Obserwują bankomaty, interesuje ich twoja gotówka. Tylko tak się obronisz

4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News Polityka


Kradzież metodą "na kolec" jest prosta, ale na tyle skuteczna, iż złodzieje wciąż ją wykorzystują. Gangi zwykle upatrują ofiar pod bankomatami, a interesuje ich jedynie gotówka wyciągnięta przez ofiarę. Następnie polują na kierowców, by okraść ich w trakcie jazdy. Jest tylko jeden sposób, by uniknąć rabunku.


Kradzież metodą "na kolec" to metoda wciąż wykorzystywana przez złodziei z powodzeniem.Rabusie czają się pod bankomatami, obserwując ludzi wypłacających gotówkę.Jest tylko jeden sposób, by nie stać się ofiarą metody "na kolec".
Kradzież metodą "na kolec" policjanci dobrze znają. Od lat pojawiają się doniesienia o złodziejach, którzy okradają z gotówki. Złodzieje zwykle krążą w okolicach bankomatów, ale do rabunku dochodzi w trakcie jazdy autem. Z tego powodu szczególnie zagrożeni są więc kierowcy.Reklama


Kradzież metodą "na kolec". Obserwują bankomat, potem gotówka znika z samochodu


Miejscem, gdzie zwykle zaczyna się proces prowadzący do kradzieży "na kolec", jest bankomat. Złodzieje obserwują bankomaty i bacznie patrzą, kto z nich korzysta oraz jak wiele wypłaca.
Na ofiary wybierają zwykle ludzi, którzy przyjechali samochodem. Gdy wybiorą ofiarę, niepostrzeżenie przebijają ostrym narzędziem opony samochodu ofiary. Stąd też nazwa "na kolec".
Gdy ofiara wróci z gotówką do auta i odjedzie spod bankomatu z gotówką, po czasie orientuje się, iż coś jest nie tak z kołami. Zwykle pierwszą reakcją jest zatrzymanie się na poboczu i oględziny samochodu.
Zanim cel kradzieży zorientuje się, iż był śledzony przez złodziei, dokonuje się adekwatna kradzież. Korzystający z odwróconej uwagi kierowcy złodzieje dobierają się do otwartego wozu stojącego na poboczu i gwałtownie kradną saszetki, torebki, plecaki. Interesuje ich wypłacona przed chwilą z bankomatu gotówka oraz ewentualnie inne kosztowności znajdujące się w torbie.


Tylko tak można się obronić przed kradzieżą gotówki


Jest jednak sposób, by uniknąć kradzieży "na kolec". Konieczne jest przede wszystkim zachowanie ostrożności. I jeżeli nie da się obserwować auta przy wizycie w bankomacie, gdy w trakcie jazdy autem po wypłaceniu gotówki odnotujemy, iż coś dziwnego dzieje się z wozem, nie powinniśmy od razu szykować się na zatrzymanie i opuszczenie samochodu.


Problem z autem, który wystąpi zaraz po tym, jak odwiedzimy bankomat, jest podejrzany. Lepiej więc nie wychodzić od razu w emocjach z auta, tylko zorientować się, czy inny samochód nie podąża naszym szlakiem. Dobrym pomysłem jest zablokowanie wszystkich drzwi w samochodzie i zwrócenie się o interwencję pomocy drogowej.
Idź do oryginalnego materiału