Zarzut o napaść na załogę kabiny w samolocie American Airlines spadł na emerytowanego brytyjskiego biznesmena, Roberta Davida Croizata. Incydent, który miał miejsce w marcu, rozpoczął się od niezadowolenia pasażera z obsługi posiłków w pierwszej klasie.
Niespodziewane wybuchy agresji na pokładzie samolotu American Airlines
Podczas lotu AA1192 z Bridgetown (BGI) do Miami (MIA), Robert David Croizat wszedł w ostry konflikt z załogą maszyny. Złość pasażera wywołała informacja o braku innej opcji posiłku niż wegetariańska. W odpowiedzi na to Croizat zaczął agresywnie wyrażać swoje niezadowolenie, co doprowadziło do fizycznego kontaktu z jednym ze stewardów.
Jak informuje serwis Daily Beast, Croizat uderzył i popchnął jednego z członków załogi. Stewardesa, która próbowała go uspokoić, jednak ten przyparł ją do drzwi kokpitu. Kobieta poinformowała w sądzie, iż Croizat zażądał rozmowy z kapitanem, a kiedy powiedziano mu, żeby wrócił na swoje miejsce, wciąż zachowywał się „agresywnie i niezgodnie z zasadami”. Ostatecznie inny pasażer zmusił agresywnego mężczyznę do powrotu na swoje miejsce. Mimo to Croizat kontynuował swoje skargi na obsługę przez resztę lotu.
Następstwa incydentu na pokładzie samolotu
Po lądowaniu w Miami policja zatrzymała agresywnego pasażera. Zamiast planowanej pięciodniowej wizyty u syna, zmuszono go do zdania paszportu i założenia opaski GPS na kostkę. Ostatecznie, Croizat przyznał się do winy w sądzie federalnym pod zarzutem napaści. Początkowo postawiono mu poważniejszy zarzut, który obejmował zakłócanie pracy załogi, ale ostatecznie zarzut ten został wycofany.
Czytaj również: Trwa sabotaż rosyjskich kolei. Dwa pociągi towarowe wykolejone
Zwiększona świadomość i odpowiedzialność
Incydent z udziałem Roberta Davida Croizata nie jest odosobniony, ale stanowi część narastającego problemu. W tym roku zgłoszono już ponad 600 przypadków niesfornych pasażerów, co zdecydowanie przekracza poziomy z okresu przed pandemią COVID-19. Ponadto w ostatnich latach, incydenty z agresją na pokładach samolotów drastycznie wzrosły, co jest poważnym problemem dla przewoźników.
Jak informuje Daily Mail, FAA (Federalna Administracja Lotnictwa) badała w 2022 roku ponad 2455 zgłoszeń o agresywnych pasażerach na pokładach samolotów, w wyniku czego wszczęto 831 dochodzeń. Jest to prawie pięciokrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2018. Co równie istotne, FAA nałożyła również łączną karę 8,4 mln dolarów grzywny za złe zachowanie na pokładach samolotów.
Czytaj również: Samolot zeroemisyjny – Airbus przedstawił trzy koncepcje
Z tego powodu jeżeli Kongres zatwierdzi ustawę o ochronie przed agresywnymi pasażerami, powstanie krajowa lista, uniemożliwiająca podróżowanie osobom wcześniej skazanym lub ukaranym za napaść i zastraszanie załogi. Projekt ustawy trafił do Podkomitetu ds. Lotnictwa w kwietniu.
Większa świadomość tego problemu oraz wprowadzenie konkretnych środków, takich jak ustawodawstwo proponowane przez American Airlines, mogą okazać się najważniejsze dla zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu wszystkim podróżnym. Przemysł lotniczy musi kontynuować prace nad rozwiązaniem tego problemu, aby zapewnić jak najwyższy standard obsługi dla wszystkich pasażerów.
Żabka wycofuje promocję z papierosami. Sprawa trafiła do prokuratury