Okazuje się, iż Zakopane jest jednym z najtańszych narciarskich kurortów w Polsce. Tak wynika z analizy rankomat.pl, na którą powołuje się wp.pl. To dość zaskakujące w kontekście narzekań turystów na ceny w stolicy Tatr. Ostatnio na celowniku znalazły się grzańce na Gubałówce, za które pewien turysta zapłacił 110 zł. Miastu wytknięto także pobieranie opłat za świetlną wystawę w parku. Reklama
Ceny skipassów w polskich ośrodkach narciarskich
W Zakopanem pięciodniowy skipass kosztuje 635 zł - podaje wp.pl. W Zieleńcu karnet kosztuje 645 zł, w Szklarskiej Porębie 705 zł, a w Białce Tatrzańskiej 685 zł. Najdrożej narciarze płacą w Szczyrku. Pięć dni szusowania kosztuje tam aż 823 zł. Dodatkowo w tym sezonie miasto zaczęło pobierać opłaty za parkingi. Serwis przypomina, iż ośrodek narciarski Szczyrk Mountain Resort oferuje narciarzom 23 km tras. W ramach jednego karnetu turyści mogą też korzystać z tras Beskid Sport Arena na prawie 40 km trasach.
W porównaniu z Zakopanem oferta Szczyrku wypada jednak skromnie. W stolicy Podhala narciarze mogą wykupić Tatry Super Ski i korzystać 118 tras o łącznej długości ponad 84 km. w okresie wysokim pięciodniowy karnet kosztuje 735 zł.
Noclegi w Szczyrku są najdroższe
W Szczyrku dużo zapłacimy także za nocleg. Rankomat.pl podaje, iż trzyosobowa rodzina za tygodniowy pobyt ze śniadaniem w trzygwiazdkowym hotelu wyda 5,3 tys. zł. Na drugim miejscu znalazła się Białka Tatrzańska z ceną pobytu 4397 zł, a na trzecim Szklarska Poręba, gdzie tygodniowy urlop kosztuje 3218 zł. W Zakopanem koszt noclegu wynosi 2960 zł, a najtaniej jest w Zieleńcu - 2571 zł. Jak zaznacza wp.pl chociaż hotele w Szczyrku są drogie, to ceny kwater prywatnych są zbliżone do tych w innych górskich miejscowościach.