Po intensywnie gorącym tygodniu, w którym temperatury w wielu regionach Polski przekraczały 30 stopni Celsjusza, nadchodzi wyraźna zmiana w pogodzie. Polska znajdzie się w zasięgu chłodniejszych mas powietrza polarno-morskiego, które napływają do kraju z zachodu. Jak informuje Tomasz Siemieniuk, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, oznacza to koniec upałów i początek bardziej zmiennej, wilgotnej aury.

Wraz z napływem chłodniejszego powietrza możemy spodziewać się spadku temperatury, a także przelotnych opadów deszczu i burz, które występować będą głównie na północy i wschodzie kraju. Po kilku dniach dominacji słońca i wysokich temperatur, taka zmiana może być odczuwalna szczególnie dla osób wrażliwych na wahania pogodowe.
Prognoza na poniedziałek – chłodniej, ale pogodnie
Poniedziałek, 18 sierpnia, przyniesie umiarkowane warunki pogodowe. Według prognozy IMGW, na przeważającej części kraju wystąpi małe i umiarkowane zachmurzenie, a miejscami – zwłaszcza na Pomorzu – pojawi się więcej słońca. Temperatura maksymalna będzie oscylować w granicach 23–26 stopni Celsjusza, przy czym najcieplej będzie na północnym zachodzie. W kotlinach górskich należy spodziewać się nieco niższych wartości – około 21–22 stopni.
Wiatr będzie słaby, z kierunków południowo-zachodniego i zachodniego, a na południu kraju zmienny, choć dominować będzie kierunek południowy. Warunki atmosferyczne sprzyjać będą aktywności na świeżym powietrzu, choć warto mieć na uwadze możliwość lokalnych opadów, zwłaszcza w godzinach popołudniowych.
Krótkie ocieplenie we wtorek i środę
Choć początek tygodnia przyniesie ochłodzenie, już we wtorek, 19 sierpnia, prognozy wskazują na chwilowy wzrost temperatury, szczególnie odczuwalny w południowej części kraju. Termometry mogą tam wskazywać choćby 24–27 stopni Celsjusza, co będzie miłym akcentem dla tych, którzy nie zdążyli nacieszyć się latem.
Jeszcze cieplej zapowiada się środa, kiedy to w południowych województwach temperatura może wzrosnąć do 28 stopni Celsjusza. Będzie to jednak krótkotrwałe ocieplenie, ponieważ już dzień później nastąpi kolejna zmiana w pogodzie.
Czwartek pod znakiem frontu atmosferycznego
W czwartek, 21 sierpnia, Polska znajdzie się pod wpływem frontu atmosferycznego, który przyniesie ze sobą intensywne opady deszczu oraz burze, miejscami o charakterze gwałtownym. Jak podaje serwis Twoja Pogoda, możliwe są również burze gradowe, zwłaszcza w południowych regionach kraju.
Szczególnie niebezpiecznie może być w Małopolsce, gdzie prognozowane opady mogą sięgnąć choćby 40 mm deszczu w ciągu doby. W rejonach górskich IMGW przewiduje opady do 20 mm, co może skutkować lokalnymi podtopieniami i utrudnieniami w ruchu drogowym. Mieszkańcy tych obszarów powinni zachować szczególną ostrożność i śledzić komunikaty pogodowe.
Dynamiczna aura – warto śledzić prognozy
Nadchodzący tydzień zapowiada się jako czas dynamicznych zmian pogodowych. Po ochłodzeniu i przejściowych opadach, czeka nas krótkie ocieplenie, a następnie powrót wilgotnej i burzowej aury. Taka zmienność może wpływać na samopoczucie, a także na warunki drogowe i plany wakacyjne.
Warto regularnie sprawdzać prognozy pogody, szczególnie jeżeli planujemy podróże lub aktywność na świeżym powietrzu. Sierpień potrafi zaskoczyć – zarówno upałem, jak i gwałtowną burzą.