Według ekspertów z Kancelarii XALTUM, umowy kredytowe zawierają postanowienia, które wywołują negatywne konsekwencje dla kredytobiorców. Jak podkreśla radca prawny Tomasz Karlikowskiego z XALTUM:
„Banki zagwarantowały sobie jednostronny wpływ na wysokość świadczeń kredytobiorców poprzez instrumenty waloryzacyjne zawarte w umowach kredytowych. To oznacza, iż wysokość rat i całkowite zadłużenie jest przeliczane po kursie franka szwajcarskiego, co skutkuje ogromnymi trudnościami dla kredytobiorców. Bank posiada w tym zakresie całkowitą dowolność – o czym nie informował przed podpisaniem umowy”
Wielu kredytobiorców we frankach, mimo regularnych spłat rat przez kilkanaście lat, przez cały czas ma większe zadłużenie niż pożyczyło. Jak zauważa radca prawny Tomasz Karlikowski z XALTUM:
To powoduje, iż klienci są praktycznie uwięzieni w nieruchomościach, które kupili na kredyt. W przypadku ewentualnej sprzedaży, ponieśliby stratę. Niejednokrotnie cena uzyskana ze sprzedaży choćby nie wystarczyłaby na zamknięcie kredytu
Warto zaznaczyć, iż banki sprzedając kredyty we frankach, przedstawiały je jako korzystniejsze i bezpieczne produkty. Jak podkreśla radca prawny Maciej Wojciechowski z Kancelarii XALTUM:
„Doradcy bankowi sugerowali stabilność franka szwajcarskiego jako najbezpieczniejszej waluty na świecie. Jednak klientów nie poinformowano o wysokim ryzyku tych kredytów ani nie zaproponowano żadnych instrumentów zabezpieczających.”
Dopiero w wyniku wyroków sądowych, takich jak przełomowy wyrok TSUE z października 2019 roku, kredytobiorcy zaczęli walczyć o swoje prawa.
„Obecnie około 98 proc. kredytobiorców frankowych wygrywa swoje sprawy przeciwko bankom w sądach, które masowo unieważniają wadliwe kredyty frankowe.”
Podsumowując, kredyty we frankach były obarczone nieuczciwymi mechanizmami, które miały negatywne konsekwencje dla kredytobiorców. Dopiero dzięki procesom sądowym, kredytobiorcy zyskują możliwość odzyskania sprawiedliwości i unieważnienia wadliwych umów. Jak podkreśla radca prawny Maciej Wojciechowski z XALTUM:
„Wygranie sprawy w sądzie jest w tej chwili najskuteczniejszym sposobem na ochronę praw kredytobiorców frankowych.”
W następnym fragmencie artykułu serdecznie zapraszamy do odkrycia informacji na temat skutecznego dochodzenia swoich praw w przypadku kredytów we frankach poprzez postępowanie sądowe, a także unikania pułapek związanych z zawieraniem ugód bankowych.
Dlaczego dochodzenie swoich praw na drodze sądowej w przypadku kredytów we frankach ma wiele korzyści?
Unieważnienie umowy kredytowej we frankach szwajcarskich poprzez wniesienie sprawy do sądu stanowi korzystną opcję dla kredytobiorców. Prawomocny wyrok sądu o unieważnieniu umowy kredytowej oznacza, iż kredytobiorca musi jedynie zwrócić bankowi nominalną kwotę kredytu, a nie musi odpowiadać za odsetki. Z kolei bank jest zobowiązany do zwrotu wszystkich wpłaconych rat kredytowych, opłat i prowizji związanych z kredytem. W praktyce oznacza to, iż kredyt staje się praktycznie bezkosztowy, a nieruchomość pozostaje w rękach kredytobiorcy, który może wystąpić do sądu o wykreślenie hipoteki bankowej na podstawie prawomocnego wyroku.
Dużą rolę w przywracaniu sprawiedliwości dla posiadaczy kredytów frankowych odegrał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). W swoich wyrokach TSUE opowiada się za interesami konsumentów, odnosząc się do przepisów Dyrektywy 93/13, która zakazuje stosowania w umowach nieuczciwych warunków. TSUE jednoznacznie stwierdził, iż postanowienia zawarte w umowach kredytów frankowych mają charakter abuzywny. Banki, które stosują niedozwolone postanowienia w umowach, powinny ponieść sankcje, aby odstraszyć inne przedsiębiorstwa od nieetycznych praktyk. Sankcje obejmują pozbawienie banków prawa do odsetek i jakiejkolwiek formy wynagrodzenia za udostępnienie kapitału.
Kredytobiorcy nie powinni się także obawiać pozwu od banku po unieważnieniu umowy kredytu. Rzecznik Generalny TSUE wydał miażdżącą opinię w sprawie C-520/21 z 16 lutego 2023 roku, dotyczącą tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. To wywołało zmianę długotrwałego stanowiska sektora bankowego, który teraz domaga się wprowadzenia ustawy ratunkowej przez rząd. Banki twierdzą, iż przewidywany na 15 czerwca 2023 roku kolejny istotny wyrok TSUE spowoduje zachwianie systemu bankowego w Polsce i ograniczy zdolność banków do finansowania gospodarki.
Jednakże, trzeba pamiętać, iż banki osiągają ogromne zyski na Polsce. Zysk netto sektora bankowego wyniósł mld zł 12,94 mld zł w okresie styczeń-kwiecień 2023 r. i zwiększył się o 40,8% r/r, poinformował Narodowy Bank Polski (NBP). Ustawa, która ma wspierać banki, jest krzywdzącym rozwiązaniem dla społeczeństwa jako całości. W praktyce oznacza to, iż całe społeczeństwo będzie musiało ponieść koszty wsparcia finansowego dla nieuczciwych banków, z których wiele należy do zagranicznego kapitału.
W obliczu tych faktów, pozwanie banku za kredyt we frankach na drodze sądowej staje się najbardziej korzystną opcją dla kredytobiorców. Unieważnienie umowy kredytowej pozwala na odzyskanie wpłaconych rat kredytowych i prowizji, a jednocześnie umożliwia zachowanie nieruchomości przez kredytobiorcę. Decyzje TSUE wskazują na abuzywny charakter umów kredytów frankowych oraz na potrzebę chronienia praw konsumentów przed nieuczciwymi praktykami banków.
Warto zauważyć, iż kredytobiorcy mają prawo do sądu i ochrony przed nieuczciwymi warunkami umów kredytowych. Unieważnienie kredytu we frankach na drodze sądowej jest najskuteczniejszym sposobem na rozwiązanie sporu i przywrócenie równowagi między stronami umowy. Dzięki temu kredytobiorcy mogą odzyskać swoje pieniądze i zachować swoje nieruchomości, jednocześnie wymuszając na bankach odpowiedzialność za swoje nieetyczne praktyki.
Pamiętajmy, iż ostateczną decyzję w sprawie powinien podjąć sam kredytobiorca po konsultacji z prawnikiem specjalizującym się w sprawach dotyczących kredytów frankowych. Każda sytuacja jest indywidualna, dlatego istotne jest dokładne zrozumienie swoich praw i możliwości przed podjęciem decyzji o pozwaniu banku.
Dlaczego ugoda z bankiem może być niekorzystną pułapką dla kredytobiorców?
W ostatnich latach, w obliczu rosnącej liczby pozwów frankowych, niektóre banki zaczęły oferować ugody kredytobiorcom we frankach. Wydawałoby się, iż to dobra wiadomość, iż banki wychodzą naprzeciw trudnej sytuacji klientów i starają się znaleźć rozwiązanie problemu. Jednak warto spojrzeć na to z bardziej krytycznego punktu widzenia.
Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest fakt, iż banki podjęły decyzję o oferowaniu ugód dopiero w momencie, gdy zdały sobie sprawę, iż orzecznictwo sądów nie będzie korzystne dla nich. Przez wiele lat były głuche na apele kredytobiorców i ignorowały potrzebę systemowego rozwiązania problemu. Teraz, gdy ryzyko unieważnienia umów kredytowych staje się większe, nagle pojawiają się z propozycją ugód.
Po drugie, trzeba zauważyć, iż ugody są zwykle bardziej opłacalne dla banków niż dla kredytobiorców. Banki gwarantują sobie stabilne zyski z odsetek od kredytu przewalutowanego na złotówki przez wiele lat. Rzeczywista redukcja salda zadłużenia często jest znikoma w porównaniu z wysokimi ratami kredytu, które często są wyższe po zawarciu ugody. To oznacza, iż przez kilka lat kredytobiorca zwróci bankowi całą pozorną „korzyść” z ugody, która często jest znacznie mniejsza niż to, co można by uzyskać, unieważniając umowę na drodze sądowej.
Ponadto, podpisanie ugody oznacza, iż kredytobiorca bierze na siebie nieograniczone ryzyko wzrostu stóp procentowych. W przypadku wzrostu stóp, wysokość rat kredytowych może znacznie wzrosnąć, co może spowodować dodatkowe trudności finansowe dla kredytobiorcy.
Warto zwrócić uwagę, iż każda sytuacja jest indywidualna, i podjęcie decyzji o ugodzie z bankiem powinno być poprzedzone dokładną analizą i konsultacją z prawnikiem specjalizującym się w tego rodzaju sprawach. Niemniej jednak, kredytobiorcy powinni być świadomi, iż ugoda może nie być korzystnym rozwiązaniem i może skutkować długoterminowymi finansowymi konsekwencjami.
Podsumowując, ugoda z bankiem w przypadku kredytów we frankach może być pułapką, która bardziej służy interesom banków niż kredytobiorców. Warto dokładnie zbadać swoje możliwości, konsultując się z profesjonalną kancelarią i rozważyć również inne rozwiązania, takie jak unieważnienie umowy na drodze sądowej, które mogą przynieść większe korzyści i sprawiedliwość dla kredytobiorców.