Do naszej redakcji przyszedł mail w tej sprawie.
- Szanowna redakcjo, od 2 dni na Ratajach śmierdzi, jakby ktoś nawoził pola obornikiem. Czy możecie się dowiedzieć, co się dzieje? - dopytuje nasz Czytelnik.
O ile na wsi takie zapachy nikogo nie dziwią, w mieście mogą zaskakiwać, choć nie powinny. Rolnicy pracują na polach, również pod miastem, a to wiąże się z wonią obornika. - Odgłosy zwierząt, hałas maszyn, nieprzyjemna woń obornika to nieodzowny element produkcji rolniczej, której finalnymi produktami jest to, co zjadasz każdego dnia - informowała kilka lat temu Wielkopolska Izba Rolnicza.
Jak zaznaczono, wywożenie na pola obornika i gnojowicy to standardowa część prac polowych. - Nieprzyjemny zapach możesz czuć przez kilka dni - obornik to naturalny nawóz wzbogacający glebę - jego zapach zniknie 2-3 dni po zaoraniu. Nie zgłaszaj tego faktu Policji, która zajmuje się tropieniem prawdziwych przestępstw. Twoje niepotrzebne interwencje tylko zakłócają sprawny przebieg prac polowych oraz potęgują zatargi i wzajemne urazy - dodała.