Nieprzewidywalna pogoda i uzasadnione obawy rolników o plon

8 miesięcy temu

Nieprzewidywalna pogoda w poprzednim roku przyniosła rolnikom wiele niespodzianek. A ten rok zaczyna się tak jak zakończył poprzedni. Pogoda utrudnia życie rolnikom w wielu regionach Europy. Po długo trwających deszczach, teraz w niektóre regiony zawita „z przytupem” zima.

Nieprzewidywalna pogoda w ubiegłym roku przebiegała pod znakiem ekstremów. A czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie? I co może ogromnie zaniepokoić producentów a choćby wstrząsnąć?

Susza początkowo martwiła rolników

Zeszłej zimy w wielu miejscach Polski zabrakło śniegu. Znalazło to odzwierciedlenie w glebie, z brakiem wody we wszystkich jej warstwach. Pierwsze miesiące wegetacji 2023 charakteryzowały się przedłużającym się okresem suszy. Ale po okresie bezdeszczowym nastąpiła seria obfitych opadów i burz w drugiej połowie wiosny oraz w lecie. W wielu miejscach rolnicy martwili się, czy będą w stanie zebrać suche ziarno. Duża liczba opadów znacząco wpłynęła też na jakość ziarna.

Temperatura rośnie z roku na rok

Zaczyna się od temperatury. Ubiegły rok był najcieplejszy od początku zapisów, z odchyleniem temperatury o +2,4°C od średniej długoterminowej z lat 1961–1990.

Choć wzrosty temperatury wydają się być mało spektakularne, to jeżeli spojrzeć na nie w sekwencji czasowej, zmiany mogą być przerażające. Pod względem klimatologicznym każdy miesiąc roku był powyżej średniej. Wrzesień nie był wyjątkiem, przechodząc do historii jako najcieplejszy. Według danych IMGW był on cieplejszy niż średnia wieloletnia o 3,9°C.

W wielu regionach średnia temperatura przekroczyła 18°C. Październik również był wyjątkowy. Do połowy października odchylenie od średniej długoterminowej wyniosło niewiarygodne +2,1°C. ponadto opady w tym miesiącu okazały się wyższe od normy dla tego miesiąca o 62%.

Gorąca jesień i mokra jesień

Tymczasem listopad okazał się wyjątkowo „normalny”, ze średnią temperaturą o 0,1°C niższą od średniej wieloletniej. Jednakże jego pierwsze dwie dekady były jeszcze wyjątkowo ciepłe. Później przyszło już wyraźne ochłodzenie. Ponadto Obszarowo uśredniona suma opadów w listopadzie wyniosła 70,4 mm i była o 30,7 mm wyższa od normy dla tego miesiąca. Ponadto opady charakteryzowało znaczne zróżnicowanie obszarowe. Sytuacja ta spowodowała, iż w wielu miejscach rolnicy nie byli w stanie zebrać kukurydzy, a w innych nie mogli zasiać zbóż ozimych.

Zimowa pogoda, po znacznym ochłodzeniu i śnieżnej aurze w pierwszej połowie grudnia, w drugiej była dość łagodna. Wynika to z silnego zachodniego prądu, który transportuje łagodne i wilgotne masy powietrza znad Atlantyku. Jednakże silne opady pod koniec grudnia 2023 spowodowały przesycenie gleby wodą, która w wielu miejscach już stoi na polach.

Tymczasem nadciągają mrozy!

Jednakże ostatnie dni przyniosły ochłodzenie i opady śniegu w północno wschodniej części Polski. Ten front przesuwa się w głąb kraju. Tymczasem południowo–zachodnie regiony kraju, z wyjątkiem obszarów górskich, będą w strefie ciepłego powietrza. Jednakże najbliższe dni to powrót zimy z silnym mrozem i opadami śniegu. Napływ mroźnej masy powietrza z północy Europy przyczyni się do dużych spadków temperatury, które nocami osiągną choćby –18°C do –21°C. Dotyczyć to będzie szczególnie północnego wschodu i południowych krańców kraju.

Prognozowana temperatura minimalna od 1.01 do 11.02.2024

fot. zrzut ekranu/IMGW

Dodatkowo w nadchodzący weekend na południu kraju wystąpią opady śniegu, a także opady deszczu marznącego powodującego gołoledź.
W takich warunkach, jeżeli nie spadnie śnieg to zalane pola zamarzną pod wpływem silnego mrozu. A to bez wątpienia wpłynie zabójczo na uprawy ozime.

Czytaj także: Jest nieformalna zgoda KE na dopłaty do kukurydzy 2024

Źródło: IMGW

Idź do oryginalnego materiału