszt kredytu został w prawie wszystkich umowach kredytowych błędnie określony. Jest to bardzo poważne naruszenie ustawy jak i dyrektywy Unii Europejskiej.
Innym z zarzutów może być zarzut na podstawie art. 30 ust.1 pkt 16 – brak sposobu wyliczania zwrotu niewykorzystanej części prowizji przy wcześniejszej spłacie kredytu. Taką opinie wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy- Mokotowa w Warszawie w orzeczeniu z dnia 01 lutego 2022 roku o sygn. akt I C 2961/21.
Czy wszystkie wzorce umów zawierają powyżej wskazane błędy?
Zweryfikowaliśmy kilkadziesiąt umów kredytowych i wszystkie z nich zawierały pewne błędy. Każdy Bank miał swoje wzorce umów, które również podlegały ciągłym i regularnym zmianom, dlatego nie da się jednoznacznie określić, którego Banku umowy są całkowicie wadliwe. Możemy natomiast na pewno wskazać, iż duża część umów ma większe lub mniejsze wady, które dają podstawy klientom, aby odzyskać zapłacone odsetki i pozostałe koszty kredytowe.
Jeśli chcesz sprawdzić czy Twoja umowa kwalifikuje się do sankcji kredytu darmowego sprawdź najważniejszą kwestię. jeżeli brałeś kredyt na cel dowolny to należy zweryfikować w pierwszej kolejności, czy całkowita kwota kredytu wykazana na umowie jest większa od tego co wpłynęło Ci na konto? jeżeli tak to Bank wprowadził Cię w błąd. jeżeli był to kredyt konsolidacyjny to trzeba dodać kwotę udostępnionych środków na konto i kwot jakie zostały przeznaczone na spłatę innych kredytów a następnie porównać do całkowitej kwoty kredytu wskazanej w umowie.
Ale choćby jeżeli powyższy warunek nie jest spełniony warto sprawdzić, czy Bank nie naliczał odsetek od skredytowanej prowizji czy kosztów ubezpieczeń. jeżeli tak, to wówczas Twój kredyt również się kwalifikuje! jeżeli potrzebujesz pomocy w analizie swojej umowy kredytowej wyślij umowę do Nas na adres e-mail: [email protected] a my ją przeanalizujemy dla Ciebie całkowicie bezpłatnie i już po kilku dniach dostaniesz od Nas informację zwrotną.
Jak można skorzystać z sankcji kredytu darmowego?
Zgodnie z art. 45 ust. 1 u.o.k.k. wystarczy samo złożenie oświadczenia przez klienta do Banku, aby skorzystać z Sankcji Kredytu Darmowego. Jednak należy liczyć się z tym, iż o ile Bank nie uzna Naszych zarzutów wówczas zostanie Nam tylko droga sądowa. Sprawy dotyczące kredytów frankowych, jak również dotyczące zwrotów części prowizji w sytuacji przedterminowej spłaty kredytu pokazały już wielokrotnie, iż Banki zawsze do końca bronią swoich interesów. Składane reklamacje i wezwania do zapłaty przez klientów spotykają się z negatywnymi odpowiedziami ze strony sektora bankowego. Niektóre instytucje posuwają się do wprowadzania klientów w błąd poprzez przedstawianie własnych interpretacji przepisów, które nie posiadają pokrycia w rzeczywistości i liniach orzeczniczych sądów powszechnych.
„Zgłaszają się do Nas klienci, którzy podpisali umowy kredytowe z omówionymi wadami prawnymi i często kredytobiorcy nie wiedzą od czego zacząć, aby odzyskać należne im pieniądze. W obecnej sytuacji gospodarczej i szalejących cen tym bardziej duża część osób uprawnionych do odzyskania środków z Banku nie może pozwolić sobie na sfinansowanie kosztów postępowania sądowego, aby upomnieć się o swoje. Dlatego wyszliśmy do Naszych klientów z pomocą, aby opłacić koszty pozwu oraz wynagrodzenie doświadczonego adwokata a Nasze honorarium pobierzemy dopiero ze środków odzyskanych z Banku i tylko w przypadku pozytywnego zakończenia sprawy. W każdym innym scenariuszu klient nie będzie zobowiązany do zapłaty choćby 1 zł. Wiemy, iż taka pomoc jest potrzebna, zwłaszcza teraz gdy mamy kryzys gospodarczy a każdy z Nasz liczy pieniądze” – mówi Marcin Polewka z Kancelarii Lextio w Kielcach.
Czy Sądy orzekają na korzyść klientów?
Jeszcze do niedawna kredytobiorcy stosowali tzw. instytucje sankcji kredytu darmowego dla obrony swoich interesów w przypadku, gdy Bank wypowiedział im umowę kredytową np. w związku z opóźnieniami w spłacie. W ciągu jednak ostatniego roku drastycznie wzrosła liczba postępowań sądowych, gdzie klienci choćby regularnie obsługujący kredyt postanowili upomnieć się o swoje prawa i teraz to oni inicjują postępowania sądowe. prawdopodobnie dużą rolę tutaj odgrywa możliwość zlecenia takiego postępowania kancelarii specjalizującej się w tych sprawach i odciążających kredytobiorców z kosztów postępowania przed Sądem.
Obecnie coraz więcej jest publikowanych przez sądy powszechne orzeczeń, w których Sądy podzielają argumenty kredytobiorców i zasądzają na ich rzecz kwoty rzędu choćby kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jako Kancelaria specjalizująca się w postępowaniach wobec instytucji finansowych (z wynikiem ponad 1500 wygranych spraw wytoczonych przeciwko instytucjom bankowym i ubezpieczeniowym) pierwsze skutecznie odzyskane środki dla Naszych klientów na podstawie sankcji kredytu darmowego mieliśmy już blisko trzy lata temu. Z każdą kolejną sprawą i wygraną Nasze doświadczenie rosło, co w tej chwili daje Nam pozycje jednej z najbardziej doświadczonych Kancelarii na rynku pod kątem prowadzonych spraw przeciwko Bankom.
Jeden błąd, który może narazić Cię na utratę prawa do odzyskania odsetek i kosztów ze swojego kredytu.
W ostatnim okresie docierają do Nas informacje, iż klienci coraz częściej otrzymują propozycje ze strony Banków namawiające do zamiany ich kredytów na tańszy. Sprawdziliśmy te doniesienia i rzeczywiście Banki dokonały zmian we wzorcach umów i starają się namówić klientów do podpisania nowych umów kredytowych, które automatycznie zamkną (spłacą) poprzednie umowy kredytowe z wadami prawnymi. Z punktu widzenia Banku jest to zabieg, który ma na celu zmniejszenie potencjalnych strat Banku. Zawarcie takiej umowy konsolidacyjnej powoduje, iż od daty jej zawarcia będziemy mieli tylko 12 miesięcy na złożenie oświadczenia do Banku o skorzystanie z Sankcji Kredytu Darmowego. Banki robią to po to, aby jak najszybciej klienci stracili prawo do skorzystania z sankcji kredytu darmowego i tym samym stracili należne im pieniądze.