Młodzież niszczy uprawy – rolnicy bezradni

3 godzin temu

Na polskiej wsi narasta konflikt między rolnikami a nowymi mieszkańcami, którzy wraz z dziećmi przeprowadzili się z miast. Jak informuje „Tygodnik Rolniczy”, młodzież porusza się quadami i crossami po polach uprawnych, niszcząc plony i powodując straty sięgające tysięcy złotych.

Młodzież niszczy uprawy – rolnicy bezradni

Pan Piotr, rolnik z gminy Dolice w województwie zachodniopomorskim, opowiada o sytuacji, która powtarza się od miesięcy: „W żniwa rozjeździli mi pszenicę. Po rzepaku też jeździli. Kiedyś jeden nie zdążył uciec, bo mu cross nie odpalił – policja go złapała, ale reszta uciekła. I co ja mam zrobić? Wziąć ciągnik i pojechać, rozjeździć im ogródek?”

Bezkarność i brak reakcji służb

Rolnicy czują się bezsilni, wskazując na brak reakcji ze strony policji. Grzegorz Taube, prowadzący gospodarstwo w tej samej gminie, mówi wprost: „Rodzice pokupowali im crossy i quady, a oni jeżdżą teraz po nieswoim, niszcząc rolnikom uprawy. Policja nic z tym nie robi.

Problem nie kończy się na zniszczeniu plonów. Rolnicy tracą również dopłaty z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, co dodatkowo pogłębia straty. Pan Grzegorz oszacował, iż utrata dopłat do 4 ha ziemi kosztowała go kilka tysięcy złotych.

„Złote kolby” – sabotaż podczas żniw

Niepokojące doniesienia napływają także z innych regionów. W Grajewie zgłoszono przypadki celowego uszkadzania maszyn rolniczych podczas zbiorów kukurydzy. W łanach znajdowano elementy metalowe i aluminiowe, zawieszone na łodygach lub ukryte między roślinami. Rolnicy nazywają je „złotymi kolbami”.

Policja ostrzega, iż zagrożenie dotyczy nie tylko sprzętu, ale również zdrowia operatorów i zwierząt. Metalowe fragmenty mogą trafić do paszy, co grozi poważnymi obrażeniami lub śmiercią zwierząt gospodarskich. Łączna wartość uszkodzeń sieczkarni sięgnęła blisko 100 tys. zł.

Wieś pod presją – rolnicy domagają się ochrony

Sytuacja pokazuje, iż brak skutecznych mechanizmów ochrony rolników przed wandalizmem i bezmyślnym niszczeniem mienia prowadzi do narastającego napięcia. W obliczu strat finansowych, zagrożenia dla zdrowia i braku reakcji służb, rolnicy apelują o zdecydowane działania i lepsze egzekwowanie prawa.

ARiMR otwiera swoje dane. Granice działek i informacje o uprawach będą dostępne publicznie w geoportalu
Idź do oryginalnego materiału