

— Pryszczycy w Polsce nie ma.(…) adekwatnie od dwóch tygodni nie ma też jej ognisk na Słowacji i na Węgrzech — oświadczył Siekierski. Jak ocenił, jest więc szansa, iż choroba nie przedostanie się na obszar Polski.
Minister ocenił, iż zrobiono „wszystko” jeżeli chodzi o kontrolę granic i przekazywanie informacji rolnikom. Sytuacja jest opanowana dzięki bliskiemu współdziałaniu z policją, strażą pożarną, Strażą Graniczną, ITD, służbami celno-skarbowymi — zaznaczył.
Jak dodał Siekierski, szeroka kooperacja wzmogła czujność, jeżeli chodzi o przewóz przez granice zwierząt i towarów, mogących być nośnikami pryszczycy.