Ministerstwo Środowiska: rozważymy, czy celowe jest płacenie rolnikom za usuwanie folii

1 tydzień temu

Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, na wniosek delegatów z całego kraju, zwrócił się o uruchomienie naboru wniosków w ramach Programu “Usuwanie folii rolniczych”. W opinii KRIR jest to Program bardzo oczekiwany przez rolników. W odpowiedzi Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że NFOŚiGW rozważy celowość kontynuacji Programu”.

Trudno o bardziej dosadny dowód na to, iż Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie uważa rolników za partnerów do rozmów – podczas gdy Zarząd Izb Rolniczych twierdzi, iż rolnicy czegoś bardzo potrzebują, Ministerstwo Klimatu odpowiada, iż “rozważy celowość” tego czegoś. Innymi słowy urzędnicy z MKiŚ uważają, iż wiedzą lepiej od rolników czy pieniądze na usuwanie folii są im potrzebne, czy nie.

Sama formułka brzmi już jak odmowa – bo po co rozważać potrzebę czegoś, skoro zgłasza ją sam potrzebujący? Praktyka pokazuje, iż w języku urzędowym zwrot “rozważymy pańską prośbę” oznacza “nie ma szans, zapomnij”.

Podobne przykłady tego niebywałego stosunku Ministerstwa Klimatu i Środowiska do rolników mieliśmy podczas sejmowych Komisji Rolnictwa – np. wtedy, gdy rolnicy apelowali o ochronę swoich stad przed wilkami. Wiceminister Dorożała w odpowiedzi stwierdzał, iż to wilki są zagrożone, nie zwierzęta hodowlane. (Swoją drogą ciekawe, jak wiceminister zareagował na ostatnią propozycję KE obniżenia statusu ochronnego wilka – obiecujemy sobie i Państwu, iż zapytamy o to).

Krajowy Zarząd Izb Rolniczych zwraca uwagę na fakt, iż “odpady — folia, worki BIG-BAG oraz zużyta siatka po balotach, są gromadzone na terenie gospodarstwa ze względu na brak możliwości ich przekazywania firmom przetwarzającym odpady a choćby do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (tzw. PSZOK) działających w poszczególnych gminach. Program (usuwania folii – red.) zapewniłby rolnikom możliwość ciągłego odbierania przez gminy odpadów pochodzących z produkcji rolniczej, bez ograniczeń ilościowych oraz spowodowałby utrzymanie czystości na terenie gospodarstw. Zebrane selektywnie odpady mogłyby trafić do odpowiednich zakładów i zostać poddane recyklingowi przyczyniając się do ochrony środowiska”.

Tymczasem Ministerstwo Środowiska “rozważy”, czy jest to “celowe”. Faktycznie, chcielibyśmy w końcu raz usłyszeć wyraźnie: kto powinien płacić za recykling tworzyw sztucznych – ten, kto ich używa, czy ten, kto je produkuje? A może ten, kto na recyklingu zarabia? Czy może Ministerstwo Klimatu i Środowiska stoi na stanowisku, iż rolnik zajmujący się produkcją zwierzęcą powinien po zawiezieniu krowy do ubojni jeszcze zapłacić za ubój, przetwórstwo i dopłacić konsumentowi do finalnego produktu? Tak można by myśleć, skoro Ministerstwo uważa, iż rolnik ma sam płacić za folię, zawiezienie foli, recykling folii. A Ministerstwo Klimatu będzie tylko radośnie nakładać nowe ograniczenia prośrodowiskowe, “tańcząc z wilkami”…

Patrz także: Wniosek KRIR o wznowienie programu usuwania folii rolniczych

Idź do oryginalnego materiału