Minister finansów poczeka na wykładnię PKW. "Nie dam się zastraszyć PiS-owi"

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Minister finansów Andrzej Domański zapewnia, iż nie przestraszy się skierowanego przez PiS zawiadomienia do prokuratury i poczeka na wykładnię uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania wyborczego PiS i wypłaty pieniędzy dla tej partii z budżetu państwa.


Minister finansów Andrzej Domański oświadczył w poniedziałek, iż w kwestii wypłaty środków dla Prawa i Sprawiedliwości czeka na wykładnię uchwały Państwowej Komisji Wyborczej. "Nie dam się zastraszyć PiS-owi" - tak skomentował wniosek tej partii o skierowanie zawiadomienia do prokuratury.


Na poniedziałkowym posiedzeniu PKW ma się zająć pismem pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego PiS, który zwrócił się o skierowanie zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa wobec niedopełnienia obowiązków przez Domańskiego.
Minister finansów, który w poniedziałek w Brukseli wziął udział w posiedzeniu ministrów finansów państw strefy euro (Eurogrupy), powiedział dziennikarzom, iż z decyzją w kwestii wypłaty środków dla PiS, czeka na wykładnię uchwały PKW. "30 grudnia PKW przyjęła uchwałę, która jest wewnętrznie sprzeczna, która jest uchwałą warunkową. Nie jest to opinia tylko moja, ale licznych autorytetów prawnych, konstytucjonalistów, byłych i obecnych członków PKW" - podkreślił Domański.Reklama
"(...) Jako minister finansów, osoba odpowiedzialna za to, jak wydawane są pieniądze Polaków, jestem zobowiązany do tego, żeby dołożyć wszelkiej niezbędnej staranności. I dlatego zwróciłem się do PKW o wyjaśnienia i wciąż na te wyjaśnienia czekam" - zaznaczył.


Andrzej Domański: Nie dam się zastraszyć PiS-owi


"Nie dam się zastraszyć PiS-owi. Wiemy, iż to jest strategia, którą ta partia regularnie stosuje. Oczywiście, mnie jako polityka mogą próbować zastraszyć, natomiast najbardziej oburzające jest to, iż w ten sam sposób próbuje się zastraszać urzędników Ministerstwa Finansów" - powiedział szef resortu.
Pytany o to, czy jego działania nie będą mieć wpływu na nadchodzące wybory prezydenckie, odparł: "Nie jest moją kompetencją ocena tego, jak są czy będą przeprowadzane wybory. Jako szef resortu finansów odpowiadam za to, jak wydawane są środki Polaków. To PKW i Biuro Wyborcze przeprowadzają wybory".
W piśmie skierowanym do PKW Prawo i Sprawiedliwość wskazało, iż choć 30 grudnia 2024 r. PKW, po decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ostatecznie przyjęła odrzucone wcześniej sprawozdanie komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r., minister finansów nie wykonuje tej uchwały PKW i PiS nie otrzymał pełnej kwoty środków z budżetu. W związku z tym pełnomocnik tej partii zwrócił się do PKW o skierowanie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez ministra finansów.
O wpłynięciu pisma do PKW poinformował szef Komisji Sylwester Marciniak. Przekazał, iż wniosek PiS przedstawi na posiedzeniu komisji 10 marca. "W tym zakresie musi być stanowisko całego składu" - podkreślił Marciniak.
Na początku stycznia szef MF zwrócił się pisemnie do PKW o wykładnię uchwały w kwestii wypłaty środków dla PiS. Kolejne takie pismo Domański wysłał pod koniec lutego. Zdaniem ministra finansów uchwała Komisji dotycząca sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów 2023 r. jest "wewnętrznie sprzeczna" - w debacie publicznej wskazywano m.in. na niejasność sformułowania, iż PKW "nie przesądza" w niej, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN jest sądem.
***
Idź do oryginalnego materiału