Przypomnijmy, Państwowa Komisja Wyborcza okroiła środki dla PiS dwukrotnie. Pierwszy raz miało to miejsce w sierpniu, kiedy komisja zmniejszyła dotację, czyli zwrot środków za kampanię wyborczą. Drugi raz w związku z odrzuceniem sprawozdania finansowego, PKW okroiła subwencję - chodzi o coroczny transfer z budżetu dla partii politycznych, które zdobyły co najmniej 3 proc. głosów w wyborach parlamentarnych. Reklama
Druga decyzja zapadła 18 listopada. W obu przypadkach partia Jarosława Kaczyńskiego odwołała się do Sądu Najwyższego. W pierwszej sprawie decyzja ma zapaść 11 grudnia.
Ostatnia wypłata dla PiS z budżetu? Tyle dostanie
Z racji tego, iż decyzji SN w sprawie środków dla PiS nie ma, Ministerstwo Finansów szykuje się do wypłaty środków dla partii politycznych, w tym również dla PiS - podaje portal money.pl. To właśnie na tym resorcie spoczywa obowiązek realizacji tego zadania. Wysokość subwencji, jaka powinna zostać wypłacona każdej formacji, została określona przez MF już po sierpniowej decyzji PKW.
Ile dostaną partie z budżetu? Na największy przelew może liczyć Platforma Obywatelska - to blisko 6 milionów złotych. Prawie 2,5 mln zł przypadnie Nowej Lewicy. Konfederacja otrzyma około 2 mln zł, a po niemal 1,9 mln zł przypadnie PSL i Polsce 2050. Jak podał serwis, PiS może liczyć na przelew w wysokości 2,1 mln zł.
Ministerstwo Finansów wypłaci PiS okrojone środki. Co z decyzją PKW?
Zgodnie z początkowymi obliczeniami PKW, subwencja przyznana PiS po wyborach miała wynieść niemal 26 mln zł, co oznaczało raty na poziomie około 6,5 mln zł. Raty w takiej wysokości wypłacił PiS minister finansów Andrzej Domański za I i II kwartał 2024 r. Pod koniec sierpnia PKW stwierdziła, iż PiS niewłaściwie wykorzystał 3,6 mln zł na kampanię wyborczą, co zgodnie z przepisami skutkowało nałożeniem kary w wysokości trzykrotności tej kwoty, czyli 10,8 mln zł.
"Ta suma została odliczona i od dotacji, i od subwencji. Ta ostatnia została zmniejszona z niemal 26 mln zł rocznie do 15,1 mln zł, więc kwartalna rata spadła do 3,7 mln zł, co miało wpływ na płatności z całego roku" - podał money.pl.
Ministerstwo Finansów uznało, iż w związku z wypłatą prawie 13 mln zł w dwóch pierwszych ratach, nadpłacono również obniżoną subwencję za trzeci kwartał. W efekcie, w październiku nie dokonano przelewu na konto największej opozycyjnej partii. W czwartym kwartale planowana jest natomiast wypłata pozostałych 2,1 mln zł.
Resort finansów odpiera zarzuty o upolitycznienie wypłat dla PiS
Ministerstwo Finansów znalazło się pod krytyką zarówno ze strony PiS, iż "nielegalnie" blokuje środki, jaki i z części strony sprzyjającej obecnemu rządowi.
Resort zapewnia, iż czeka na ostateczne rozstrzygnięcia ze strony SN. W odpowiedzi serwisowi, podkreślił, iż "zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, działa na podstawie potwierdzeń, uchwał i informacji z PKW".