Relacje polsko-niemieckie skomentował na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung" komentator gazety Stefan Locke. Artykuł - opisywany przez polskie wydanie "Deutsche Welle" - ukazał się na pierwszej stronie tuż po międzyrządowych konsultacjach, które we wtorek odbyły się w Warszawie. Na zaproszenie Donalda Tuska do stolicy Polski przyjechał kanclerz Olaf Scholz z całą rządową świtą. Reklama
W komentarzu czytamy, iż strona polska nie robiła problemu, gdy Olaf Scholz skrócił konsultacje rządowe w Warszawie, bo z powodu awantury o krajowy budżet chciał jak najszybciej być z powrotem w Berlinie.
Niemiecki dziennik o Polsce. "FAZ": To najsilniejszy gospodarczo z państw wschodnioeuropejskich
"FAZ" w opublikowanym komentarzu uważa, iż wraz z powrotem do władzy Donalda Tuska wróciła normalność i przewidywalność w relacjach polsko-niemieckich. - W ciągu ośmiu lat prawicowo-narodowego rządu PiS, wobec agresywnej antyniemieckiej retoryki, relacje obu państw ogromnie się pogorszyły. choćby w obozie PiS niektórzy kręcili na to nosem, ale siedzieli cicho, bo ten kurs wydawał się przynosić efekty w polityce wewnętrznej - napisał Locke.
Nowy rząd nie tylko uważa Niemcy i Francję za swoich największych sojuszników, ale również zrezygnował publicznego rozgrywania różnic zdań z Berlinem i podnoszenia "żądań reparacyjnych".
- Powrót do normalności nie powinien jednak zaprowadzić Berlina do przekonania, iż w relacjach z Polską wszystko będzie teraz znowu tak, jak przed czasami PiS. Zamiast tego Niemcy muszą w końcu uważać Polskę za ważnego partnera w Europie, podobnie do Francji - czytamy.
Według dziennika, "Polska już dawno nie jest przypadkiem kryzysowym, wręcz przeciwnie". - To najsilniejszy gospodarczo z państw wschodnioeuropejskich i piąty najważniejszy partner handlowy Niemiec przed Włochami, Wielką Brytanią i Szwajcarią - zauważył autor.
"FAZ" o roli Donalda Tuska
Niemiecki dziennik przypomina, iż polityczna waga Polski na świecie znacząco wzrosła po rosyjskiej agresji na Ukrainę, co teraz może wykorzystać polski premier.
- Donald Tusk i jego partnerzy koalicyjni pokazali też, iż prawicowych populistów da się odsunąć od władzy - to doświadczenie, które może dopiero czekać inne europejskie kraje. Dlatego Polska nie ma powodu, aby działać na scenie politycznej z kompleksem niższości, także nie wobec Niemiec - dodano.
Niemiecki dziennik: Zachód wciąż patrzy na Polskę z góry
Mimo pozytywnych przemian - według "FAZ" - "Zachód wciąż patrzy na Polskę z góry". Zdaniem Locka, to efekt zbyt małej wiedzy o wschodnim sąsiedzie, a także "dominującego wciąż obrazu Polski jako kraju zacofanego, który musi odrabiać zaległości, podczas gdy standard życia w Polsce dorównuje temu na Zachodzie".
Zdaniem felietonisty, takie traktowanie Polski doprowadziło do oporu w społeczeństwie i doprowadzenia PiS do władzy.
- Niemcy i Europa Zachodnia powinny to traktować jak szansę. Nie oznacza to, aby od razu realizować każdy, przedstawiony z pewnością siebie pomysł czy żądanie z Warszawy. Zmiana podejścia, czyli nieuznawanie siebie za normę, a państw wschodnioeuropejskich za odstępstwo, byłoby postępem. Tak samo jak wsparcie dla polskiego zaangażowania na rzecz zabezpieczenia granicy UE, na czym bardzo korzystają także Niemcy - dodano w komentarzu.