NBP: inflacja „spada na łeb, na szyję”. Czy na pewno? Sprawdzamy! [Koszyk inflacyjny BitHub.pl i aplikacji PanParagon]

1 rok temu

Narodowy Bank Polski (NBP) ogłosił wczoraj utrzymanie stóp procentowych na poziomie 5,75%, zgodnie z oczekiwaniami analityków. Decyzja ta ma obowiązywać przynajmniej do marca 2024 roku. Dzisiaj bank centralny ustami prezesa Adama Glapińskiego podkreślił, iż kluczowym czynnikiem obserwowanym przez naszych decydentów pozostaje polityka instytucji zagranicznych. Jednocześnie padają cały czas sformułowania, iż inflacja w Polsce „spadła na łeb, na szyję”. Czy tak jest w rzeczywistości? Postanowiliśmy prześledzić dynamikę wzrostu cen w kraju nad Wisłą na podstawie koszyka inflacyjnego we współpracy z popularną aplikacją PanParagon. Pierwsze wyniki prezentujemy poniżej.

Inflacja pod kontrolą. Tak twierdzi Narodowy Bank Polski

Względna stabilność inflacyjna (według danych rządowych) w Polsce skłania NBP do podejście „czekaj i obserwuj”. Pojawiła się pewna niepewność w kwestii polityki fiskalnej pod ewentualnym nowym rządem. Bank centralny zdecydował się więc wstrzymać póki co z większymi decyzjami, czekając na pełniejszy obraz sytuacji.

W kontekście jastrzębich komentarzy w strefie euro, NBP utrzymuje na razie własne, jeszcze bardziej surowe podejście. Prezes NBP, prof. Glapiński, podkreśla, iż inflacja jest pod kontrolą, a mocny kurs złotego nie zdławi polskiej gospodarki. Perspektywy na 2025 rok sugerują możliwe cięcia stóp, ale oczekuje się, iż 2024 będzie rokiem co najwyżej umiarkowanych zmian. Kluczowym momentem będzie marcowy komunikat, który przedstawi horyzont na kolejne dwa lata.

Koszyk inflacyjny BitHub.pl i aplikacji PanParagon. Są blaski i cienie

Nasz koszyk obejmuje dane z przełomu listopada i października i zawierać będzie głównie ceny żywności, jako iż są one bardzo istotne z punktu widzenia najuboższych Polaków. Znajduje się w nim 15 podstawowych produktów, których zmiany cen zaprezentujemy co miesiąc.

Jak wyglądała sytuacja w listopadzie, tuż przed sezonem świątecznym prezentuje tabela poniżej.

Pierwsze, co rzuca się w oczy w naszym zestawieniu, to gwałtowny spadek cen owoców i warzyw sezonowych, czyli jabłek i marchwi. Za kilogram jabłek trzeba było zapłacić w październiku 2023 średnio 3,63 zł, a już miesiąc później 3,29 zł. W przypadku marchwi spadek pozostało bardziej zauważalny: miesiąc temu kilogram produktu kosztowałby nas 2,99 zł, w tej chwili już „zaledwie” 2,59 zł.

Więcej zaoszczędzimy na mące (spadek o aż 6,67%), ale już nie na samym chlebie (bez zmian w stosunku m/m). Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku mleka (spadek średniej ceny o kilka groszy), tymczasem cena masła, produktu zbliżonego, wyraźnie podrożała (zmiana o 8,53+% m/m).

Więcej zaoszczędzimy natomiast na mięsie (ok. 50 groszy) i symbolicznie na cukrze (-0,53%). Więcej z kolei zapłacimy za ziemniaki (+2,68%) oraz olej (+1,77%).

Ogółem cena koszyka zakupowego z naszego zestawienia wyniosła w październiku 2023 163,21 zł, tymczasem w listopadzie br. było to już 161,50 zł. Summa sumarum inflacja na żywności faktycznie delikatnie spadła, a wpłynęły na to głównie ceny owoców, warzyw i mąki.

Źródło: opracowanie własne

Warto zwrócić uwagę, iż wkraczamy właśnie w okres świąteczny, w związku z czym należy oczekiwać, iż ceny najbardziej poszukiwanych produktów związanych z rodzinną ucztą powinny wzrosnąć. Niepewna pozostaje też sytuacja opodatkowania żywności- przypomnijmy, iż poprzednia ekipa rządząca która najprawdopodobniej właśnie odda władzę na korzyść nowej koalicji ustanowiła podatek VAT na podstawowe produkty żywnościowe w wysokości 0% w ramach tzw. „tarczy antyinflacyjnej”. Próżno natomiast szukać wyraźnych sygnałów, iż polityka ta zostanie w najbliższym czasie zmieniona.

Aplikacja PanParagon pozwala na więcej niż analizowanie danych


Dlaczego akurat aplikacja PanParagon? Poza analizowaniem przez nas (całkowicie anonimowo) danych zakupowych Polaków umożliwia ona też na przeszukiwanie promocji w gazetkach sklepowych oraz przechowywanie paragonów (np. w celu późniejszego ich wykorzystania w aplikacji Premie Google lub zarządzania budżetem domowym). Zawiera też funkcjonalność tworzenia list zakupów, przechowywania kart lojalnościowych oraz kuponów.

Według danych Play Store została ona już pobrana przez użytkowników ponad pół miliona razy ze średnią oceną 4.5/5 (blisko 9 tys. opinii), oraz w sklepie Apple’a gdzie cieszy się oceną 4.8/5. Gorąco polecamy!

Idź do oryginalnego materiału