Nowe dopłaty dla rolników 2024? Czyli reakcja UE na protesty

6 miesięcy temu

Przywódcy państw członkowskich UE planują wezwanie Komisji Europejskiej na nadchodzącym szczycie w Brukseli 21–22 marca, aby gwałtownie opracowała dodatkowe środki wsparcia dla rolników. Jest to odpowiedź na trwające od miesięcy protesty w wielu europejskich krajach, w tym w Polsce. Najprawdopodobniej oznacza to m.in. nowe dopłaty dla rolników.

Informacja ta znalazła się w projekcie konkluzji ze szczytu, który trafił do mediów. Czy jednak są w nim faktycznie jakieś konkrety? A jeżeli tak, to jakie? Czy wśród postulatów strajkujących znajdują się kolejne, nowe dopłaty dla rolników?

Będzie apel o nowe dopłaty dla rolników?

W projekcie konkluzji znajduje się apel do Komisji Europejskiej, aby rozpoczęła pracę nad „wszystkimi możliwymi środkami krótkoterminowymi. Między innymi nad środkami mającymi na celu zmniejszenie obciążeń administracyjnych i wprowadzenie uproszczeń dla rolników”. Przywódcy planują również wezwanie KE do „wzmocnienia pozycji rolników w łańcuchu dostaw żywności. Szczególnie w celu zapewnienia im godziwych dochodów oraz uczciwej konkurencji na rynkach krajowych i międzynarodowych”.

Poruszony zostanie również temat ukraiński. Szefowie państw mają zaapelować do KE o podejście do liberalizacji handlu z Ukrainą „w sposób uczciwy i zrównoważony”.

Bruksela reaguje na protesty

Przekazanie mediom już dzisiaj informacji o planach na nowe dopłaty dla rolników ma uspokoić branżę i stonować jej protesty. Wszak w tym tygodniu na ulice wyjść i wyjechać mają rolnicy m.in. w Belgii i Francji, więc prawdopodobnie będzie głośno, barwnie, ostro i gorąco.

Europejscy rolnicy protestują przeciw polityce Unii i planowanym zmianom. Głównie sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi. Jednym z punktów zapalnych jest obowiązek ugorowania części gruntów rolnych. Producenci, którzy posiadają powyżej 10 hektarów ziemi, mieliby być zobowiązani do pozostawienia 4% gruntów jako „obszarów nieprodukcyjnych”.

Protestujący są też niezadowoleni z bezcłowego importu żywności ze Wschodu. Rolnicy twierdzą, iż nie są w stanie konkurować z ukraińskimi holdingami, które nie muszą przestrzegać unijnych regulacji.

To nie Zielony Ład jest winny

Jak zauważa portal money.pl, Bruksela stara się tonować nastroje. Dlatego tłumaczy, iż postulaty rolników nie obejmują całego Europejskiego Zielonego Ładu, ani choćby wszystkich jego aspektów w obszarze rolnictwa.

Izabela Zygmunt, specjalistka ds. Europejskiego Zielonego Ładu w przedstawicielstwie Komisji Europejskiej, mówiła portalowi, iż zmiany w WPR, które bardziej uzależniają dopłaty od zastosowania praktyk ekologicznych, zbiegły się w czasie ze wzrostem cen energii, inflacją i problemami związanymi z importem z Ukrainy. Jest więc zrozumiałe, iż rolnicy mogą nie dostrzegać możliwości ich wdrożenia.

Nie zmienia to jednak faktu, iż zmniejszanie negatywnego wpływu rolnictwa na środowisko i klimat oraz zwiększanie odporności tego sektora na już zachodzące zmiany klimatu są absolutnie niezbędne — dodaje Zygmunt.

Od kilkunastu dni docierają do nas informacje o tym, co Bruksela ma zaproponować rolnikom. Mówił o tym m.in. polski komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Jednak rzecznik KE nie potwierdził jego propozycji. Dziś dowiadujemy się, iż być może będą to nowe dopłaty dla rolników. Ale prawdziwych konkretów… po prostu brak.

Źródło: money.pl

Idź do oryginalnego materiału