Francuska firma Kuhn poświęciła 4 lata na zaprojektowanie i przetestowanie nowej generacji przyczepianych opryskiwaczy polowych, które mają spełniać potrzeby średnich i dużych gospodarstw oraz firm usługowych. My zaś mieliśmy okazję zobaczyć niedawno tą maszynę na żywo i bliżej przyjrzeć się rozwiązaniom jakie w niej zastosowano.
Coraz krótsze okienka pogodowe w których można wykonywać zabiegi czy też co i rusz nowe ograniczenia środowiskowe wymuszają potrzebę posiadania wydajnych i precyzyjnych maszyn. Taką ma być właśnie nowa generacja opryskiwaczy Kuhn Karan. Projektowanie i testowanie tego zaawansowanego technicznie opryskiwacza zajęło 45. inżynierom firmy Kuhn cztery lata. Jednakże nie byłoby to możliwe bez udziału samych rolników z całej Europy, którzy byli bezpośrednio zaangażowani w cały proces rozwoju produktu. Ich opinie zostały dokładnie przeanalizowane tak, aby stworzyć maszynę, która spełni oczekiwania przyszłych użytkowników.
Kuhn Karan: Wydajność na pierwszym miejscu
By osiągać wysokie wydajności i precyzję oprysku potrzebne są trzy podstawowe elementy. Pierwszym jest duża pojemność zbiornika, która w przypadku nowego modelu wynosi maksymalnie 8000 litrów, choć oczywiście dostępne będą mniejsze modele z pojemnościami 4500, 5200 i 6000 litrów.
Kolejnym jest odpowiedniej szerokości belki robocze (wykonane z aluminium lub stalowe), z których najwęższe mają szerokość 18 m, a najszersze aż 45 m. Jest wreszcie i trzeci czynnik, czyli prędkość robocza, która w nowych modelach może wynieść aż 25 km/h, a wszystko dzięki automatycznemu systemowi kopiowania terenu Eagle, który jest zaawansowanym technicznie rozwiązaniem automatycznie ustawiającym i aktywnie sterującym belką polową, choćby w przypadku zmiennych warunków polowych lub ukształtowania terenu.
System ten jest bardzo czuły i może pracować w bardzo bliskiej odległości od opryskiwanych roślin lub powierzchni gleby (już od 30 cm wysokości). Posiada on również szereg systemów amortyzujących (takich jak ten zapobiegający wahaniom belki lub system przeciwwstrząsowy), które wg. producenta zapewniać będą optymalną stabilność belki polowej zarówno przy małych jak i dużych prędkościach.

W nowych opryskiwaczach nie zapomniano również o innych nie mniej istotnych czynnikach pozwalających na maksymalizację wydajności. Jedną z nich jest chociażby system Autoset, który umożliwia napełnianie zbiornika z prędkością 900 l/min, a oprysk z wydajnością do 500 l/min. Z kolei dwie dysze obracające się o 360 st. zapewniają szybkie i dokładne mycie zbiornika głównego.
Jakość i dokładność oprysku równie istotna
Jeśli jesteśmy już w kwestii precyzji oprysku, to nowe maszyny Karan można wyposażyć w system Autospray oparty na technologii PWM i sprzedawany przez Kuhn już od 2019 roku. Czym jednak jest ów Autospray? Otóż jest to zaawansowany technologicznie system zapewniający wyjątkową precyzję oprysku dzięki takim funkcjom jak niezależne sterowanie rozpylaczami, kompensacja podczas wykonywania skrętów czy też możliwość utrzymania stałej wielkości kropli przy szerokim zakresie prędkości.
Będąc dalej w temacie precyzji oprysku warto powiedzieć, iż nowa gama aluminiowych belek polowych o nazwie XEA3 które dostępne są w modelach Karan będzie charakteryzować się rozmieszczeniem rozpylaczy w rozstawie 50 cm lub 25 cm, co wpływa na minimalizowanie znoszenia, a to ma istotny wpływ na precyzję pokrycia roślin.

Niższa masa – lepsza ochrona gleby
Inżynierowie Kuhn nie pominęli również przy projektowaniu kwestii ochrony gleby. Dzięki zmniejszonej masie opryskiwacza (5 690 kg w przypadku Karan 6000 w wersji wyposażenia Power z belką polową o szerokości 36 m), kierowanej osi Track Matic o kącie skrętu kół 28 st. i kompletnej gamie opon VF, ugniatanie gleby jest ograniczone.
Podczas projektowania tej nowoczesnej maszyny nie zapomniano również o bezpieczeństwie operatora, gdyż Karan jest standardowo wyposażony w rozwadniacz nowej generacji, który jest ergonomiczny, prosty w obsłudze i wydajny. Może on wprowadzić choćby do 220 l/min płynnego produktu do zbiornika głównego, minimalizując czas kontaktu operatora ze środkiem chemicznym. Aby zapewnić jeszcze większą ochronę, opryskiwacz jest fabrycznie wyposażony w technologię CTS (Closed Transfer System), umożliwiającą przenoszenie zawartości pojemnika z środkiem ochrony roślin bezpośrednio do zbiornika opryskiwacza bez otwierania pojemnika i bez bezpośredniego kontaktu z operatorem.
Wysoki komfort obsługi
Nowe opryskiwacze są bardzo proste w obsłudze codziennej. Posiadają one m.in. centralnie umieszczoną pionową podporę hydrauliczną, która ułatwia proces sprzęgania z ciągnikiem. W przypadku wersji wyposażenia Power (jedna z trzech jakie będą dostępne) opryskiwacz może być również wyposażony w system sterowania Diluset z funkcją automatycznego sterowania napełnianiem, mieszaniem, płukaniem i wspomaganym rozcieńczaniem sekwencyjnym.

Pozwala to znacznie zmniejszyć ryzyko błędu, a tym samym zapewnia komfort operatora. System ten został starannie zaprojektowany pod kątem ergonomii, aby był jak najbardziej intuicyjny. Wszystkie monitory sterujące zarówno na ekranach w kabinie, jak i na maszynie, zostały opracowane specjalnie dla modelu Karan. Oferują one przejrzysty, intuicyjny interfejs i zapewniają szybki dostęp do wszystkich istotnych informacji.
Modele Karan pojawią się w cenniku w lipcu 2026 roku, a pierwsze dostawy planowane są w IV kwartale przyszłego roku.