Protesty rolników w Unii Europejskiej nie ustają. Rozmaite organizacje zapowiadają kolejne jego formy. Kilka dni temu pojawiła się informacja o przygotowaniach do spektakularnej akcji. Międzynarodowa demonstracja rolników planowana jest w Brukseli 4 czerwca. Czyli na kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
4 czerwca to dla Polaków ważna data — rocznica pierwszych wolnych wyborów, umowny koniec komunizmu. Jednak w 2024 r. dla rolników przybierze nowe znaczenie. W tym dniu ma się odbyć Międzynarodowa demonstracja rolników. Czego będą domagać się europejscy rolnicy?
Kto organizuje międzynarodową demonstrację rolników 2024?
Data demonstracji — 4.06.2024 r. — związana jest tym razem z faktem, iż 6–9 czerwca br. odbędą się wybory do europarlamentu. Rolnicy chcą, jak się wydaje, na kilka dni przed głosowaniem pokazać swoją siłę i determinację. I przekonać do swojego hasła „Zabierz im mandat posła”.
Oświadczenie, które opublikowali organizatorzy, informuje, iż 29 stycznia odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli trzech ruchów rolniczych, które chcą zorganizować protest 4 czerwca. Są to Farmers Defence Force – FDF (Holandia), Instytutu Gospodarki Rolnej – IGR (Polska) i Landwirtschafft verbindet Deutschland – LsV (Niemcy). Jak piszą autorzy oświadczenia, wcześniej mobilizowali już dziesiątki tysięcy rolników: IGR – 70 000, FDF – 50 000, LsV – 100 000.
Międzynarodowa demonstracja rolników zwróci się do wyborców
Organizatorzy apelują do rolników:
Zorganizujmy się, zjednoczmy, bądźmy widoczni i w ten sposób uświadamiajmy każdego obywatela, co się dzieje z jego bezpieczeństwem żywnościowym.
Chcą, jak piszą, wyjaśnić mieszkańcom UE, komu zawdzięczają podwyżki podatków. Do tego wysokie ceny żywności i rosnącą biedę w ciągu ostatnich pięciu lat. Aby ci, mając władzę decydowania o przyszłości UE, w wyborach do europarlamentu „mogli odesłać tych wszystkich skorumpowanych urzędników i polityków do domu na dobre”.
4 czerwca Bruksela musi być początkiem końca dotychczasowej hegemonii niewybieralnych, brukselskich administratorów — piszą organizatorzy.
W oświadczeniu znalazły się również takie hasła jak:
- Precz z Zielonym Ładem!
- Precz z polityką rozbiórki gospodarstw rolnych!
- Precz z nieuczciwymi umowami handlowymi!
- Precz z odbieraniem nam praw obywatelskich!”.
Kim są organizatorzy protestu?
Zarówno holenderski ruch FDF, jak i niemiecki LsV mają swoje początki w roku 2019. Wtedy rolnicy z tych państw wystartowali ze spektakularnymi demonstracjami, blokadami i akcjami z udziałem tysięcy traktorów. Obu ruchom zarzucano powiązania ze skrajnie prawicowymi organizacjami w swoich krajach, od czego się konsekwentnie odcinały.
W kwietniu 2022 r. organizacje te wspólnie z polskim Instytutem Gospodarki Rolnej utworzyły projekt, który nazwano EUnitedAgri. Jak się wydaje po to, by stworzyć wspólną platformę do koordynacji działań, w tym protestów. Na oświadczeniu nazwa ta jednak się nie pojawia.
Zapraszamy wszystkich liderów rolników w Europie do kontaktu i wspólnego działania. Musimy przekonać ludzi, żeby w dniach 6–9 czerwca głosowali bardzo uważnie — mówi Sieta van Keimpema z FDF.
Europejscy rolnicy pokazują od kilku tygodni, iż potrafią się sprawnie zorganizować i zjednoczyć. Czy ruchom planującym demonstrację 4 czerwca również to się uda?
Dowiedz się więcej o powszechnych protestach rolników w Europie
Źródło: IGR, PAP