Brak chętnych na zakup Kampolu
Na początku listopada informowaliśmy, iż nikt nie złożył oferty na zakup zakładów przetwórczych po firmie Kampol-Fruit (w upadłości). Wówczas pisaliśmy o planowanym, drugim terminie sprzedaży, tym razem z niższą ceną. Ten drugi termin również minął 19 grudnia. Pomimo nieco niższej ceny, również tym i razem nie było chętnych na zakłady w Rykach i Milejowie.
Przysłowie mówi „do trzech razy sztuka”. We wspomnianym, drugim terminie sprzedaży również nie wpłynęły żadne oferty kupna. Dlatego syndyk Agnieszka Biała poinformowała, iż każdy z zakładów będzie można teraz kupić oddzielnie.
Przetwórnie ważne dla branży
Dziś należy podkreślić niewątpliwe zalety, które wypracował tymczasowy zarząd. Firma wypracowała w tym roku 7 mln zł zysku. Zatrudnia 230 pracowników i nieprzerwanie pracuje. Kampol-Fruit (w upadłości) ma około 250 mln zł zobowiązań. Rzecz jasna nowy właściciel nie będzie nimi obciążony. Z uzyskanych pieniędzy syndyk będzie spłacał zadłużenie.
W tym miejscu możemy tylko wspomnieć o Krajowej Grupie Spożywczej, która w założeniu miała konsolidować polskie przetwórstwo płodów rolnych… Skoro do zarządzającej sprzedażą kancelarii notarialnej nie wpłynęła żadna oferta to nie wpłynęła ona także ze strony KGS. Na koniec warto podkreślić, jak ważne są obie omawiane przetwórnie dla branży sadowniczej i setek producentów warzyw w kraju.
źródło: www.pb.pl

2 godzin temu





