Polskie porty Szczecin-Świnoujście, nazywane często naszym oknem na Skandynawię i będące kluczowym węzłem logistycznym między południem a północą Europy, notują w ostatnich latach dynamiczny rozwój. Jednak nie wszystko wygląda tak kolorowo. Zdaniem ekspertów dalszy rozwój polskich portów uzależniony jest od inwestycji w transport kolejowy.
Rozwój polskich portów
Polskie porty w Szczecinie i Świnoujściu to najważniejszy „duet” w polskim transporcie morskim. w tej chwili stanowią one jeden z największych zespołów portowych na Bałtyku, łączących Skandynawię ze środkową i południową Europą. Rozwój polskich portów wymaga inwestycji, zwłaszcza w nową infrastrukturę.
Wszystkie porty bardzo mocno w tej chwili inwestują. Ale mogą one inwestować tylko w swoich granicach, a nie poza nimi. A niestety piętą achillesową naszych portów jest transport kolejowy, czyli droga, którą ładunki dojeżdżają do portów bądź te porty opuszczają. Bez skomunikowania portów na odpowiednim poziomie, bez wyregulowania parametrów na poziomie Europy Zachodniej – mowa jest o długości pociągów 750 m, o ich wadze, nacisku na tor i ich prędkości – będzie nam bardzo ciężko konkurować jako portom morskim. Stąd takie, a nie inne wyniki portów, które byłyby dużo lepsze, gdyby transport kolejowy u nas działał tak jak w Europie Zachodniej – mówi Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Czas na inwestycję w kolej
Z raportu Actia Forum wynika, iż w ubiegłym roku polskie porty w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu przeładowały łącznie ponad 145 mln ton towarów. To o 10% więcej niż rok wcześniej, przy czym największy wzrost odnotowano w Porcie Gdańsk (+18,67%), a mniejszy w Porcie Gdynia (+5,25%). Porty Szczecin–Świnoujście zanotowały z kolei spadek o 4%.
Eksperci mówią wprost, iż bez odpowiednich inwestycji w infrastrukturę kolejową nie ma szans na poprawę wyników tego duetu w nadchodzących latach. Oba miasta czekają na modernizację kluczowej linii kolejowej, która biegnie z Dolnego Śląska przez województwo lubuskie do Pomorza Zachodniego. Chodzi o linię 273 łączącą Wrocław ze Szczecinem oraz linię 401 Szczecin–Świnoujście.
Ona ma międzynarodowe oznaczenie C59 i zwana jest „Nadodrzanką” od swojego przebiegu. To jest główna bazowa linia cargo dla całej zachodniej Polski, nie tylko dla portu Szczecin–Świnoujście. Łączy Skandynawię poprzez żeglugę morską i żeglugę promową, ten ładunek idzie przez całą Polskę i na południe Europy, np. do Szwajcarii, Austrii, Czech, Słowacji i innych krajów. To jest naturalna droga transportu, ale żeby ona była konkurencyjna i wydajna, to musi być w europejskim standardzie. Na to czekamy. Widać powoli, iż „Nadodrzanka” się budzi, może będzie modernizacja – ocenia ekspert.
Mamy to! @PortGdanskZMPG w pierwszej dziesiątce portów europejskich. Pod koniec 2023 r. wskoczyliśmy na 9 miejsce rankingu. Wśród portów UE jesteśmy o dwa oczka wyżej – na 7 pozycji. Wyprzedziliśmy takie portowe tuzy jak #Marsylia, #Walencja, a choćby #Amsterdam. @MI_GOV_PL pic.twitter.com/YfX0craa7H
— Port of Gdańsk (@PortGdanskZMPG) April 3, 2024
Inwestycje w infrastrukturę portowo-kolejową
Inwestycje w infrastrukturę kolejową są najważniejsze dla portów zachodniopomorskich również w kontekście rozbudowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. W kwietniu zarząd otrzymał od wojewody decyzję lokalizacyjną dla tego projektu. Co więcej, na początku maja zarząd portów podpisał umowę na dofinansowanie multimodalnego kolejowego węzła przeładunkowego na Półwyspie Ostrów Grabowski w Porcie Szczecińskim.
Czytaj też: Wzrost PKB Polski: Nie jest dobrze, ani źle. Można powiedzieć, iż jest średnio
Inwestycja obejmuje budowę stacji przeładunkowej o powierzchni około 11 tys. mkw. oraz przebudowę rampy ro-ro, aby mogła obsługiwać duże statki. Nowy multimodalny kolejowy węzeł przeładunkowy będzie służył zarówno celom cywilnym, jak i wojskowym, zapewniając sprawny przeładunek jednostek intermodalnych i sprzętu wojskowego. Będzie połączony z istniejącym systemem wewnętrznej kolei portowej oraz wewnętrznymi drogami portowymi, które są częścią sieci bazowej TEN-T.
Jesteśmy w okresie przygotowawczym do realizacji pierwszej fazy terminalu, czyli mówimy o maksymalnej ilości ładunku przechodzącego przez terminal na poziomie około 1 mln TEU. Ta pierwsza faza jest bardzo zaawansowana, a decyzja lokalizacyjna tak naprawdę jest jednym z etapów, których pozostało bardzo dużo. Dzisiaj wygląda na to, iż ten terminal ma szansę w tej pierwszej fazie rozpocząć swoje działanie na koniec 2028 roku, ale to jest na razie delikatnie mówione, ten termin może się zmienić, bo zawsze mogą się pojawić jakieś nieprzewidywane kwestie, jak materiały wybuchowe, bomby w miejscu inwestycji – mówi pełnomocnik zarządu portów.
W przyszłości terminal będzie w stanie obsłużyć do 2 mln TEU rocznie, jednocześnie przyjmując dwa statki: jeden o długości 400 m i drugi o długości 200 m. Jest to strategiczna inwestycja zarówno dla gospodarki, jak i dla bezpieczeństwa państwa.
Dynamiczny rozwój portów Szczecin-Świnoujście, inwestycje w infrastrukturę kolejową i nowe terminale kontenerowe to kroki, które mogą zapewnić Polsce silną pozycję na europejskim rynku logistycznym. Dzięki tym działaniom, porty te mają szansę stać się jeszcze ważniejszym węzłem transportowym w tej części Europy.
Nowy rząd nie postawił krzyżyka na przekopie! Dokończą tor wodny do portu w Elblągu