Handlowcy po świętach zapowiadają przeceny rzędu 80 proc. - informuje w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita". Które sklepy zapowiadają rekordowe obniżki? I czy Polacy zdecydują się na zakupy czy poświąteczne oszczędzanie?
Jak czytamy w gazecie, sklepy już przypuściły reklamowy atak, by przyciągnąć po świętach klientów: Lidl zapowiada przeceny rzędu choćby 70 proc. na towary przemysłowe, Castorama zachęca hasłem "nawet 80-proc. obniżek".
"Polacy wciąż patrzą głównie na ceny, więc nie ma się co dziwić, iż hasło posezonowych obniżek pada na podatny grunt" – mówi cytowany przez "Rzeczpospolitą" Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego.
Powołując się na badania UCE Research i Grupy Offerista, napisano, iż jeszcze przed Wigilią 49,4 proc. Polaków zamierzało oszczędzać na świątecznych wydatkach bardziej niż w zeszłym roku, natomiast 39,6 proc. było przeciwnego zdania.
Gazeta przypomniała też, iż rok temu o oszczędzaniu mówiło 73,2 proc., a wydawać więcej planowało 18 proc. "Polacy widzą, iż inflacja znowu idzie w górę. To wyraźnie mniejszy wskaźnik niż rok temu, ale mimo wszystko wciąż czuć ducha oszczędności" – mówi cytowany przez "Rz" Robert Biegaj z Grupy Offerista. Koniunktura na rynku jest zatem wciąż nie najlepsza, a konsumenci bardzo ostrożni. Dlatego handel chce przyciągnąć tych, którzy wstrzymują się z zakupami - wyjątkową ofertą. (PAP)