Otwarte Klatki odpowiadają na zarzuty hodowców: „Nie walczymy z rolnictwem — walczymy z cierpieniem zwierząt”

1 godzina temu

W ostatnich dniach w środowisku rolniczym rozgorzała dyskusja po stanowisku inicjatywy #HodowcyRazem, która oskarżyła organizacje prozwierzęce o „działalność antyhodowlaną” i rzekome działania wymierzone w polskie rolnictwo. Stowarzyszenie Otwarte Klatki odniosło się do tych zarzutów w obszernym komentarzu, przedstawiając swoją perspektywę oraz dotychczasową działalność.

Otwarte Klatki odpowiadają na zarzuty Hodowców: „Nie walczymy z rolnictwem — walczymy z cierpieniem zwierząt”

„Nie jest naszym celem likwidacja rolnictwa”

Organizacja stanowczo odrzuca oskarżenia o działania wymierzone w producentów zwierzęcych.

„Naszym celem jest zmniejszenie skali cierpienia zwierząt. To wizja, z którą zgadza się zdecydowana większość społeczeństwa i powinna być ważna także dla branży rolniczej. Nie jest naszym celem likwidacja rolnictwa.”

Otwarte Klatki wskazują, iż współpracują z podmiotami handlowymi i producentami — a nie przeciwko nim.

„Silne rolnictwo powinno opierać się na dobrej ochronie zwierząt i trosce o ich wysoki dobrostan. Jest to dziś standardem na rozwiniętych rynkach i wzmacnia zaufanie konsumentów do polskiej żywności.

Organizacja podkreśla efekty współpracy, nie konfrontacji

W reakcji na zarzuty „antyhodiwlane” organizacja przypomina swój największy projekt dotyczący dobrostanu kur niosek.

„W ramach kampanii Jak One To Znoszą udało się zredukować procent kur trzymanych w klatkach z 87% do 64%. Zmiana ta była możliwa dzięki współpracy z firmami spożywczymi i producentami.”

Zdaniem Stowarzyszenia sukcesy te nie byłyby możliwe bez biznesu, który — jak mówią — „sam dostrzega rosnące oczekiwania konsumentów”.

„Nie my rozpoczynamy protesty przeciw fermom — robią to mieszkańcy”

W oświadczeniu pojawia się również odpowiedź na oskarżenia dotyczące udziału w blokowaniu powstawania ferm:

„Żaden z protestów nie został rozpoczęty przez nas. To rolnicy i mieszkańcy wsi alarmują o uciążliwościach i ryzykach związanych z intensywną hodowlą.”

Otwarte Klatki podkreślają, iż pojawiają się w postępowaniach administracyjnych wyłącznie na zaproszenie lokalnych społeczności.

Finansowanie — organizacja odpowiada na insynuacje

W dyskusji padły również zarzuty dotyczące źródeł finansowania. Stowarzyszenie odpowiada:

„Jesteśmy w pełni transparentni. Nasze działania są finansowane przede wszystkim z darowizn i grantów. Znacząca część pochodzi od Open Philanthropy — organizacji wspierającej projekty związane m.in. z walką z malarią i pomocą najbiedniejszym regionom świata.”

Organizacja podkreśla, iż wsparcie takiej instytucji otrzymują jedynie podmioty „z udokumentowanym pozytywnym wpływem”.

„Zarzuty mają odwrócić uwagę od realnych problemów dobrostanowych”

Odpowiedź Stowarzyszenia wskazuje na próbę przeniesienia akcentów w publicznej debacie:

„Straszenie likwidacją hodowli, kiedy liczba hodowanych zwierząt rośnie, to próba ucieczki od odpowiedzi na konkretne wyzwania dobrostanowe.”

Otwarte Klatki przypominają, iż ich postulaty wynikają z dorobku naukowego.

„Raporty Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności jasno wskazują na potrzebę zmian. Zmiana warunków życia zwierząt nie jest zagrożeniem dla polskiego rolnictwa — jest jego przyszłością.”

„Drzwi do rozmowy są zawsze otwarte”

W zakończeniu komentarza organizacja apeluje o dialog ponad podziałami.

„Nigdy nie odmówiliśmy rozmowy stronie hodowlanej. Musimy jednak rozmawiać o faktach, a nie fałszywych oskarżeniach.”

Stowarzyszenie podkreśla, iż będzie kontynuować działania na rzecz poprawy dobrostanu:

„Będziemy konsekwentnie realizować nasz cel, bo większość społeczeństwa chce lepszego życia dla zwierząt żyjących w hodowlach.”

Kto chce zakończyć produkcję zwierzęcą w Polsce? Hodowcy żądają działań legislacyjnych
Idź do oryginalnego materiału