Nadchodzą zmiany na gorsze. Szefowa KE planuje rewolucję budżetową

3 godzin temu

Gazeta informuje, iż Ursula von der Leyen planuje zastąpić w tej chwili funkcjonujące 530 programów 27 narodowymi programami operacyjnymi. Programy te obejmowałyby wszystkie wydatki związane z polityką spójności i polityką rolną, w tym także dopłaty dla rolników. Eksperci podkreślają, iż taka reforma w praktyce oznaczałaby likwidację unijnej polityki regionalnej. Fundusze, które w tej chwili trafiają bezpośrednio do regionów, byłyby przekazywane rządom państw członkowskich.

W rezultacie może to doprowadzić do niekorzystnego rozdziału środków dla regionów, w których lokalne władze pochodzą z innego obozu politycznego niż władza centralna. Eksperci zauważają również, iż taki sposób podziału funduszy może skutkować brakiem spójnych programów inwestycyjnych w wielu regionach.

Nowe priorytety

Według Politico, Komisja znajduje się pod dużą presją, aby przesunąć swoje inwestycje z nieproduktywnych dotacji na nowe priorytety, takie jak obronność oraz tworzenie paneuropejskich liderów przemysłowych.

Niewiele rzeczy w Brukseli jest tak bardzo politycznych, jak rozmowy budżetowe. Jednak radykalne pomysły KE na najbliższe siedem lat przygotowują grunt pod trudniejsze niż zwykle negocjacje ze stolicami europejskimi, które obawiają poddania się temu, co postrzegają jako przejęcie władzy przez Brukselę – czytamy.

Jest czas do 2027 roku

Kraje UE będą musiały jednomyślnie zatwierdzić nowy budżet przed końcem 2027 roku. Jak informuje Politico, von der Leyen powierzyła nowemu komisarzowi UE ds. budżetu, Piotrowi Serafinowi, zadanie opracowania planu dla wszystkich kraju łączącego najważniejsze reformy z inwestycjami w swoim liście misyjnym.

Jak wynika z dokumentu, każdy plan krajowy będzie obejmować dotacje rolnicze oraz finansowanie dla biedniejszych regionów, znane w Brukseli jako polityka spójności, które w tej chwili stanowią prawie dwie trzecie całkowitej puli funduszy UE.

Idź do oryginalnego materiału