Open source nie jest kwestią zaufania, jest to kwestia innowacji

cyberfeed.pl 5 dni temu


Żaden projekt nie przebiega gładko od końca. Może zatem adekwatne było, aby Europejski Szczyt Otwartego Oprogramowania rozpoczął się wśród najgorszych burz, jakie pamiętam, a zakończył przy czystym, błękitnym niebie i ciepłym jesiennym słońcu.

Podczas konferencji wspieranej przez Linux Foundation ogłoszono wiele ogłoszeń i inicjatyw dotyczących produktów, wśród których znalazło się połączenie projektów rozproszonego zaufania – w tym blockchain, księgi głównej, tożsamości i kryptografii – w zdecentralizowany fundusz LF Foundation.

Ogłosiła Fundacja Linuksa ogólna dostępność Valkey 8.0projekt bazy danych typu open source w pamięci, rozwidlony od Redis na początku tego roku, po tym, jak firma o tej samej nazwie stojąca za bazą danych w pamięci zmieniła licencję.

W międzyczasie Amazon Web Services (AWS) przekazał projekt OpenSearch fundacji Linux Foundation. Gigant chmurowy uruchomił projekt OpenSearch w odpowiedzi na zmianę licencji ElasticSearch w 2021 roku.

W tym samym czasie Linux Foundation i jej potężna gałąź Fundacja Cloud Native Computing nawiązali współpracę z Unified Patents, aby „obronić oprogramowanie open source przed niepraktykującymi podmiotami”, przez co rozumieją trolle patentowe.

Ale chociaż „ekosystem” wygląda na nieciekawy, co dzieje się w społeczności? Albo, mówiąc bardziej wprost, w jaki sposób firmy naprawdę korzystają z tych rozwiązań i z nich czerpią korzyści oprogramowanie open source?

Fundacja Linuksa Raport o dojrzałości open source w Europie przedstawia solidny obraz, stwierdzając, iż w latach 2022–2024 „ponad połowa respondentów każdego roku zgłaszała, iż ​​zauważyła większą wartość biznesową wynikającą z korzystania z OSS w porównaniu z rokiem poprzednim”.

W tym roku okazało się, iż prawie dwie trzecie odnotowało wzrost wartości biznesu w porównaniu z rokiem poprzednim. „Wskazuje to na efekt złożony, polegający na tym, iż wartość wynikająca z systemu typu open source rośnie z roku na rok. Podobnie rosną korzyści ze składek – 52% respondentów w ostatnich badaniach stwierdziło większe korzyści w porównaniu z latami ubiegłymi” – czytamy w raporcie.

Korzyści te obejmują zwiększoną produktywność, którą wymieniło 62%, pobudzenie innowacji (61%) i obniżone koszty operacyjne (60%). Co najważniejsze, ponad trzy czwarte uważało, iż oprogramowanie typu open source jest bezpieczniejsze niż oprogramowanie o zamkniętym kodzie źródłowym.

Jednak badanie wykazało również, iż oporne kultury organizacyjne hamują przyjęcie systemu open source, szczególnie „w sektorach tradycyjnie odpornych na otwartość, takich jak finanse”.

Dodał: „Otwarte źródło jest często błędnie postrzegana jedynie jako kwestia techniczna, podczas gdy w rzeczywistości jest to zmiana kulturowa – jest twórcą zmian i należy do niej podejść w ramach wielowymiarowej strategii”.

To kwestia kultury

Osiągnięcie tej zmiany kulturowej może mieć najważniejsze znaczenie, jeżeli chodzi o radzenie sobie z coraz bardziej niestabilnym światem, w którym organizacje muszą stale wprowadzać innowacje, aby przetrwać.

Podczas panelu poświęconego wnioskom płynącym z branż pionowych kierownik programu open source Mercedes-Benz Wolfgang Gehring powiedział, iż nowoczesny pojazd to centrum danych na kołach, dlatego „innowacje i oprogramowanie [mean] open source”, a jeżeli chodzi o typowe problemy, „można współpracować z innymi firmami z branży w zakresie open source”. Dodał, iż przed otwarciem systemu „to było znacznie trudniejsze”.

Na tym samym panelu powiedział Karel Rietveld, kierownik Biura Programu Open Source w holenderskiej administracji podatkowej i celnej motywacje i zahamowania mogą być nieco inne w sektorze publicznym, gdzie obowiązują różne regulacje, poziomy zarządzania i zgodności, o których należy pamiętać. Dodał, iż oprogramowanie open source może być bardziej opłacalne, co stanowi duży problem dla pozbawionych środków finansowych podmiotów publicznych, ale należy wziąć pod uwagę również koszt czasu i ludzi finansowanych ze środków publicznych.

Ale oczywiście są to już przekonwertowane rozwiązania i można postawić tezę, iż wiele krytycznych sektorów będzie w dalszym ciągu instynktownie nie ufać otwartemu oprogramowaniu i będzie skrajnie niechętnych do osadzania go w swoich systemach.

Gładką odpowiedzią może być stwierdzenie, iż kilka firm i tak nie korzysta z otwartego systemu w jakiejś formie. To może być telefon dyrektora generalnego z Androidem. Lub może to być korzystanie przez nich z technologii lub usług chmurowych, które opierają się na natywnym stosie chmurowym opartym na kontenerach i Kubernetesie, a także narzędziach bezpieczeństwa typu open source i przepływach pracy programistów opartych na otwartym kodzie źródłowym.

Mimo wszystkich rozmów o społeczności czasami bardziej podstawowy, wspólny interes skłania firmę lub sektor do korzystania z otwartego oprogramowania. Finanse są generalnie tajne, ale coraz częściej korzystają z systemu typu open source. Niekoniecznie dotyczy to jakichkolwiek utopijnych ideałów. Banki i inne instytucje finansowe będą raczej miały wspólne problemy do rozwiązania, na przykład w postaci zgodności z przepisami, zatem z punktu widzenia wydajności sensowne jest znalezienie wspólnych rozwiązań tych problemów.

Gabrielle Columbro, która stoi na czele Linux Foundation Europe i Fintech Open Source Foundation (FINOS), stwierdziła, iż ​​usługi finansowe wyprzedzają „inne tradycyjne branże pod względem przyjęcia i strategicznego rozumienia otwartego oprogramowania”.

Sektor ten jest już wysoce technologiczny, stwierdził, a banki potencjalnie zatrudniają dziesiątki tysięcy programistów. „I nie tylko duże banki – mamy strony kupujące, Blackrock, Fidelity, pięciu lub sześciu członków strony kupujących i wszystkich pomiędzy. Zaczęły pojawiać się izby rozliczeniowe… więc cały ekosystem zaczyna harmonizować wokół otwartych standardów i otwartego oprogramowania”.

Moc do przodu

Sektor energetyczny to kolejna „konserwatywna” branża, która w coraz większym stopniu opiera się na otwartym oprogramowaniu, chcąc przebudować swoje systemy i infrastrukturę, aby sprostać wymaganiom wyzwanie związane ze zmianą klimatu. Wymaga to nowych sposobów zarządzania i przewidywania popytu, a to oznacza nowe narzędzia – i to szybko. Podobnie jak w przypadku finansów, wszyscy operatorzy borykają się z tymi problemami, co ułatwia rozważenie współpracy.

Jonas van den Bogaard, kierownik ds. rozwiązań open source w holenderskiej firmie zajmującej się dystrybucją energii Alliander i członek technicznej rady doradczej w LF Energy, powiedział, iż sektor dystrybucji energii w Holandii – podobnie jak jego odpowiedniki na całym świecie – ściga się, aby dekarbonizować sieć i wspierać elektryfikację. Oprócz budowania potencjału fizycznego będzie to wymagało znacznie lepszych narzędzi do zarządzania i prognozowania.

„Aktywnie poszukujemy współpracy i partnerstwa z graczami z branży – z dostawcami, zarówno ze środowiska akademickiego, jak i międzysektorowego – aby połączyć zasoby, wiedzę i doświadczenie w celu realizacji nowych integracji cyfrowych” – powiedział.

„Postrzegaliśmy oprogramowanie open source bardziej jako jeden ze sposobów umożliwiających osiągnięcie tego celu i okazało się ono bardzo skuteczne w budowaniu kilku możliwości”.

Zasilanie nie jest jedyną infrastrukturą krytyczną, która będzie opierać się na otwartym kodzie źródłowym.

Cokolwiek działa najlepiej

Timo Perala kieruje biurem projektów open source firmy Nokia, wcześniej pracując nad standardami. Ostatecznie, powiedział, klienci chcą produktów i usług, które działają – niekoniecznie przejmują się tym, czy zawierają elementy open source, tak samo jak niekoniecznie interesuje ich, skąd Nokia pozyskuje komponenty, takie jak „ale”.

Co więcej, kooperacja w zakresie open source jest formą wspólnych badań i rozwoju, w ramach której każdy musi rozwiązać problem, niekoniecznie czerpiąc korzyści z rozwiązania. Perala porównał to do tego, jak firmy uzgadniają przekazanie w sieci komórkowej. „To coś, za co nie można pobierać opłat… to podstawowy wymóg, a nie przewaga konkurencyjna” – powiedział.

Trudno wyobrazić sobie bardziej konserwatywne branże niż energetyka, finanse i telekomunikacja. Są to jednak także branże borykające się z wysokim poziomem zakłóceń i związaną z tym potrzebą szybkiego wprowadzania innowacji.

Jeśli budują swoje firmy na otwartym kodzie źródłowym, jedynym powodem, dla którego reszta świata tego nie robi, jest to, iż nie stoją w obliczu takiego samego poziomu potencjalnych zakłóceń. Już.

Jak powiedział swoim słuchaczom Gehring z Mercedesa: „W dzisiejszych czasach innowacja ma miejsce w oparciu o oprogramowanie typu open source. Innowacje w oprogramowaniu mają miejsce w otwartym kodzie źródłowym. Albo jesteś tam i uczestniczysz, albo nie. To w zasadzie wszystko.”



Source link

Idź do oryginalnego materiału