W naszym kraju rośnie liczba uchodźców z Ukrainy, ale większość z nich dobrze adoptuje się do nowych warunków: 69% jest zatrudnionych i wytwarza 2,7% polskiego PKB, jak wynika z raportu Deloitte dla Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców.
- ONZ uważa, iż Polska dobrze radzi sobie z imigrantami.
- Ukraińcy znajdują w naszym kraju zatrudnienie.
ONZ chwali Polskę
W nowym raporcie, jaki powstał dla ONZ, znajdują się zapisy, które mogą napawać Polaków dumą:
Badanie pokazuje, iż wejście ukraińskich uchodźców na polski rynek pracy nie wpłynęło negatywnie na gospodarkę, choćby poprzez np. wzrost bezrobocia lub spadek realnych płac. Wręcz przeciwnie, przyczyniło się nie tylko do wzrostu zatrudnienia wśród Polaków, ale także do poprawy produktywności polskich firm i pracowników.
Pewnym problemem jest jednak to, iż niemała liczba Ukraińców wykonuje u nas pracę poniżej swoich kwalifikacji.
Jedna trzecia uchodźców posiadających dyplomy uniwersyteckie zajmuje stanowiska, które wymagają wyższego wykształcenia
– czytamy.
Powodem jest to, iż niektóre zawody w Polsce wymagają posiadania polskiego obywatelstwa. Przykładem są prace w sektorze publicznym.
Do tego już w czasie pandemii COVID-19 Senat, w którym większość miała wtedy KO z sojusznikami, zablokował nowelizację ustawy, która pozwoliłaby wejść na polski rynek lekarzom z Ukrainy i Białorusi.
Problemem jest też język: imigranci, który mówią płynnie po polsku zarabiają średnio 700 złotych więcej miesięcznie niż te osoby, które znają polski język gorzej.
Win-win
Zacytowany w raporcie przedstawiciel Wysokiego Komisarza Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w Polsce Kevin J. Allen chwali jednak nasz kraj za to, iż stworzył system win-win – sprawił, iż „napływ uchodźców” „wzmacnia polską gospodarkę„.
Ekspert Deloitte Aleksander Łaszek dodał:
Ogólnie rzecz biorąc, liczba zatrudnionych osób wzrosła, a dzięki lepszej specjalizacji wzrosła również produktywność polskich firm i pracowników. Ponadto uchodźcy z Ukrainy mają pozytywny wpływ na konsumpcję.
Ogólnie napływ imigrantów z Ukrainy pomógł polskiej gospodarce. Jest to jednak efektem tego, iż Ukraińców i Polaków łączy nierzadko wspólna kultura. Napływ migrantów z Bliskiego Wschodu mogłoby skończyć się zupełnie inaczej.
