Pestycydy przestają chronić plony w UE. Maciej Kmera: Ceny warzyw będą rosły

9 godzin temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Problem oporności upraw na pestycydy i unijna polityka ograniczająca ich użycie będą "przekładać się na mniejsze zbiory i podaż, a przez to na wyższe ceny warzyw" - tłumaczy Interii Biznes Maciej Kmera. Ekspert rynku w Broniszach zaznacza, iż w tej chwili podaż pozostało na stabilnym poziomie, ale wylicza wyjątki na targowiskach, w których należy spodziewać się wyższych cen.


Oporność na pestycydy zaczyna szkodzić konkretnym uprawom w Unii Europejskiej. To już teraz obniża wielkość plonów i podnosi ceny warzyw. Ubocznym efektem jest także wzrost wykorzystania jeszcze silniejszych środków ochrony roślin, choć UE zamierza istotnie ograniczyć ich użycie.


Spadek plonów przez oporność na pestycydy. Czy to grozi Polsce?


Zwalczają szkodniki, choroby grzybowe i wspomagają rozwój roślin, a światowe rolnictwo już niemal nie mogłoby istnieć bez pestycydów. Problem w tym, iż środki grzybobójcze przestają chronić kolejne plony w Unii Europejskiej. Jak już informowaliśmy w Interii Biznes, problem oporności plonów na pestycydy jest na tyle istotny, iż w Niemczech zagrożonych jest choćby 25 proc. tegorocznych plonów ziemniaków. Reklama


- Problem spadku skuteczności pestycydów dopuszczonych na terenie UE dotyczy wszystkich upraw. Podobny problem mają plantatorzy warzyw kapustnych z atakami mączlika. Wynikiem tego były bardzo wysokie ceny kapusty głowiastej białej wiosną bieżącego roku, choćby do 5 zł/kg - tłumaczy Interii Biznes Maciej Kmera, ekspert rynku rolno-spożywczego w Broniszach.
Zauważa także, iż "na pewno będzie się to przekładać na mniejsze zbiory i podaż, a przez to na wyższe ceny". W naszym kraju plony ziemniaków na razie są jednak niezagrożone:
- Obserwujemy bardzo wysoką podaż i niskie ceny ziemniaków krajowych, najpierw młodych, a w tej chwili wczesnych, choćby 65 groszy/kg - wylicza nam ekspert.


Kmera: W Europie nie grozi nam głód, ale...


Problem oporności plonów na pestycydy będzie jednak narastać w kolejnych latach. Maciej Kmera zauważa, iż w całej Unii Europejskiej zmierzamy w stronę "minimalizowania zabiegów chemicznych w celu ograniczenia lub eliminacji pozostałości pestycydów". A mniejsze zabezpieczenie to także mniejsze plony i częstsze ataki choćby chorób grzybowych. Zdaniem eksperta z Bronisz kluczowa będzie tutaj także polityka UE:
- Ważnym czynnikiem będzie polityka celna UE w obronie rynku wewnętrznego - czyli importu owoców i warzyw wyprodukowanych poza kontrolą i standardami UE. W Europie nie grozi nam głód i nie musimy jeść byle czego i w dużych ilościach. Tania żywność nie jest dobra - dobra żywność nie jest tania - przekonuje nas Maciej Kmera.
Choroby atakujące plony sprawiają jednak, iż rolnicy coraz częściej sięgają po bardziej skuteczne środki ochrony roślin:
- Wzmaga się przez to nielegalny import pestycydów z Ukrainy, gdzie są dopuszczone do stosowania skuteczniejsze, a przez to bardziej toksyczne substancje czynne - tłumaczy Interii Biznes Maciej Kmera.
W połowie lipca Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) odegrał kluczową rolę w ujawnieniu siatki przestępczej w Ukrainie zajmującej się masową produkcją i podrabianiem środków agrochemicznych. Przestępcy podrabiali oznakowanie wiodących producentów pestycydów z UE i USA.
Jak informuje OLAF, w efekcie ukraińskie władze przeprowadziły blisko 90 przeszukań w całym kraju, które doprowadziły do przejęcia setek ton nielegalnych produktów o wartości ponad 2,3 miliona euro.


Ceny warzyw w Polsce będą spadać. Jest wyjątek


W 2025 roku jesteśmy już po sezonie na szparagi, a powoli kończy się także sezon na bób - przypomina ekspert. Spadać będą w tej chwili ceny pomidorów, fasolki szparagowej, kapusty i papryki, a na stabilnie niskim poziomie powinny utrzymać się ceny ziemniaków, cukinii i ogórków. Problemem mogą jedynie ceny koperku:


- Ceny choćby powyżej 3 zł/pęczek, średnia wieloletnia to ok. 1,2 zł/pęczek koperku. Powodem są trudne warunki klimatyczne i wrodzona wrażliwość gatunkowa na powyższe - mówi nam ekspert.
Nadal mogą się jednak zdarzać tzw. dziury podażowe, kiedy kończą się zapasy warzyw z jednego rzutu, a nie rozpoczęły się jeszcze dostawy z kolejnego. Kmera podaje nam tutaj przykład z tego roku, kiedy "przez kilka dni w przypadku kalafiorów cena skoczyła z 4 do choćby 7 zł/szt. w tej chwili podaż rośnie i ceny spadają do ok. 4-5 zł/szt." - wylicza. Wskazuje także na istotne dla rolnictwa efekty ceł nałożonych na produkty z Rosji:
- Dziura podażowa ogórków szklarniowych gładkich wywołana była przebudową produkcji. Ceny były bardzo wysokie jak na tę porę, bo wynosiły ok. 7-8 zł/kg. Były próby importu z Rosji, ale skutecznie zablokowane przez wysokie 50-proc. cła - tłumaczy Interii Biznes.
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Idź do oryginalnego materiału