Nielegalna marchew z Rosji? Polskie służby prześwietlają podejrzany transport

6 godzin temu

Polskie służby graniczne zatrzymały transport marchwi z Rosji, który wzbudził ich podejrzenia. Choć na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się w porządku, dokumentacja i pochodzenie warzyw nie były tak oczywiste, jak deklarował przewoźnik.

Podejrzane dokumenty i brak zgodności

Zatrzymania dokonano na jednej z wschodnich granic Polski, gdzie funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej oraz Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa dokładnie przeanalizowali przewóz.

Okazało się, że:

  • Brakowało pełnej dokumentacji fitosanitarnej wymaganej przy imporcie z państw spoza UE.
  • Podano fałszywe miejsce pochodzenia warzyw – transport oficjalnie miał pochodzić z Kazachstanu, ale śledztwo wykazało, iż marchew została załadowana w Rosji.
  • Przewoźnik próbował obejść unijne ograniczenia dotyczące importu produktów rolnych z Rosji, korzystając z tzw. „trasy przez zaprzyjaźnione kraje”.

Polska nie wpuszcza „rosyjskiej marchwi”

Zgodnie z unijnymi przepisami, obowiązuje zakaz importu określonych produktów rolnych z Rosji, co jest częścią sankcji nałożonych po agresji na Ukrainę. Import marchwi objęty takimi restrykcjami nie może być realizowany bez odpowiednich zezwoleń i kontroli.

W tym przypadku warzywa zawrócono z granicy, a sprawą zajmują się już odpowiednie służby celne i sanitarne.

Dlaczego marchew z Rosji to problem?

Choć może się wydawać, iż to tylko marchew, sprawa ma głębszy wymiar:

  • To przykład prób omijania sankcji handlowych, co może prowadzić do poważnych konsekwencji polityczno-gospodarczych.
  • Warzywa nieprzebadane i pochodzące z terenów objętych wojną mogą stanowić ryzyko dla zdrowia konsumentów.
  • Tego typu proceder uderza w uczciwych producentów i importerów, zaniżając ceny i zaburzając konkurencję.

To nie pierwszy przypadek, gdy ktoś próbuje przemycić produkty spożywcze z Rosji przez pośrednie kraje. Reagujemy zdecydowanie i zgodnie z przepisami – komentuje rzecznik prasowy KAS.

Przedstawiciele KAS i służb fitosanitarnych podkreślają, iż kontrole będą jeszcze bardziej zaostrzone – szczególnie wobec towarów z państw objętych unijnymi restrykcjami.

Koła Gospodyń Wiejskich otrzymują rekordowe wsparcie – ARiMR wypłaciła już 80 mln zł
Idź do oryginalnego materiału