2 godzin temu
Powołując się na informacje przekazane przez Niemiecką Federalną Agencję ds. Sieci, Bloomberg podaje, iż inwestycja pochłonie 18,9 mld euro.
Niemcy stawiają na budowę przesyłowej sieci wodorowej
Jak podaje Bloomberg, budowa przesyłowej sieci wodorowej o długości 9040 km ruszy w najbliższych latach i będzie w pełni operacyjna do 2032 r. Połączy ona najważniejsze ośrodki przemysłowe, skupiające producentów dążących do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.
"Największa gospodarka Europy chce zastąpić większość swoich potrzeb w zakresie paliw kopalnych wodorem, aby osiągnąć neutralność klimatyczną do 2045 r." - zauważa agencja. Bloomberg zwrócił również uwagę na malejące możliwości dostaw. Rurociąg do Norwegii został anulowany. Z kolei budowa rurociągu do Danii została opóźniona do 2032 r.
Takie działania, jak podaje agencja, sprawią, iż w najbliższych latach choćby 70 proc. popytu będzie musiało pochodzić z importu. "Musimy kontynuować współpracę z wodorem w ramach partnerstwa przemysłowego, które mamy, to jest bardzo ważne dla Niemiec i Norwegii" - powiedział norweski minister energii Terje Aasland . Reklama
Gigantyczna inwestycja. Pochłonie 18,9 mld euro
Choć początkowe plany zakładały, iż inwestycja będzie o 600 km dłuższa, to ostatecznie zdecydowano o zmniejszeniu długości planowanej sieci przesyłowej. To z kolei sprawiło, iż szacowany koszt inwestycji wynosi 18,9 zamiast 19,7 mld euro.
Aż 60 proc. przyszłej sieci zostanie przekształcone z istniejących gazociągów. Reszta inwestycji zostanie zbudowana na nowo. Klaus Mueller, szef Federalnej Agencji Sieciowej, powiedział, iż około 660 km obecnych połączeń gazowych zostanie wzmocnionych. Pierwsze z nich mają zostać uruchomione już w 2025 r.
