Papież wziął się za "co łaska" w kościołach. Księża muszą się dostosować

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Jak informuje Vatican News papież Franciszek zatwierdził dekret Dykasterii ds. Duchowieństwa ws. dyscypliny intencji mszy. Wprowadza on ograniczenia w intencjach mszalnych i ofiarach. Chodzi o opłaty "co łaska", które wierni przekazują księżom za to, iż odprawił mszę modlitewną np. za zmarłych.


Dykasteria ds. Duchowieństwa wydała dekret ws. dyscypliny intencji mszy świętych. Wprowadza on ograniczenia w tzw. zbiorowych intencjach. Chodzi o sytuacje, kiedy podczas jednego nabożeństwa kapłan i wierni modlą się w kilku intencjach. Takie praktyki będą zabronione, chyba iż wierni, którzy zamówili mszę intencjonalną (np. dwie różne rodziny poprosiły o mszę w tym samym dniu i o tej samej godzinie), wyrażą na to zgodę. Przy czym w takiej sytuacji ksiądz odprawiający nabożeństwo będzie mógł zatrzymać dla siebie tylko jedną ofiarę, czyli "co łaska".


Dekret Watykanu ws. intencji mszalnych i ofiar


"W przypadku przewidzianym w § 1, celebransowi wolno zatrzymać dla siebie ofiarę tylko za jedną intencję (por. kan. 950-952 KPK)" - napisano. Dekret Dykasterii ds. Duchowieństwa zdaje się więc doprecyzowywać przepisy zawarte w prawie kanonicznym, mówiące o tym, iż ksiądz odprawiający wiele mszy intencjonalnych w ciągu dnia może zachować tylko jedną ofiarę. Kanon nie zawiera jednak wytycznych ws. mszy ze zbiorowymi intencjami. Nie wyjaśnia, czy w przypadku takich nabożeństw ofiara od wielu osób powinna być traktowana jako jedna, czy nie. Reklama


W dekrecie przypomniano, iż księża nie powinni żądać od wiernych pieniędzy za odprawianie mszy intencjonalnych. "Należy przede wszystkim mieć na uwadze przepisy kan. 848 KPK, który stanowi, iż szafarz, poza ofiarami określonymi przez adekwatną władzę, za udzielanie sakramentów nie powinien niczego żądać, zawsze unikając tego, by najubożsi zostali pozbawieni pomocy sakramentów z powodu ubóstwa. Należy również przestrzegać tego, co usilnie zaleca kan. 945 § 2 KPK, mianowicie: »aby także nie otrzymawszy ofiary, odprawiali mszę świętą w intencjach wiernych, zwłaszcza ubogich«". - napisano.


Nakłanianie do składania ofiar ma być karane


Dykasteria ds. Duchowieństwa stwierdza, iż księża "powinni zatroszczyć się o to, aby dla wszystkich było całkowicie jasne rozróżnienie pomiędzy aplikowaniem określonej intencji mszy świętej (także zbiorowej) a zwykłym wspomnieniem w czasie liturgii słowa lub w niektórych momentach celebracji eucharystycznej".
"Należy szczególnie podkreślić, iż nakłanianie do ofiar lub choćby samo przyjmowanie ofiar w odniesieniu do dwóch ostatnich przypadków jest wysoce bezprawne. Tam, gdzie tego rodzaju praktyka jest bezprawnie rozpowszechniona, adekwatni ordynariusze nie powinni wykluczać zastosowania środków dyscyplinarnych i/lub karnych w celu wykorzenienia tego godnego ubolewania zjawiska" - podkreślono w dekrecie.


Wierni mogą jednak przez cały czas przekazywać "co łaska" w przypadku mszy ze zbiorowymi intencjami. Kapłan będzie zobowiązany do tego, by zapisać kwoty datków w rejestrze wraz z intencjami. Ofiary te - poza jedną - powinny zostać przekazane biskupowi, któremu podlega dana parafia. Ten z kolei może przeznaczyć zabrane pieniądze na pomoc parafiom "znajdujących się w potrzebie, w swojej lub w innej diecezji, zwłaszcza w krajach misyjnych".
Idź do oryginalnego materiału