Mocznik znacząco podrożeje już wiosną? Wiele na to wskazuje

1 tydzień temu

Polska skarbówka chwali się, iż zablokowała już ponad 70% dotychczasowego importu mocznika pochodzącego z Białorusi.

Mocznik podrożeje już wiosną?

Polska skarbówka pisze o dobrych wynikach i skuteczności w ograniczeniu importu białoruskiego mocznika do Polski. Działania te przynoszą skutek w postaci ochrony polskiej branży nawozowej oraz producentów nawozów z innych państw członkowskich UE. Ale jest też druga strona medalu.

Jeśli wierzyć liczbom, to tak znaczący spadek podaży mocznika najprawdopodobniej już wiosną przełoży się wzrost cen. Zapłacą najpierw rolnicy, a potem konsumenci. Ponadto, opisane działania są w Mińsku odbierane jako wrogie. Dlatego nie powinniśmy się zdziwić, jeżeli Białoruś podejmie kroki odwetowe…

Dziś tona importowanego mocznika w 500-kilogramowych opakowaniach kosztuje od 1750 zł za tonę. Mocznik puławski to średnio 2400 zł za tonę. Ile będzie kosztować w kwietniu? Czas pokaże… jeżeli chodzi o unijną podaż to również wszystko wskazuje na wzrosty cen. Produkcja spada, a jej koszty rosną.

Skarbówka „prześwietla” rynek nawozów

Kolejny podmiot, będący eksporterem białoruskiego mocznika, na wniosek szefa KAS został właśnie wpisany na listę sankcyjną Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Jest to kolejna odsłona akcji monitorowania rynku nawozów i przeciwdziałania obchodzeniu sankcji.

ROSTUMEL HOLDING to firma, która eksportowała do Polski mocznik wyprodukowany przez objętą unijnymi sankcjami białoruską spółkę Grodno Azot.

Dotychczas KAS zablokowała ponad 70% wprowadzanego do Polski mocznika z Białorusi.

W ciągu ostatniego miesiąca Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymała import białoruskiego mocznika od pięciu dużych firm. Były to kolejno:

29.11.2024 – 1 firma

18.12.2024 – 3 firmy

31.12.2024 – 1 firma

źródło: www.gov.pl/kas

Idź do oryginalnego materiału